?Zbrodniarze w fartuchach...?
?Lekarze od zabijania? autorstwa Joanny Lamparskiej to przerażający reportaż o lekarzach SS, którzy każdego dnia dokonywali tak wiele złych rzeczy - skazywali niewinnych ludzi na śmierć lub też czynili kobiety bezpłodnymi poprzez swoje głupie eksperymenty... Czy tylko ja zastawiałam się jakim cudem takie osoby były w stanie normalnie funkcjonować? Albo jak to jest mieć własną rodzinę, dzieci, kiedy na rękach ma się czyjąś krew?
Było ich trzystu. Medyczna gwardia Hitlera w obozach koncentracyjnych. Bestie, potwory, zwyrodnialcy? Ludzie powołani, aby ratować życie, specjaliści, którzy w innych czasach prowadziliby zwykłą praktykę lekarską w jakimś niemieckim miasteczku.
Jak sypiał selekcjoner, który właśnie wysyłał do komory gazowej kilkaset dzieci?
Co czuł lekarz-morderca, gdy patrzył na wijące się z bólu kobiety, ofiary swoich eksperymentów? Dokąd szedł po ?zabiegu? i czy smakował mu obiad?
Nie ukrywam, była to przerażająca lektura. Pani Joanna wykonała całkiem dobry research, przez który wiele razy otwierałam szerzej oczy ze zdumienia. Podziwiam tę kobietę za to, że była w stanie przelać tak trudne i cholernie bolesne wydarzenia na kartki tej książki...
Cała historia podzielona jest na kilka ?części?, z których to dowiadujemy się o poczynaniach konkretnych lekarzy, którzy niczym aniołowie śmierci nieśli za sobą wszelkie cierpienie. Nawet teraz pisząc tę recenzję, mam w głowie kilka historii, przez które uroniłam wiele łez.
Nie ukrywam, że ta przygoda kompletnie mną wstrząsnęła. Czułam, że będzie to ciężka lektura, jednak nie spodziewałam się, że aż tak. Do tej pory nie potrafię pojąć, jakim trzeba być człowiekiem, by dokonać takich krzywd drugiemu człowiekowi. Jest mi bardzo szkoda pacjentów tych osób, które zmuszone były umierać w koszmarnych męczarniach.
Czy polecam? Tak, jeśli interesujesz się historią lub nie boisz się sięgnąć po ciężkie pozycje, koniecznie zapisz sobie ten tytuł na później. Ja sama na samym początku nie byłam pewna, czy jest to lektura dla mnie, jednak teraz nie żałuję ani minuty spędzonej przy tej książce.
Opinia bierze udział w konkursie