SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Lata powyżej zera (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Znak
Data wydania 2017
Oprawa twarda
Liczba stron 270
  • Dostępność niedostępny
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Powieść o dorastaniu w latach 2000+. O pierwszym pokoleniu, które nie pamięta PRL-u, i ostatnim urodzonym bez smartfona w ręku.

Dźwięk modemu, godziny spędzone na Gadu-Gadu, granie w snejka
i szok po śmierci Magika. A ty co pamiętasz z lat 2000+?

Kiedy samoloty uderzają w wieże WTC, Anita postanawia, że nie będzie więcej słuchać Ich Troje. Wraz ze starymi kasetami na śmietniku lądują resztki jej dzieciństwa. Nadchodzi czas Paktofoniki. Ale kiedy nawet Kinematografię zaczynają puszczać na MTV, czas szukać nowej muzyki.

I zdecydować, czy życie na pewno trzeba spędzić w Będzinie, skoro tyle osób już wyjechało. Oraz co zrobić z możliwościami, których nie dostało żadne poprzednie pokolenie.
W roku 2000 świat się nie skończył. Dał nam szanse. Tylko czy udało się je wykorzystać, skoro wszystko zmieniało się tak szybko?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 124x194
Liczba stron: 270
ISBN: 978-83-240-4675-1
Wprowadzono: 10.06.2017

RECENZJE - książki - Lata powyżej zera - Anna Cieplak

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 12 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Z herbatą wśród książek

ilość recenzji:1

brak oceny 22-10-2017 11:03

Jakiś czas temu dostałam od Wydawnictwa Znak tajemniczą przesyłkę, a w niej książkę, owiniętą pomarańczowym papierem i kasetę magnetofonową, której taśma oplatała pakunek niczym wstążka. Czemu książka była zapakowana w taki sposób, czemu akurat kaseta - wszystko wyjaśniło się, kiedy już przeczytałam opis i dowiedziałam się, że jest to powieść o ostatnim pokoleniu, które takich kaset używało, o pokoleniu, które zaczęło wchodzić w okres dojrzewania krótko po roku 2000, krótko mówiąc - o moim pokoleniu. Byłam bardzo ciekawa, czy to, jak autorka zapamiętała te lata, będzie pokrywać się z moimi własnymi wspomnieniami. W tym tygodniu w końcu udało mi się przeczytać tę powieść. Czy podróż w przeszłość uważam za udaną?

?Lata powyżej zera? teoretycznie przedstawiają historię Anity, nastolatki z Będzina, i jej życie pomiędzy rokiem 2001 a 2010. Dlaczego teoretycznie? Bo po raz pierwszy w życiu miałam wrażenie, że główna bohaterka nie znajduje się na pierwszym planie książki, ale stanowi bardziej tło, pretekst do przedstawienia polskiej rzeczywistości z tamtego okresu. To, co powinno być tłem, staje się więc głównym elementem powieści, spychając bohaterkę na drugi plan.

Anita jest typową nastolatką z początku XXI wieku - spędza czas rozmawiając ze znajomymi na Gadu-Gadu, włóczy się po osiedlu z przyjaciółką lub przesiaduje na jej klatce schodowej, słucha polskiego rapu, poznaje smak papierosów i alkoholu, klnie, próbuje jednocześnie wtopić się w tłum rówieśników i z niego wyróżnić. Oczami Anity oglądamy przemiany, jakie - czasem wyjątkowo powoli, czasem gwałtownie - zachodziły w naszym kraju i społeczeństwie po roku dwutysięcznym. Chociaż moje nastoletnie lata wyglądały inaczej, niż w jej przypadku (na szczęście!), to jednak odnalazłam w jej historii wiele odniesień do tego, co kilkanaście lat temu było także moją codziennością. Liczne wzmianki dotyczące popkultury, mody i technologii tamtego okresu przywołały odległe, acz miłe wspomnienia i myślę, że pod tym względem książka ta jest naprawdę wyjątkowa.

Powieść napisana jest prostym językiem, bez zbędnych literackich upiększeń, a nawet wręcz przeciwnie, bo wulgaryzmów niestety jest sporo. Bardzo ich w książkach nie lubię, ale w tym wypadku zdaję sobie sprawę, że nie da się przedstawić autentycznego głosu mojego pokolenia nie używając ich. Bynajmniej nie uprzyjemniało mi to lektury, ale cóż poradzić. Narracja jest pierwszoosobowa, co w połączeniu z potocznym językiem sprawia, iż podczas lektury można mieć wrażenie, że słuchamy po prostu wspomnień osoby siedzącej obok. Myślę, że chociaż losy Anity są fikcyjne, książka zawiera sporo prawdziwych wspomnień autorki, która - urodzona w roku 1988 - również wkraczała w dorosłość w ubiegłej dekadzie.

