?Łatwo być miłym!? to krótka forma literacka. Na jej treść składa się zaledwie kilka słów, jednak to obrazki stanowią tu główny przekaz. W kilku scenkach, z których każda zbudowana jest z trzech ilustracji poznamy małego prosiaczka. To właśnie on pokaże młodym czytelnikom co to znaczy ?być miłym?. Prosiaczek bowiem doskonale wie, jak trzeba się zachować, by sprawić przyjemność innym zwierzakom. Co robi prosiaczek, gdy zajączek smutny i ze spuszczoną głową kopie kamyki? Uśmiechem i otwartymi ramionami odgania wszelkie troski z serca przyjaciela. Co robi, gdy słyszy miauczenie, dobiegające z wnętrza kosza na śmieci? Bez mrugnięcia okiem nurkuje w kuble, by uratować kotka, który znalazł się tam w wyniku jakichś nieszczęśliwych okoliczności. To jednak nie koniec!
Prosiaczek pokaże dzieciom, że bycie miłym to także dbanie o otaczający nas świat. W końcu czy nie jest przyjemnie, gdy w czasie spaceru widzimy czyste alejki i pięknie kwitnące kwiaty? Mały bohater opowieści Francesci Pirrone da maluchom świetny przykład i swoim zachowaniem nauczy je, że troska o przyrodę i współodpowiedzialność za swoją małą ojczyznę to także bardzo ważna sprawa. Każda krótka przygoda prosiaczka i jego przyjaciół pokaże, że tak naprawdę łatwo jest być miłym. A gdy już wywołamy na czyjejś twarzy uśmiech, to i nasze serce przepełnione jest radością!
?Łatwo być miłym!? to urocza, pełna ciepła i pięknych emocji opowieść dla najmłodszych. Francesca Pirrone, włoska pisarka i ilustratorka, stworzyła świetną, obrazkową historię o tym, że dobro zawsze powraca. Na stronach swojej książki powołała do życia kilku bohaterów, którzy wspólnie z prosiaczkiem pokażą dzieciom, że każdy z nas potrafi być serdeczny. Każdego z nas stać na drobne gesty, które zmieniają wiele, choć z pozoru wydają się być mało znaczące. Wdzięczność, troska, cierpliwość czy gotowość do niesienia pomocy to cudowne i jakże potrzebne cechy, które w wielu sytuacjach są wyrazem tego, że ktoś jest dla nas bardzo bliski.
Jest to naprawdę cudowna opowieść, po którą śmiało możecie sięgać nawet z 2-latkami. Zachęcam jednak, by podsuwać tę książkę także starszakom. Tak naprawdę dzieci w każdym wieku wyciągną z tej historii coś dla siebie. Ja jestem tą książką zachwycona i wiem, że będę do niej często zaglądać z moimi synami. Dlaczego? Ponieważ jest to lektura wywołująca uśmiech, a tego nigdy za wiele!
Opinia bierze udział w konkursie