"Lalka" to jedna z tych książek, po które sięgamy z obowiązku, gdyż zaliczana jest do kanonu lektur szkolnych. Na pewno jednak inaczej odbieramy ją czytając w młodości a inaczej po latach gdy powracamy do tej powieści w momencie kiedy uleciała nam już z pamięci jej treść i odkrywamy na nowo to arcydzieło, którego swoją drogą nie wypada wręcz nie znać. Autorem "Lalki" jest oczywiście Bolesław Prus (1847 - 1912), polski pisarz, prozaik i nowelista znany czytelnikom również z takich dzieł jak "Faraon", "Placówka" czy chociażby krótkiej noweli "Katarynka". Akcję swej powieści opublikowanej po raz pierwszy już ponad sto lat temu osadził natomiast głównie w dziewiętnastowiecznej Warszawie. Ukazuje w niej czytelnikowi wyższość idei pozytywistycznych nad romantycznymi. Pokazuje, że miłość jest zgubna i ślepa a tylko osoby twardo stąpające po ziemi i realnie myślące są w stanie zdobyć to czego pragną...
Głównym bohaterem książki jest kupiec Stanisław Wokulski, wdowiec, który bez pamięci zakochuje się w arystokratce Izabeli Łęckiej. Aby wkupić się w jej łaski wyjeżdża w celach zarobkowych za granicę. A, że jest to człowiek pracowity, przedsiębiorczy i zaradny powraca znacznie powiększając swój majątek. Jego ukochana jest jednak osobą próżną i zapatrzoną w siebie. Na swoich adoratorów, bo poza nowobogackim Stanisławem było ich wielu, patrzy z góry, bawiąc się nimi i wykorzystując ich naiwność oraz uczucia. Tak właśnie postępuje także z Wokulskim. Jest on jedynie marionetką w jej rękach. Izabela jako arystokratka, panna z wyższych sfer, nauczona jest dbać o pozory, nie potrafi docenić poświęcenia i uczucia jakim obdarzył ją Wokulski, tego jej nie wypada. Wokulski natomiast nie potrafi o niej zapomnieć. Pomimo upokorzeń wciąż ją kocha i daje się zwodzić jak dziecko a tak się składa, że ta nieszczęśliwa miłość Wokulskiego do Izabeli rujnuje niestety bohatera...
Na kartach książki goszczą również inni niemniej ciekawi bohaterowie jak chociażby bardzo pozytywna postać Ignacego Rzeckiego, oddanego pracownika w sklepie Wokulskiego. Jest to człowiek starej daty, idealista i romantyk. Pisze on pamiętnik, które nosi tytuł "Pamiętnik starego subiekta". Ciekawy jest też zupełnie inny od Rzeckiego Julian Ochocki. Jest to czarujący aczkolwiek krnąbrny i podobnie jak Izabela zapatrzony w siebie arystokrata, który jak zresztą wszyscy podobni do niego, uważa się za lepszego i z wyższością traktuje ludzi takich jak Wokulski reprezentujących mieszczaństwo. Warstwy społeczne, szczególnie dla osób lepiej urodzonych były w ówczesnej Polsce świętością.
Powieść bogata jest w malownicze opisy zarówno postaci jak i miejsc. Dzięki temu łatwiej wyobrazić sobie ówczesne życie, realia, dążenia i zachowanie bohaterów. Może język, którym posłużył się autor nie jest zbyt współczesny, ale to specjalnie nie przeszkadza w czytaniu i przyswajaniu treści książki. Zdecydowanie bowiem warto po nią sięgnąć. Romantyzm styka się w niej z pozytywizmem więc ideały bohaterów są od siebie tak różne. Poza głównym wątkiem miłości Wokulskiego do Łęckiej jest tu też wiele wątków pobocznych związanych z Heleną Stawską, Marianną czy Ochockim obrazujących też odmienne relacje i poglądy na świat ludzi z różnych warstw społecznych. Dzięki temu natomiast, że akcja toczy się raczej wolno powieść ta to prawdziwe arcydzieło, które możemy chłonąć powoli i nieustannie z wielką przyjemnością.
Wydanie książki jakie oferuje czytelnikom wydawnictwo Greg wzbogacone jest dodatkowo o fantastyczne kolorowe, subtelne ilustracje. Taką lekturę czyta się z ogromną przyjemnością i zdecydowanie przyjemniej będzie młodym ludziom sięgnąć po taką wersje "Lalki", bo zdaję sobie sprawę z tego, że właśnie dla nich może nie być to lektura lekka. Warto też wspomnieć, że oprócz fantastycznej szaty graficznej książka jest solidnie wydana i będzie prawdziwą ozdobą naszej biblioteczki. Do takiej powieści warto przecież powracać, co szczerze wszystkim polecam ;)
Opinia bierze udział w konkursie