SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Leć, Motylku!

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Lucky
Oprawa miękka
Liczba stron 288

Opis produktu:

Ludzie mówią, że anoreksję da się wyleczyć, ale Viktoria nie jest tego taka pewna. Chociaż od momentu zachorowania minęło już kilka lat, a psychiatra uważa, że Viki uwolniła się od tej przypadłości, to jednak głos w głowie dziewczyny dalej namawia ją do tego, by trochę schudła.

Kiedy Viktoria postanawia rozpocząć studia na lokalnej uczelni, zaczyna być coraz gorzej, a ona nie ma już sił, by opierać się chorobie, która powoli wraca do niej ze zdwojoną siłą.

Na horyzoncie pojawia się jednak ktoś, kto za wszelką cenę będzie chciał pomóc dziewczynie wygrać to kolejne starcie. Pozostaje tylko pytanie, czy uda się to zrobić na czas?

`Leć, Motylku!` to historia o tym, że czasem najtrudniej jest walczyć z samym sobą.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Powieść psychologiczna,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory
Wydawnictwo: Lucky
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 288
ISBN: 9788366332409
Wprowadzono: 28.01.2021

Dominika Smoleń - przeczytaj też

Cena naszych pragnień Książka 15,73 zł
Dodaj do koszyka
Słodkie pragnienia Książka 4,22 zł
Dodaj do koszyka
Twarda sztuka Książka 24,96 zł
Dodaj do koszyka
Zacznę od nowa Książka 26,11 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Leć, Motylku! - Dominika Smoleń

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    0
  • 4
    3
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Angelika

ilość recenzji:1

5-03-2021 15:48

Przyznaję, że sięgając po "Leć, motylku" liczyłam na naprawdę dobrą lekturę, zwłaszcza po przeczytaniu kilku niesamowicie zachęcających fragmentów. I na początku faktycznie książka bardzo mi się podobała. Zaiskrzyło i wciągnęło mnie praktycznie od pierwszych stron, więc myślałam, że zostanie tak już do ostatniej kropki. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że po drodze coś się zepsuło. Nie zrozumcie mnie źle, nie była to zła książka. Ogólnie czytało się ją całkiem szybko i przyjemnie, natomiast mnie osobiście czegoś w niej zabrakło. Bohaterowie jak dla mnie zostali przedstawieni nieco zbyt powierzchownie. Tak naprawdę nie dowiadujemy się o nich praktycznie nic, po za jakimiś szczątkami informacji na temat ich przeszłości, czy wyglądu. Prawdę mówiąc, cała ta historia została przedstawiona jakoś tak blado i niewyraźnie. Odniosłam też wrażenie, że niektórym wydarzeniom ukazanym w książce odrobinę brakowało spójności i realności. Pojawiały się nagle i tak samo nagle znikały. Niektóre dialogi i sceny wydawały mi się jakby wymuszone, strasznie sztuczne, momentami dziecinne, wręcz żenujące. Generalnie książka była w porządku, ale jak dla mnie nic po za tym. Nie urzekła mnie niczym szczególnym, ani też nie wywołała we mnie zbyt wielu emocji. Może gdybym nie pokładała w niej tak dużych nadziei, odebrałabym ją całkowicie inaczej, lepiej. Tymczasem ja nastawiłam się na coś zupełnie innego, mocnego, wzruszającego, wywołującego w czytelniku całą paletę emocji. A to co dostałam, nie do końca pasuje do moich wyobrażeń. Jeśli ktoś zapytałby mnie, czy polecam tę książkę, to szczerze? Nie miałabym pojęcia co mu odpowiedzieć. Mnie ta książka średnio się podobała, natomiast wiem, że jest mnóstwo osób, które odebrały tę pozycję całkiem inaczej niż ja. Dlatego jeśli chodzi o "Leć motylku" najlepiej jest się chyba po prostu przekonać osobiście. ...

Czy recenzja była pomocna?

Cyrysia

ilość recenzji:1

25-02-2021 14:47

Leć, motylku to przejmująca, życiowa powieść o walce z ograniczeniami własnego umysłu, nadziei na lepsze jutro, poszukiwaniu akceptacji u siebie samego, jak i w oczach innych, rozrachunku z przeszłością i uzdrowicielskiej mocy miłości. Z właściwą sobie wrażliwością odsłania przed nami ułomność ludzkiej natury i otwarcie daje do zrozumienia, że pokochanie i całkowite zaakceptowanie siebie jest niewątpliwie trudne, ale możliwe. Trzeba tylko znaleźć w sobie odwagę, uciszyć wewnętrznego krytyka i uwierzyć w siebie. Tylko tyle i aż tyle. Zapraszam wszystkich zainteresowanych.

Czy recenzja była pomocna?

zaBOOKowana

ilość recenzji:197

25-02-2021 14:39

Viki zachorowała jako szesnastoletnia dziewczyna. Poznajemy ją w momencie, gdy już wychodzi na prostą. Uczęszcza na terapię oraz rozpoczęła studia. W akademiku, do którego się przeprowadziła, poznaje Alexa, który omyłkowo został przypisany do tego samego pokoju. Rozwija się między nimi przyjacielska relacja. Jednak choroba ciągle daje o sobie znać? Choć lekarz twierdzi, że Viki jest już zdrowa, ona sama nie jest tego pewna. Głos w głowie ciągle jest obecny i stale przelicza kalorie zjedzonych posiłków. Czy dziewczyna poradzi sobie, z daleka od mamy, która ciągle ją wspierała? Na szczęście w jej życiu pojawił się Alex, który będzie próbował jej pomóc. Czy tajemnice nie zniszczą tej przyjaźni?

