Lampiony

Ogień trawi, ogień niszczy ale też pozwala na odrodzenie. Wszystko rodzi się z niego ale i do niego powraca. Ogień stanowi myśl przewodnią trzeciego tomu serii ?Cztery żywioły Saszy Załuskiej?.
Główna bohaterka jest utalentowaną profilerką policyjną. Niestety kłopoty to jej drugie imię. W przeszłości zdarzyło jej się przekroczyć swoje uprawnienia za co płaci wysoką cenę. Oprócz problemów w życiu zawodowym musi mierzyć się z własnymi demonami oraz tajemnicami, rzucającymi cień na jej życie. Zostaje przyjęta na cywilny etat i oddelegowana do nowego zadania w Łodzi. Ktoś koniecznie chce użyć jej do rozgrywania swoich kart, przy okazji dając jej ?nowe życie? i odbierając je, przysparzając mnóstwa nowych wrogów. Tymczasem w Łodzi dochodzi do serii wybuchów bombowych i podpaleń. Czy śledczy mają do czynienia ze zwykłym piromanem czy możemy mówić już o zamachach terrorystycznych? Czy dzięki działaniom Saszy uda się ustalić kto za tym stoi? Zgodnie z myślą przewodnią, w ?Lampionach? mamy dużo ognia, zarówno poskromionego - w postaci atrakcji festiwalowej, jak i dzikiego, niszczącego, spalającego wszystko i wszystkich. W książce stykamy się z problemem afer bankowych na miarę Amber Gold, nieuczciwych prawników, handlarzy narkotyków, bezwzględnych czyścicieli kamienic, wyłudzaczy majątków, nietolerancji wobec cudzoziemców, islamskich terrorystów, układów politycznych, przemocy wobec ludzi bezdomnych, chorej fascynacji ogniem oraz głęboko skrywanym okrucieństwem. Muszę przyznać, że ilość wątków i problemów, które porusza książka momentami przytłaczała mnie. Czyta się ją bardzo dobrze ale moją szczególną uwagę zwrócił nie tyle rys kryminalny, ile społeczny, miejski. Postacie, pomimo tego, że są przedstawicielami różnych warstw społecznych, zostały scharakteryzowane przez autorkę bardzo starannie, oddając klimat i specyfikę danej grupy społecznej czy zawodowej. Nie są one kryształowe, wprost przeciwnie, mają wiele wad i zwykłych ludzkich ułomności. Idąc przez życie potykają się i nie zawsze wstają.

Szalenie chaotyczny ten kryminał. Na domiar złego, zaczęłam lekturę od trzeciego tomu, więc nim się zorientowałam, kto jest kim, już połowa książki była za mną. Główna bohaterka, profilerka Sasza, ma pomóc łódzkiej komendzie rozwiązać sprawę podpalacza. Do tego dochodzą wydarzenia z przeszłości, które pomimo tego, że są jedynie mglistym wspomnieniem, mają wpływ na działania kobiety. Poza tym naciski polityczne, działalność czyścicieli kamienic, bezdomni menele, z których Łódź słynie. Do tego jeszcze uchodźcy, islamiści i wybuchy bomb. To wszystko tworzy specyficzny klimat. Przeczytana dość szybko, a na plus mogę zaliczyć to, że poznałam zarówno zabytki (niech żyje internet pełen zdjęć) jak i historię Łodzi. Jeśli chodzi zaś o sam kryminał, to nie trzyma jakoś specjalnie w napięciu, sprawa rozwiązuje się sama, a czytelnik ma niewielkie szanse na to, by ubiec w tym względzie autora. Raczej nie będę przekonywać Was do przeczytania tej powieści.

