SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Kukułcze jaja z Midwich

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo REBIS
Data wydania 2024
Oprawa zintegrowana
Liczba stron 256
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już w poniedziałek!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.

Opis produktu:

LEGENDARNA I WCIĄŻ NIEPOKOJĄCA KLASYCZNA POWIEŚĆ SCIENCE FICTION

Pewnego dnia wszyscy mieszkańcy Midwich w Anglii w niewyjaśnionych okolicznościach zapadają równocześnie w sen, a cała wioska zostaje na krótki czas całkowicie odcięta od świata. Kilka tygodni później okazuje się, że w Midwich ponad 60 kobiet jest w ciąży. Dzieci, które się rodzą, są bardzo do siebie podobne, obdarzone jasnozłocistymi, niemal fluorescencyjnymi oczyma. W miarę upływu kolejnych lat ujawniają się niezwykłe zdolności Dzieci i łącząca je telepatyczna więź. Zaczynają też coraz bardziej zdecydowanie narzucać swoją wolę mieszkańcom Midwich‌

To klasyczna opowieść o obcych wśród nas, o tym, jak zareagujemy w obliczu konfrontacji z istotami przewyższającymi nas pod każdym względem.


S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: promocje wydawnicze,  wysyłka 24h
Kategoria: Fantastyka,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: REBIS
Oprawa: zintegrowana
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 135x215x21
Liczba stron: 256
ISBN: 9788383382470
Wprowadzono: 30.09.2024

John Wyndham - przeczytaj też

Dzień tryfidów Książka 32,99 zł
Dodaj do koszyka
Poczwarki Książka 32,99 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Kukułcze jaja z Midwich - John Wyndham

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Joanna

ilość recenzji:1014

12-10-2024 21:21

Kukułka nie wysiaduje swoich jaj, zamiast tego podrzuca je innym ptakom. Stąd właśnie wzięło się powiedzenie o kukułczym jaju, które mówi o zrzuceniu na kogoś niemiłego obowiązku, obarczeniu odpowiedzialnością za coś trudnego do wykonania. I nieprzypadkowo to określenie znalazło się w tytule tej książki.

Miasteczko Midwich to niczym nie wyróżniająca się miejscowość, której mieszkańcy wiodą spokojne życie. Nie dzieje się tam nic spektakularnego, jednak wszystko ma swój kres. Tajemnicza śpiączka, która dotyka wszystkich mieszkańców staje się początkiem wydarzeń, które ściągają na Midwich uwagę między innymi wojska. I choć wszelkie jej skutki umiejętnie ukrywają przed opinią publiczną, to ponoszone straty są jak najbardziej dotkliwe. W końcu do niewyjaśnionych wydarzeń trudno przywyknąć, nawet gdy żyje się obok nich przez wiele lat?

"Kukułcze jaja z Midwich" to powieść należąca do gatunku science fiction i mimo tego, że powstała w odległym 1957 roku nadal jest warta uwagi. Odczuwa się tu klimat minionych lat, który dodaje smaku całej historii, natomiast sam przekaz Wyndhama zdaje się nie tracić na aktualności i nadal skłania do refleksji nad ewolucją, ale też po prostu człowieczeństwem. Akcja biegnie tu niespiesznie, sporo tu miejsca na rozmyślania postaci oraz snucie domysłów nad zaistniałymi wydarzeniami, jednak idealnie one wpasowują się w fabułę, nadając jej realizmu. W końcu chyba każdy, znajdujący się na miejscu bohaterów, poświęciłby wiele czasu i odbył ogrom rozmów nad rozwikłaniem zagadki pojawienia się tajemniczych Dzieci oraz ich wpływem na społeczność miasteczka. Podczas lektury towarzyszy nam uczucie niepewności co do dalszych wydarzeń, a w miarę upływu fabuły także coraz większy niepokój - głównie o ludzi zamieszkujących Midwich i ich życie. I choć można zrozumieć postępowanie Dzieci to jednak bezsprzecznie Autor wzbudza w czytelniku współczucie co do bezradnych miejscowych, którzy stykają się z cywilizacją im odległą, zagadkową, ale też zagrażającą ich istnieniu. Wszelkie reakcje, z jakimi mamy tu do czynienia są zwyczajnie ludzkie i rzeczywiste, a Wyndham znakomicie obrazuje możliwe reakcje społeczne w obliczu pojawienia się innego, bardziej zaawansowanego gatunku na ziemi. I, pomimo że książka opiera swą fabułę na nurcie sci-fi, to podnosi też tematy jak najbardziej aktualne i rzeczywiste, co tylko polepsza jej odbiór. To klasyka gatunku i zdecydowanie warto po nią sięgnąć, nawet gdy nie jest to nasz ulubiony motyw w powieściach. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina owak.