Tytuł powieści ma ukryte znaczenie. Motylkami nazywane są osoby, które chorują na anoreksję. A to wszystko dlatego, że te osoby chciałyby wyjść z kokonu, rozwinąć skrzydła jak motyl i stać się w końcu piękne. Myślenie u takowych osób jest zaburzone ? uważają bowiem, że dopiero wtedy, gdy będą szczupli, będą piękni i lepiej postrzegani przez otoczenie. Jednak nic bardziej mylnego.

Każda kobieta pragnie wyglądać dobrze i podobać się innym. Niektóre z nich niestety wybierają drastyczne kroki, które wiążą się z zaburzeniami odżywiania i prowadzą do groźnych patologii. Anoreksja to bardzo podstępna choroba duszy, która próbuje zawładnąć światem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaninka

ilość recenzji:121

28-01-2021 20:29

Dominika Smoleń w swojej najnowszej książce porusza niezwykle ważny problem jakim jest anoreksja. Choroba, która dzień po dniu może zniszczyć życie człowiekowi. Anoreksja jest zaburzeniem psychicznym, które niestety dotyka coraz więcej młodych osób. Osoba dotknięta tą chorobą coraz bardziej ogranicza spożywanie pokarmów, skupiając się na swojej sylwetce i masie ciała. Taka osoba nie dostrzega tego, że z każdym kolejnym dniem zaczyna wyglądać jak kościotrup, ona w lustrze wciąż widzi siebie grubą. Choroba niezwykle ciężka, która wymaga leczenia, inaczej może doprowadzić do dramatu.

Główną bohaterką jest Viktoria, która zmaga się z anoreksją. W głowie wciąż słyszy głosy, które podpowiadają jej co ma robić. Nasza bohaterka nie od razu rozumiała, iż wpadła w sidła anoreksji. Ale w końcu postanowiła się leczyć. Dziś ma za sobą już kilka lat choroby, wydaje się, że wyszła na prostą. Rozpoczyna studia i przenosi się do akademika. Niestety uśpiona choroba ponownie daje o sobie znać, a ona nie ma już siły by z nią walczyć. I właśnie wtedy w jej życiu pojawi się przystojny Alex, który za wszelką cenę będzie chciał jej pomóc. Czy uda mu się jej pomóc? Czy nie zabraknie im czasu?

"Stał w samych bokserkach, odwrócony do mnie tyłem, a ja nie byłam w stanie na niego nie patrzeć. Coraz trudniej było mi odwracać wzrok, gdy widziałam, jaki jest idealny. Był moim przyjacielem, ale? czasem, gdy na niego spoglądałam, czułam się jakoś tak, jakbym mogła zrobić wszystko i wszystko osiągnąć. Czułam się pełniejsza i szczęśliwsza. Nie byłam pewna, co to miało oznaczać, ale trochę mi się to nie podobało?"

Autorka w swojej książce posługuje się bardzo prostym językiem, który z całą pewnością dociera do odbiorcy. Jej bohaterowie zostali dobrze nakreśleni, z zaletami i wadami, z lepszymi i gorszymi dniami. Takie osoby spotykamy chodząc ulicami własnego miasta, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Pomysł na fabułę jak najbardziej ciekawy i na czasie. Dominika w swojej powieści dokładnie zaznajamia nas z anoreksją oraz bliskimi jej terminami, co takim laikom w tym temacie jak ja, sporo wyjaśnia. Głównym wątkiem powieści jest właśnie anoreksja, jednak nie obędzie się również bez innego. Nie będę wam jednak zdradzać jakiego, żeby nieco podsycić waszą ciekawość.

Czasem wpadamy w własne sidła, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Najtrudniejsza walka jaka może nas czekać, to walka z nami samymi. Bo jak walczyć ze sobą, skoro jakiś głos w głowie wciąż podpowiada nam coś innego niż byśmy chcieli zrobić? Bo jak walczyć ze sobą, kiedy inni wokół potrafią z nas szydzić? Bo jak walczyć ze sobą, skoro samemu zamykasz się w bańce mydlanej? Czasem wydaje nam się, że jesteśmy silni, że nas to nie dotyczy, nam się takie coś by nie przytrafiło. Nic bardziej mylnego. Czasem potrzeba niewiele, aż tu nagle okazuje się, że już jesteśmy w szponach choroby. Z całą pewnością jest to choroba, której nie można bagatelizować. Nie powinniśmy bagatelizować jej my, ani nasi najbliżsi. W przypadku tej choroby ważne jest, aby odpowiednio wcześnie zareagować.

"Odmawianie sobie dobrych rzeczy za bardzo weszło mi w krew. Rzeczy, które były zbyt tuczące, jadłam tylko wtedy, kiedy ktoś mnie obserwował i wyraźnie do tego zmusił. Kiedy jednak nie musiałam przed nikim udawać, wolałam sięgnąć po coś, co po prostu pozwoliłoby mi na przeżycie, bez wciskania w siebie zbędnych kalorii."

Książki, które poruszają realne problemy to pozycje jak najbardziej na czasie. Warto sięgać po tego typu literaturę, by uzmysłowić sobie z czym możemy się mierzyć. Być może właśnie takie książki otworzą oczy tym, którzy chorują na anoreksję, albo tym, którzy mają z nią do czynienia, niekoniecznie bezpośrednio.

"Leć, Motylku!" to historia, która pokazuje nam, że każdy z nas pragnie być lekki niczym motyl, unosić się wysoko w powietrzu. Ale to także historia, która pokazuje nam, że jedną z najtrudniejszych walk, jest walka z samym sobą i że nigdy nie wolno się poddawać, bo nadzieja umiera ostatnia. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?