"Taka byłą zasada, z którą dorastała: jest tylko jedna prawdziwa wiedźma Somniatis.
A jeżeli to wszystko jest nieprawdą? "
*
Dawno, dawno temu młoda wiedźma, która znała jedynie życie w zamku o boku swojej matki, poznała żołnierze oraz przepowiednię, która złączyła ich losy. Tym sposobem los tej dwójki zostaje spleciony i rozpoczyna się ich walko nie tylko o przetnie, ale również o ich dusze. Czy Selestra i Nox pokonają wspólnie przeznaczanie? A może jednak ostatnie słowo będzie należało do nieśmiertelnego króla?
*
"Księżniczka dusz" to książka, która zdecydowanie wpisała się w mój gust czytelniczy, ale nie spodziewałam się niczego innego, skoro dostałam tu:
Eneimes to lovers, - chociaż raczej w delikatnym wydaniu,
Zemstę i przepowiednię
Nieśmiertelnego króla i oczywiście potężną magię
Mnóstwo złośliwych dialogów uzupełniających fajny pomysł na fabułę
Retelling, w którym w Roszpunkę wciela się wiedźma kradnąca duszę...
No powiedzcie mi, czy można chcieć czego więcej?
*
Ogólnie książka ta naprawdę świetni mi się czytała. Jest to jedna z tych fantastyk młodzieżowych, która może przypaść do gustu każdemu ? zwłaszcza jeśli ma słabość do retellingów. Mamy tu fajnie stworzone postacie, które z łatwością dają się polubić, ciekawa kreację świata i co najważniejsze wciągającą fabułę. Jednak?
*
Pomimo, że historia ta naprawdę mnie oczarowała, to czuję spory niedosyt po jej zakończeniu. Myślę, że w pewnym stopniu potencjał tej historii nie został wykorzystany i autorka mogła kilka wątków zdecydowanie bardziej rozpisać i jeszcze bardziej wciągnąć czytelnika w wykreowany prze siebie świat. Nie mniej?
*
"Księżniczka dusz" to moim zdaniem bardzo dobra książka, z którą spędziłam przyjemnie czas. Tym samym dostaje ode mnie 8/10 i myślę, że jest to historia, do której jeszcze kiedyś wrócę - zwłaszcza że w moich oczach to jedna z tych "nieidealnych" książek, której jednak mają w sobie dość mocy by oczarować czytelnika.
Opinia bierze udział w konkursie