ilość recenzji:207

11-10-2024 08:47

John Wyndham to angielski mistrz literatury science-fiction, żyjący w latach 1903-1969. W ciągu tych 66 lat napisał wiele powieści uznawanych aktualnie za klasyki SF. Jedną z nich jest książka pt. "Kukułcze jaja z Midwich", która doczekała się aż trzech ekranizacji - dwóch filmów oraz serialu telewizyjnego. Ja po raz pierwszy z tą historią zetknęłam się właśnie poprzez film ("Wioska przeklętych", 1995) i pamiętam, że mimo słabej gry aktorskiej i miernych efektów, sama fabuła wywarła na mnie ogromne wrażenie. Kiedy więc dowiedziałam się, że Dom Wydawniczy REBIS postanowił dołączyć do swojego cyklu "Wehikuł czasu" właśnie tę opowieść, od razu wiedziałam, że muszę ją przeczytać.

"Kukułcze jaja z Midwich" okazały się jedną z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym miesiącu.

Historia opowiada o tytułowej wiosce Midwich położonej gdzieś w Wielkiej Brytanii. Miejscu, w którym nigdy nic się nie działo. Aż do godziny dziesiątej w wieczór dnia 26 września. Wtedy to wszyscy ludzie przebywający w wiosce (oraz kilka mil w obrębie) zapadli w nienaturalny sen. Dosłownie padli tam, gdzie stali. Po krótkim czasie na szczęście wszyscy się wybudzili i poza kilkoma przypadkami śmiertelnymi (zamarznięcie) wszystko zdało się wrócić do normy.

Z naciskiem na słowo "zdało się", ponieważ kilka tygodni później na jaw wyszło, że każda dojrzała kobieta zdolna do reprodukcji jakimś cudem zaszła w ciążę. Nawet dziewica!

Życie w Midwich zostaje wywrócone do góry nogami, zwłaszcza że po dziewięciu miesiącach rodzi się prawie 60 dzieci. Niby normalnych, a jednak kompletnie innych... A te ich złote oczy, aż ciarki przechodzą!

"Kukułcze jaja z Midwich" to książka porywająca oraz wzbudzająca niepokój. Podczas czytania zainteresowanie dalszymi wydarzeniami wzrasta i wzrasta, a poruszane kwestie niejednokrotnie nakłaniają do głębszych rozmyślań dotyczących m.in. ludzkości, ewolucji oraz reakcji człowieka na kontakt z istotami przewyższającymi go pod każdym względem. Historia porusza, momentami wywołuje uśmiech, ale głównie podsyca ciągle rosnącą niepewność i niewytłumaczalne, towarzyszące uczucie lęku przed nieznanym.

W powieści występuje wielu różnorodnych bohaterów, dzięki którym autor w bardziej dosadny sposób przedstawił problem. Ich reakcja na zetknięcie ze sprawami graniczące z niemożliwością były zgoła skrajne - wszystko zależało od ich zawodu, wykształcenia oraz pochodzenia z innych środowisk.

Największą zaletą powieści, poza samą główną fabułą, jest klimat. Od pierwszej strony po ostatnią czuło się otaczającą czytelnika tajemniczość, niewiadomą. Niektóre momenty wzbudzały grozę tak mocno, że aż ciarki przechodziły po plecach. Każde słowo spijałam niczym nektar bogów, ponieważ każde zdawało się być w idealnym miejscu. John Wyndham ani razu nie przynudzał, nic nie rozwlekał, ale też nie poczułam, że akcja gna za szybko i że czegoś mi tu zabrakło. Wszystko zostało doskonale wyważone.