Wreszcie moja ukochana Łódź zagrała rolę drugoplanową <3 Wciągnięta w poprzednie części "Pochałaniacza" i "Okularnika" wyczekiwałam kolejnego, trzeciego epizodu kryminału Katarzyny Bondy. "Lampiony" nie dość, że w dalszym ciągu trzymające w napięciu i z lekkim dreszczykiem strachu oraz mrocznych emocji podarowały mi dodatkowo piękne opisy łódzkich zakątków. Jako rodowita mieszkanka tego miasta odkryłam je na nowo. Polecam wszystkim łodzianom i nie tylko ;)

Książka wyczekiwana przez wiernych czytelników, krytyków, media - przy okazji jej premiery ktoś naprawdę przyłożył się do promocji. Ale czy było warto? Moim zdaniem tak, choć książka ta nie znajdzie się na liście moich ulubieńców. Zainteresowała mnie w niej nietuzinkowa fabuła połączona z ciekawie zarysowanymi sylwetkami bohaterów. W ostateczności otrzymałam książkę na zadawalającym poziomie, bez fajerwerków, a jednak poprawną i przyjemną w odbiorze. Polecam sprawdzić na własnej skórze, jakie emocje w Was wywoła.

Katarzyna Bonda to bez wątpienia jedna z najbardziej wyrazistych autorek kryminałów w Polsce. Od pewnego czasu zaczytuję się w jej powieściach i z ogromnym zaciekawieniem sięgnąłem także po Lampiony. Jak zawsze świetna i bardzo wciągająca fabuła, a do tego sporo nowych wątków dotyczących kluczowej kwestii całej tej serii, czyli tajemnicy z przeszłości Saszy. Wciąga niesamowicie! Polecam!

Świetny kryminał! Polecam! Nie znam co prawda jeszcze wcześniejszych książek Katarzyny Bondy, bowiem jakoś tak było mi nie po drodze, ale jestem fanką polskiego kryminału i muszę powiedzieć, że po lekturze tej książki, Bonda wskoczyła do mojego TOP3. Naprawdę bardzo wciągająca fabuła, świetny pomysł w ogóle na to, co dzieje się w powieści, sama główna bohaterka też super (w końcu to nie facet z problemami :D) no i czyta się bardzo przyjemnie. Z pewnością wrócę jeszcze do tej autorki i sięgnę po kolejne jej książki, a może nawet poradnik pisania, który wydała? Może kiedyś moje książki będą stały obok jej, haha? :D

Katarzyna Bonda po raz kolejny sprawiła mi przeogromny prezent <3! Znów miałam okazję zamknąć się na kilka długich i przyjemnych wieczór ze świetną książką w ręku, od której absolutnie nie mogłam się oderwać nawet na moment. Kolację jadłam z nią w ręku, aby wiedzieć, co dalej. Bonda to bezsprzecznie królowa polskiego kryminału i czytanie jej to czysta przyjemność. Tym razem znów spotykamy Saszę Załuską, która trafia do Łodzi, gdzie czekać ma na nią sprawa... ukrywających się tam terrorystów ISIS. Książka nie mogła być bardziej na czasie. Pani Kasiu, brawo!

Premiera "Lampionów" była bardzo wyczekiwaną datą- nie tylko przez wiernych czytelników, ale także przez krytyków i media. Głównym powodem jest fakt, że "Pochłaniacz" - wcześniejsza książka tej autorki, sprawiła, że okrzyknięto ją "królową polskiego kryminału". Oczekiwania były wielkie, jednak na całe szczęście dla nas Bonda nie zawiodła. Podobnie jak w poprzednich częściach tego cyklu, do fabuły swojej książki wplata mnóstwo wątków, dużą ilość bohaterów i szybkie tempo akcji. Miks tych czynników sprawia, że książka wciąga już od pierwszej strony. Oprócz interesującej fabuły, mamy tutaj także rewelacyjną wycieczkę krajoznawczą - nikt dotychczas tak dokładnie nie opisał Łodzi i nie wdarł się w jej zakamarki. Polecam!

Interesujaca ksiazka trzyma w napieciu, caly cza chce sie czytac ale jednoczesnie zbyt duzo faktow. Konczac czytac nie wiedziali.am dokladnie o co tal wlasciwie chodz