Ktoś musi umrzeć

?Ktoś musi umrzeć? to kontynuacja bardzo dobrze przyjętej przez czytelników powieści ?Morderczyni?. Ja co prawda nie miałam przyjemności poznać tej historii wcześniej, jednak pomimo wielu do niej odwołań, myślę, że dość dobrze orientowałam się w temacie. Niemniej, jeżeli planujecie sięgnąć po tę książkę, warto wziąć pod uwagę poznanie wcześniejszych wydarzeń. Choć jak wspomniałam, nie jest to konieczne ????

O czym jest książka, czyli o fabule słów kilka?

Leah i Tom nadal muszą ukrywać się przed Isabel, szaloną psychopatką, która za wszelką cenę stara się ich odnaleźć. Policja objęła oboje programem ochrony świadków, dzięki czemu rodzeństwo mogło przybrać zmienioną tożsamość i spróbować rozpocząć od nowa życie w niewielkim miasteczku. Leah podejmuje nawet pracę w ośrodku opieki jako recepcjonistka. Tam poznaje Georga, starszego pana, który opowiada jej historię sprzed wielu lat o tajemniczym zaginięciu swojej siostry Abigail. Dziewczyna postanawia pomóc mu rozwikłać zagadkę jego rodziny. Tymczasem Isabel wciąż przebywa na wolności i nie spocznie, dopóki nie dopadnie Leah.

Moja opinia, czyli co mnie zachwyciło a co jednak trochę mniej?

?Ktoś musi umrzeć? to dość klasyczny thriller, którego akcja umiejscowiona jest gdzieś poza głównym wątkiem, niekiedy nawet poza jawą. W trakcie lektury niewiele się dzieje, wydarzenia toczą się w niej powoli, wszystko natomiast konsekwentnie zmierza do finału, który pachnie niepokojem. Przy tym jest mrocznie, miejscami trochę nierealnie i sennie, jakby autorka z jednej strony chciała uśpić czujność czytelników a z drugiej obudzić ich niepokoje. Zdaje sobie sprawę, że nie każdemu ta leniwa narracja przypadnie do gustu, jednak mi ona odpowiadała.

Bardzo przypadł mi do gustu styl autorki, spokojny, prosty w przekazie, jednak z narastającym szaleństwem wydarzeń pod koniec. Książkę czyta się szybko i sprawnie. Autorka czerpie trochę ze znanych motywów, jednak wykorzystuje je w ciekawy sposób. Podobało mi się oddanie części narracji Isabelle. Mocno przykuł moją uwagę także wątek pożaru sprzed lat, podczas którego zaginęła siostra poznanego przez Leah staruszka z domu opieki. Niemal z wypiekami na twarzy, czekałam na rozwiązanie tej zagadki. Odpowiadał mi również mroczny, klaustrofobiczny i niestabilny psychologicznie klimat tej powieści bazujący na niedomówieniach i tym co nieuchwytne.

Trochę zabrakło mi wyrazistości w kreacjach bohaterów. Jednak myślę, że na moja ocenę może mieć wpływ nieznajomości poprzedniej części. Ciekawiło mnie natomiast odkrywanie mrocznych fragmentów duszy zarówno Leah, Toma jak i Isabele. Cała trójka to złożone osobowości, przechodzące przemiany, mające za sobą traumatyczne doświadczenia a mimo to, wydały mi się mniej intensywne niżbym oczekiwała.
Czy polecam?

?Ktoś musi umrzeć? to książka dla wielbicieli powolniejszych thrillerów. Czytelnicy szukający w powieściach akcji i emocji, mogą czuć się jej lekturą znużeni. Mi jednak jej tempo przypadło do gustu. Oczywiście jedne wątki podobały mi się bardziej, inne mniej, jednak całość czytało mi się bardzo dobrze. Książka Sarah A. Denzil to idealna pozycja na deszczowe, leniwe wieczory pod kocem. Ja będę z ogromnym zainteresowaniem wyglądała kolejnej powieści tej autorki. Wam tymczasem polecam najnowszą książkę z Sarah A. Denzil, z tym zastrzeżeniem, że warto wcześniej poznać poprzednią część, by zachować odpowiedni ciąg wydarzeń. Chyba, że tak jak ja, nie macie potrzeby tej chronologii zachować.