Co do naszej głównej bohaterki, nie mogę powiedzieć, żebym zapałała do niej szczególną sympatią. Z jednej strony jest inteligentną, zdolną dziewczyną, a z drugiej ciągle podejmuje głupie decyzje, na siłę próbuje być oryginalna, choć jeśli chodzi o te złe rzeczy, tak naprawdę robi to samo, co wszyscy, do tego jej nonszalancka postawa jest wybitnie irytująca. Z wiekiem niestety nie przybywa Anicie mądrości, a wręcz miałam wrażenie, że jeszcze jej ubywa. Zdecydowanie wolałam tę bohaterkę w pierwszej połowie książki. Generalnie uważam pierwszą połowę za dużo lepszą, pod względem treści, fabuły i klimatu tamtych lat, w drugiej jakby czegoś zabrakło.

Czy żałuję, że przeczytałam ?Lata powyżej zera?? Nie, myślę, że jest to pozycja, z którą warto się zapoznać, zwłaszcza osoby w wieku zbliżonym do mojego powinny docenić niektóre jej aspekty. Nie była to może najprzyjemniejsza lektura, ale za to autentyczna, szczera, chwilami mocna i słodko-gorzka, jak nasza polska rzeczywistość.

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1989

brak oceny 23-09-2017 14:26

DOKOŁA ZERA

Po ?Lata powyżej zera? sięgnąłem właściwie tylko i wyłącznie z sentymentu, jako, że nie przepadam za polskimi autorami (ani tym bardziej ich obyczajowymi czy autobiograficznymi dokonaniami). O jakim sentymencie mówię? Tak, jak autorka, pochodzę z rocznika 88., co więcej jej powieść traktować miała o czasach nastoletniości, o ówczesnych popkulturowych miłościach, zjawiskach i wydarzeniach. Czegoś takiego nie mogłem sobie darować. I nie żałuję, bo otrzymałem dobrą książkę, choć pozycja ta miała zadatki na coś o wiele większego.

Przełom XX i XXI wieku, na pograniczu Zagłębia i Śląska, w tej dziwnej krainie zwanej Polska żyje zwyczajna nastolatka. Dziewczyna jakich wiele, narzekająca na życie, wciąż nie potrafiąca wyrosnąć z dziecięcych pasji. Końcem niewinności stają się ataki z 11 września, tak odległe i bliskie zarazem, początek tego procesu sięga jednak nieco dalej w przeszłość, do dnia, kiedy w ręce dziewczyny wpada ?Kinematografia? Paktofoniki. Coś innego, coś, co było na ustach rówieśników. Coś świeżego, co natknęło ją do wyrzucenia starych kaset z boysbandami i innymi kiepskimi zespołami pokroju Ich Troje i wejście na dojrzalszą ścieżkę?

Powrót do czasów VHS, walkmanów, początków kariery Putina, samobójstwa Magika, utraty niewinności i szarego uczniowskiego życia. Sentyment za szkolnymi czasami i rozliczenie z okresem, który już przeminął, ale wciąż pozostaje żywy gdzieś w sercu i umyśle. Tym właśnie są ?Lata poniżej zera?. Manifestem pewnego pokolenia ? ale nie do końca. Ja sam, choć moja nastoletniość przypadła na dokładnie te same lata, nie podzielałem nigdy zainteresowań autorki. nie słuchałem Ich Troje, ani tym bardziej reszty wymienianych przez nią zespołów ? nie słuchałem też Paktofoniki. Właściwie nikt z moich rówieśników się tym nie interesował, nawet jeśli lubił rap: ja sięgałem po reggae i punk, znajomi mieli Metallicę, Nirvanę (plus wulgarne ?covery? znanych przebojów). Trochę więc to, co opisuje Anna Cieplak, rozmija się z moimi doświadczeniami. Nie mniej całość jest ciekawa, dobrze, bo w ciętym stylu, napisana, nieprzesadnie sentymentalna, nieidealizująca ani czasów, ani wieku, szczera i szybka w odbiorze.

Co jednak mogę zarzucić to to, że dobry manifest pokolenia powinien wykraczać daleko poza granice własnej generacji. Przekonali o tym jakże liczni autorzy, giganci literatury. Wystarczy wziąć genialny ?Fight Club? Chucka Palahniuka, który poprzez pryzmat pokolenia ówczesnych dwudziestokilkulatków pokazał nie tylko wiwisekcję całej ludzkości, skupiając się na cechach wspólnych dla wszystkich pokoleń, ale przede wszystkim zbadał kondycję świata na wielu różnych polach ? i analiza ta po dziś dzień pozostaje aktualna i przejmująca. Cieplak nie ma takich ambicji, spod jej ręki wyszła stosunkowo prosta książka, której siłą są odwołania do wspomnień i doświadczeń obecnych trzydziestolatków. Nie jest więc ponadczasowa, a to jednak spory zarzut, z drugiej strony jako lektura dla przedstawicieli tej właśnie generacji sprawdza się naprawdę znakomicie. Innym pokoleniom może pokazać, to, o czym nie mieli (lub nie mają) pojęcia, ale przede wszystkim dedykowana jest do tej jednej, jedynej grupy, która będzie mogła ją naprawdę zrozumieć. Jeśli do niej należycie, będziecie bawić się dobrze, w oku zakręci Wam się nie raz łezka sentymentu, ale szkoda, że na głębsze przemyślenia nie zostawiono tutaj miejsca. Tak czy inaczej polecam.

Czy recenzja była pomocna?