Jak tylko zobaczyłam okładkę gdzieś na Instagramie wiedziałam, że chce poznać treść, jaka jest skrywana pod tym tytułem. Pytam się mojej córki, czy będzie chciała razem ze mną przeczytać albo dosłuchać, a ona po przeczytaniu opisu ?No pewnie?. Całe moje dzieciństwo powtarzano mi, żebym nie rozmawiała z obcymi ludźmi, pilnowała się swojego podwórka itd. Lata 80., 90 a w Tv straszył mnie m.in. ?Diabeł piszczałka? chodź psocił to lubił pomagać, a jego tekst brzmiał mniej więcej tak ?Ja kudłaty durnowaty??, ale wracając do książki to, tak jak wtedy tak i teraz, towarzysząc naszemu bohaterowi Aleksowi miałam podobne wrażenia.
Jedna z tych książek, które mają niezłe tempo od samego początku, przez co super mi się czytało, bo córka wolała przed snem słuchać audio dostępne m. in. na Storytel. Uprzedzam, że moja ma 9 lat i nie było jakoś strasznie, ale autorka tak to super ułożyła, że momentami sama dawałam się złapać na tym, że ja słuchałam dalej, gdzie moja już dawno usnęła, a to wszystko przez lektora cudownego pana Janusza Zadurę, którego moja Hela uwielbia, i to dzięki niemu zaczęła słuchać audio. Jeżeli jesteście ciekawi jak został zwabiony Aleks, to na początku książki macie odpowiedź. Marzy mi się kontynuacja, no ale wiadomo, że to nie ode mnie zależy. Tyle wkręconych momentów miałam, że śmiałam się sama do siebie. Książka dla dzieci i młodzieży, ale i dorosły będzie miał niezłą zabawę. Fajny pomysł czytania np. przy ognisku, gdzie siedzi spora grupa dzieci i wtedy robi się fajny klimat. Nie ma tam nic ze scen grozy dla dorosłych, więc proszę się nie bać. Co do akcji to od samego początku towarzyszymy naszemu bohaterowi w wydostaniu się z mieszkania, w którym został uwięziony, ale ma towarzyszkę Jasmin.
Nie jest to zwykłe mieszkanie, ale zaczarowane. Nigdy nie zgadniecie, czym się żywi? Co musi zrobić Aleks, żeby przetrwać kolejny dzień?! Kim jest wiedźma, która zbawiła oboje?! Niech was nie zmylą otwarte drzwi, bo za nimi będziecie mieli ten sam pokój i tak w kółko. Nie chciałabym za dużo zdradzać, bo książka jest naprawdę świetna i koniec końców zrobicie wielkie oczy jak na zakończeniu dowiecie się co i jak oraz kto, kim jest. Książka, w której zawarte jest mnóstwo informacji o przyjaźni, odmienności, samotności, akceptacji itp.
Cieszę się, że mogłam przekazać ten egzemplarz mojej córce, bo to będzie jej wspomnienie z dzieciństwa. Rzadko zdarza mi się zauważać w niej takie zaangażowanie w przebieg zdarzeń. Opisów książki jest dużo, więc zapraszam m. in. na stronę wydawnictwa Babaryba i tam dowiecie się mniej więcej o co chodzi. Ja macham i zapraszam do przeczytania albo odsłuchania. Świetnie spędzony czas z dzieckiem.
Opinia bierze udział w konkursie