Podchodziłam do tej książki z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony chciałam ją przeczytać, bo byłam ciekawa tekstu Luszyńskiej, z drugiej odpychało mnie, że to poniekąd romans biurowy, a nie jestem wielką fanką tego podgatunku. Co więcej, uwielbiam wątek od nienawiści do miłości, jednak dodanie do tego komedii, nie wydawało mi się dobrym pomysłem. Szybko przekonałam się, że moje obawy były takimi na wyrost. ?Łączy nas nienawiść? wciągnęło mnie od pierwszej strony i trudno było mi się oderwać od tej książki. Przeczytałam ją ekspresowo, bo tak bardzo chciałam wiedzieć, jak skończy się historia Iny. Ostatnie strony spowodowały, że zaczęłam uśmiechać się do czytanego tekstu. Oprócz dobrego humoru, autorka zaserwowałam nam też parę poważniejszych wątków. W konsekwencji ?Łączy nas nienawiść? to solidna komedia romantyczna, która sprawi, że z miejsca polubicie się z tym gatunkiem.
W tej książce króluje główna bohaterka, czyli Ina Mazurek. Pracowita dwudziestoczterolatka z wielkimi marzeniami, ambicją i dopracowanym planem na przyszłość. Los właśnie się do niej uśmiechnął, bo dostała pracę w Adeline. Od lat była to jej wymarzona posada. Malina nie przewidziała jednak, że w komplecie z gabinetem przypominającym klitkę, trafi jej się szef leń, któremu od zawsze wszystko podawano na tacy.
Na początku książki miałam neutralny stosunek do Iny, jednak zmieniło się to wraz z postępem historii. To postać, która zyskała przy bliższym poznaniu. Im więcej dostawałam jej myśli i obaw, tym stawała mi się bliższa. Po lekturze książki mogę z czystym sercem napisać, że Ina została przecudownie wykreowana. Jej przemiana była tak realna, jakbym miała do czynienia z prawdziwą osobą. Przy niej pozostali bohaterowie wypadli troszeczkę blado, zwłaszcza Kuba. Czytając o nim, czułam, że za jego pozą kryło się coś więcej, jednak nie wszystkie niuanse zostały mi przedstawione. Na przykład sytuacja z krewetkami. Wydaje mi się, że nie została ona do końca wytłumaczona, choć miała dość ważny wpływ na Kubę. Z chęcią poznałabym Kubiaka bliżej i dowiedziała się o nim jeszcze więcej rzeczy.
Oprócz romansu w książce jest też wiele innych wątków, które sprawiają, że nie jest to sztampowa historia. Podczas czytania świetnie się bawiłam. Nieraz perypetie Iny wywołały uśmiech na mojej twarzy. ?Łączy nas nienawiść? to powieść niepozbawiona wad, jednak mnie ta książka kupiła. Była to idealna odskocznia od szarej codzienności.
Opinia bierze udział w konkursie