Poznając nieznaną do tej pory twórczość autora, który to przedstawia, świat opisany w powieści historycznej bywa na ogół dla czytelnika interesujący ze względu na to, że chce, zaznajomić się jak wyglądało życie wystawne na salonach dworskich, kto go tworzy, kto lubi w nim grać główną rolę, czy się tam potrafi, odnaleźć jest prawdziwym wyzwaniem.
Gdy rozpoczyna się czytanie od samego początku powieści autorstwa Stanisława Antoniego Wotowskiego pt. Lekkomyślna księżna. Paulina Bonaparte to nie da się tego ukryć, że występujący w niej główny bohater Stanisław Gaszczołd, Polak będący porucznikiem w polskim oddziale szwoleżerów armii Napoleona i bohaterem spod Somosierry stanowi jeden z dwóch tajemniczych kluczy, które do końca nie można rozszyfrować tak od razu, jak się to może, wydawać na pierwszy rzut oka zakładając z góry, że może być to łatwe, a tak naprawdę nie jest, bo on sam musi pokonać wiele przeszkód, które są przed nim, a nie wystarczy do tego pełnienie funkcji porucznika, ale należy coś więcej ponad wszystko, co bywa niemożliwe dla prostego zwykłego, a z czasem niezwykłego człowieka.
Poznając, bliżej porucznika Stanisława Gaszczołda nie da, się przewidzieć jego dalszych poczyna, bo on jest sam w sobie nieprzewidywalny, a w szczególności w przeprowadzonych rozmowach z występującymi drugoplanowymi bohaterami. Określiłabym go jako obserwatora lubiącego dokonywać ocen i analiz dotyczących zachowań wobec otaczających go współtowarzyszy. Lubi być czasami z dala od tego, co go bezpośrednio nie dotyczy, a jednak staje się niespodziewanym świadkiem rozmów obcego dla niego świata, o którym jedynie wie ze słyszenia. Wykonuje wszystko to, co do niego należy z należytym szacunkiem, ostrożnością, a nade wszystko z delikatnością.
Drugim tajemniczym kluczem, co do występującej w tej powieści jest tytułowa księżna, jest rozmowna, temperamentna, lubi, gdy wykonuje się z myślą o niej, zadaje pytania, nie jest obojętna, gdy pojawia się wokół niej krzywda bądź niebezpieczeństwo.
Warto zwrócić uwagę w tej powieści na ciekawie skonstruowane dialogi wypowiadane przez występujących bohaterów drugoplanowych, z tym że oni odsłaniają uroki życia wystawnego przy założeniu, że jedni z nich są jego stałymi bywalcami, a drudzy są, skromnymi jego obserwatorami mając na uwadze zachowanie, które nie zawsze jest godnie przyjęte, bo nie da się przewidzieć słów mogących niepostrzeżenie zranić przy użyciu w pełnej otwartości odwagi rozmów, co dany rozmówca miał na myśli podczas bogatej bądź skromnej wymiany kilku zdań.
Podoba mi się to w czytanej przeze mnie powieści, że autor pomimo skrywania wielu sekretów wśród bohaterów charakterystycznych dla nich samych potrafi konstruktywnie budować sytuacyjne napięcie mogące być przejściem do nie jednej komnaty stanowiącej do rozwiązania zagadkę, aby móc poznać prawdziwe oblicze bohaterów i ich zamiary wobec drugich.
Nie zabraknie w tej powieści poczucia humoru, powagi niezależnej od danej przedstawionej sytuacji dającej wiele do myślenia w każdym opisanym z użyciem języka zrozumiałego 16 rozdziałów.
Polecam przeczytać tę książkę.
Opinia bierze udział w konkursie