"Kukułcze jaja z Midwich" to przeszywająca, intrygująca historia, którą polecam z czystym sercem. Zarówno osobom uwielbiającym gatunek, jak i tym zaczytującym się w innych. Ta książka wydaje się idealna na początek drogi z science fiction, ponieważ wciąga do granic możliwości, nie jest skomplikowana, a jednak porusza wyjątkowe tematy związane z człowieczeństwem i ewolucją. Duża polecajka!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Hana

ilość recenzji:35

29-09-2024 09:51

Kiedyś pisano krótko i na temat. Powieść była treściwa, bez licznych pobocznych wątków. Liczyła stron 300 albo trochę mniej. Sama esencja. Może wtedy nie płacono od słowa? Zresztą dzisiaj pewnie też nie, tylko w dziennikarstwie liczy się wierszówka. Historia o Midwich jest skondensowana. Co się tam wydarzyło? W Midwich miało miejsce dziwne zjawisko. Krotkotrwale, ale brzemienne w skutki. Dosłownie. Powiązano je z Obcymi. Wpadli z wizytą i zostawili coś na pamiątkę. Dopuszczano też jakąś szpiegowską akcję, ale odstąpiono od tego pomysłu. Związek Radziecki subtelnie zakamuflowano pod kryptonimem Iwan. Książka w swoim czasie świetna, odważna, ciekawa fabularnie z dobrym zakończeniem. Współcześnie irytuje podejście do kobiet, które histeryzują, które trzeba uspokajać a przecież wszystko jest w porządku! Empatia na poziomie mułu w stawie. Jak oni coś zaobserwują to jest to niemal dowiedzione naukowo a gdy kobieta, to wydawało się jej. I jak się nie denerwować? Nowe dzieci też nie są takie same. Chłopcy są mądrzejsi niż dziewczynki, to chyba jasne. Cale szczęście współcześni mężczyźni nie są tacy nonszalanccy i protekcjonalni. Także lektura podniosła mi nieco ciśnienie, ale zakończenie powieści wyrównało straty moralne. Bardzo dobre. Rozwiązało problem bez pudła. Definitywnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

przyrodaz

ilość recenzji:880

28-09-2024 19:21

Sama książka czyta się lekko, tylko mamy bardzo dużo faktów, przeskoków do innego miejsca i rozmów ułożonych niechronologicznie, że tylko czytając ją w ciszy na spokojnie możemy wszystko ogarnąć. Samą historię wpierw opowiada nam bohater, jak chciał dojechać do domu, a drogę zagrodzili mu straże. Będąc ogromnie ciekawym dlaczego nie może dojechać tam, gdzie chce, gdzie mieszka, odjeżdża z tego miejsca, po czym zatrzymuje się w innym, gdzie pchany ciekawością biegnie wraz z żoną zobaczyć co takiego się wydarzyło, że nie może powrócić do domu. W pewnym jednak momencie jego małżonka traci przytomność, a później on sam. I teraz przechodzimy do opowieści narratora jak opisuje nam co dzieje się w innych miejscach, jak wygląda całe miasteczko Midwich i w jaki sposób władze starają się dowiedzieć, co takiego się dzieje. Następnie dochodzi do dziwnych wydarzeń, bowiem kobiety zaczynają spodziewać się dziecka. Jest z tym sporo zamieszania, gdyż są uważane jako panie lekkich obyczajów i dochodzi do wielu niesnasków w małżeństwach. W miarę jak nie da się nic zrobić z tym ,,problemem", oczekując miłości swojego życia, zaczynają pojawiać się problemy, gdyż dzieci, które się urodziły niekoniecznie w pełni je przypominają. To zaledwie początek dramatycznych wydarzeń...
Ogólnie cała fabuła bardzo mi się podobała, tylko została trochę sztywno opisana. Każde wydarzenie ma budzić strach i niepewność tego, co przyniesie dalszy czas. Cały problem jest ujęty bardziej pod problematykę władzy i ich rozmów z innymi. Każdy rozdział jest innej długości i ukazuje tytułem naprowadzenie na następne wydarzenia. Nikt tutaj nie wie co się dzieje, zaczynają się przezwiska, niemiła określenia osób, a wraz z tym ogromne zamieszanie, gdyż nie da się ukarać kogoś, kto nic złego nie zrobił, kogo na niczym nie przyłapano. Troszkę zabrakło mi tutaj reakcji i życia mieszkańców. Prawdopodobnie był to chwyt pod thriller kryminalny:-) Jak by nie patrzeć przeczytałam ją z przyjemnością, okładka wciąż chodzi mi po głowie, więc zachęcam, byście sami ją przeczytali:-)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?