"Legenda o popiołach i wrzasku" Anna Bartłomiejczyk i Marta Gajewska
Antoinette wychowywała się wśród pałacowej służby władców królestwa Tesarythu. Każdy kolejny dzień nie różnił się od poprzedniego. Jednak niespodziewanie dziewczyna zostaje ochmistrzynią nieodgadnionego księcia Fyionna, który odkrywa drzemiący w niej magiczny zmysł.
"Legenda o popiołach i wrzasku" jest pierwszym tomem bardzo dobrze zapowiadającej się rozbudowanej, szeroko pojętej sagi fantastycznej. To dopiero początek epickiej przygody osadzonej w świecie skonstruowanym przez autorki popularnego kanału na platformie Youtube "Bestselerki" - Annę Bartłomiejczyk i Martę Gajewską. I już mogę śmiało stwierdzić, że w drugiej powieści w swoim dorobku twórczym autorki dały popis zarówno pod względem kreacyjnym, jak i stylistycznym, bezbłędnie również zyskują zaangażowanie czytelnika w zagmatwane losy bohaterów książki.
Jako osoba sięgająca po fantastykę sporadycznie, miałem pewne obawy w stosunku do "Legendy o popiołach i wrzasku", lecz na szczęście okazały się one kompletnie nieuzasadnione. Bartłomiejczyk i Gajewska nie wrzucają nas w świat przedstawiony z impetem, nie pozwalają na to, by czytelnik stąpał w ciemności, nie znając specyfiki danych miejsc. Od pierwszych stron, do niemal ostatnich, jesteśmy sukcesywnie wprowadzani w przestrzeń stworzoną na potrzeby fabuły, autorki prowadzą niejako za rękę, przeprowadzając jednocześnie niesamowicie wnikliwą ekspozycję, a która jest w rzeczywistości, moim zdaniem, głównym punktem kulminacyjnym tej historii, gdyż dynamiczniejszy rozwój zdarzeń nastąpi w tomach kolejnych; mam na to ogromną nadzieję, ponieważ uważam, iż tempo było troszeczkę zbyt wolne.
Wielki atutem jest konstrukcja, odpowiednie ulokowanie konkretnych informacji, gdyż dzięki temu w miarę szybko odnajdujemy się w całej masie intryg, spisków, zależności, koligacji rodzinnych, relacjach przyjacielskich czy też stosunkach politycznych.
"Legenda o popiołach i wrzasku" porusza mnóstwo ważnych kwestii m.in. skrzywione, nieprawidłowe relacje pomiędzy siostrami, które kształtują kolejne wydarzenia w ich życiorysie, a przy tym powieść Bestselerek nie przytłacza czytelnika, pozostawia swoistą swobodę ruchów i możliwość złapania oddechu, nie wymaga nieustannego, olbrzymiego skupienia nad przyswajaną treścią.
Podsumowując, postrzegam najnowszą pozycję, która wyszła spod imponującego pióra Anny Bartłomiejczyk i Marty Gajewskiej, jako naprawdę stabilną fantastykę! W książce znajdziemy wszystkie elementy świadczące o doskonałym warsztacie twórczym i niezwykłej, nieograniczonej żadnymi ramami wyobraźni. Całości dopełnia galeria niesztampowych postaci i voil?!
?6/10
...