- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Do: Temat: RE: Gillian Brown Dear Bianca (and Pi) I dont know what to say. It just hit me a very special place. You know, its not always easy to capture someones personality in a picture. Its really hard actually, Ive never really had much success with that. Anyway, that picture of the beautiful red earring and my mums very special way of attaching it just shows exactly who she really was. Sometimes you forget. There are these annoying small fights, things you disagree about, but looking at the picture just made me remember her and why she was such a brilliant person to be close to, both for you and for me and for everyone else. I just dont know what to say, apart from that I cant wait to meet you and Im so happy that you will take part and help to arrange a special memorial where we all celebrate and remember her. Tell Pi that those earrings are amazing and that she is a very special girl. Lots of thoughts from London and see you very soon. Jude. . Pakuję dwie pary kolczyków. Blue dla córki. Colourful dla wnuczki. . Mama mówi, że razem z tatą przyjdą na stypę. Mówi też, że przeprasza. - Za co? - pytam. - Sama nie wiem - przyznaje. - Dobrze się czujesz? Ociera łzę. - Człowiek całe życie się uczy - stwierdza. . Mewa siedzi teraz na naszym tarasie i gapi się nam do kuchni. Mruga. . - Mogę zadzwonić? - piszę do Kat. - Jasne - odpowiada. Nigdy nie lubiłam dzwonić, ale teraz byłam po rozmowie z dyrektorką i w miarę udało mi się wyjść z tej rozmowy z twarzą. I jeszcze doszło to z Gillian. Nagle telefon do Kat wydaje mi się czymś nieskończenie łatwym. Kompletnie nieznaczącym wobec całej reszty. - Chodzi o bal w szkole - mówię. - Daj spokój, nikt się nie gniewa, że idziesz na te urodziny - zapewnia mnie od razu. - Po prostu bardzo chcieliśmy, żebyś z nami była. - Tylko że teraz te urodziny zostały jakby odwołane. - Wyobrażam sobie, że to może być trochę przytłaczające. - Co? - No, bal. - Nie, to nie to. Chodzi o to, że ona umarła. - Kto umarł? - Gillian Brown, ta kobieta, do której miałam iść na urodziny. - O rety, Pi, jakie to smutne. - Więc zamiast urodzin będzie stypa, tego samego dnia. - A, rozumiem. - Ona mi bardzo pomogła od tamtego czasu, wiesz, odkąd to się zaczęło. - Musi być ci ciężko. Masz za sobą naprawdę niełatwy okres. - To fakt. - W jaki sposób ci pomogła? . Niespodzianka. Albo surprise. Kiedy wyglądam przez wizjer, widzę kobietę i chłopaka. Kobieta niewątpliwie jest córką. Chłopak może być tylko wnukiem. Teraz, kiedy o tym myślę, Gillian zawsze mówiła: ,,my grandchild". I bardzo jej zależało na kolczykach, także dla wnuczka. Pomyślałam: ,,colourful". . Z początku jest trochę sztywno, zwłaszcza że Bianca naprawdę słabo zna angielski, a Vicky chowa się w szafie. Dziś najwyraźniej plecy i nogawka spodni to za mało. Bianca tłumaczy im na tyle, na ile jest w stanie, że Vicky bywa bardzo nieśmiała. ,,Niezbyt dobrze mówi po angielsku", opowiada Bianca. ,,Ale jest dobra w prognozach pogody: she talks not English but she is good to weather". Mam wrażenie, że nie do końca rozumieją, o czym ona mówi, więc precyzuję, że Vicky bardzo się pasjonuje niektórymi rzeczami, a jedną z nich są prognozy pogody. Naoglądała się ich tyle na stu kanałach Bianki, że potrafi rozmawiać o pogodzie w kilku językach. - Thats brilliant - śmieje się Charlie, bo tak ma na imię wnuk. - Thats one of the funniest things Ive ever heard. . Teraz Kat i Alma też chcą przyjść na stypę. Napisały, czy mogą przyjść, żeby mnie wesprzeć, a ja odpisałam, że byłoby mi bardzo miło. O balu żadna z nas nie wspomniała. Piszę do Bianki, że przyjdą we dwie. Cudownie, odpisuje. Vicky też się ucieszy. Pisze również, że zaprosiła także Erdala i Bilala. Super, odpowiadam. Pewnie, bo niby czemu nie?, pisze Bianca. . - She knows me so well - wzrusza się Charlie. - Those rainbow earrings. Shes just a darling, isnt she. - She was - potwierdzam. - Its sad - mówi Charlie. Bianca dała nam listę, według której kupujemy czipsy, truskawki i pianki w czekoladzie. Jest ciepło. Kwiecień jest cieplejszy niż zwykle. Myślę o lecie i o wakacjach. - Were staying here - mówi Charlie. - Maybe forever. - Przez chwilę patrzy mi w oczy. - My mum is between jobs. Its been tough for her lately so why not. Lets try out Denmark for a while. We have a beautiful flat here now. - Thats wonderful - mówię. - Your English is so perfect. You could be a member of the Royal Family. Wiem, że to komplement, nie tak jak wtedy na angielskim, kiedy wszyscy przewracali oczami. - Is that a bad thing to say? You look intimidated! - Robi zmartwioną minę. - It just reminds me of something - tłumaczę. - Im thinking about a little road trip during the summer. I would love to see some of all that countryside and those cute little islands. Kiwam głową. -
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa |
Kategoria: | Dla dzieci, Dla młodzieży |
Wydawnictwo: | Widnokrąg |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Liczba stron: | 128 |
ISBN: | 9788396203816 |
Wprowadzono: | 20.09.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.