Lifting bez skalpela trening mięśni twarzy

Za granicą trening mięśni twarzy jest bardzo popularny. Dzięki tej książce teraz Polki będą mogły poznać tajniki młodej i pięknej skóry :)

Zamiast skupiać się na kremach czy kosztownych zabiegach, można zacząć ćwiczyć mięśnie twarzy. Polecam!

Bez ran, cierpienia, czy blizn, po prostu trening wykonywany z pomocą dłoni oraz mięśni twarzy. Optycznie odmładza wizerunek, a przy okazji raduje serce i duszę, ponieważ wszystkie pragniemy być kobiece.

Z racji wykonywanego zawodu muszę wyglądać młodo i energicznie, a przy tym tryskać energią. Zachowanie naturalnej mimiki twarzy oraz zdrowia jest dla mnie ważne, stąd biorę pod uwagę tylko tę metodę.

Znacznie zredukowałam zmarszczki na szyi i wokół oczu. Skóra twarzy jest naciągnięta i sprężysta bez utraty swojej naturalnej mimiki. Wygląd policzków także się poprawił. Jestem pod wrażeniem.

Gorąco polecam tę książkę. Podpowiedzi autorki trafiają w samo sedno problemu, porady opisane bardzo przystępnie, za pomocą serii prostych ćwiczeń możemy skutecznie poprawić kondycję naszej cery. Ja już czuję różnicę, dziękuję za ten poradnik!

Wieloletnie doświadczenie oraz wiedza autorki dostępne teraz dla każdego. Praktyczne, dobrze opisane ćwiczenia oraz wskazówki, które pomagają nie tylko zadbać o swoją fizyczność, ale i dają poczucie, że możemy zrobić coś same dla siebie i się o siebie zatroszczyć. Nic tylko ćwiczyć i cieszyć się wspaniałymi rezultatami, które przychodzą, ale tylko wtedy, kiedy nasza praca jest systematyczna.

Proste i skuteczne metody, a zarazem dające długotrwały efekt, wzbogacone o praktyczne porady i sugestie autorki. Książka bogata w wiedzę praktyczną i dość łatwa w odbiorze. Zachęcam do przeczytania.

Tyle lat praktyki, autorka stała się z zasiedzenia ekspertem. Cieszę się, że przeczytałam książkę, gdyż ta pani wszystko bada na sobie samej, a przecież wiadomo, że my jesteśmy dla siebie najlepszym królikiem doświadczalnym.

Na okrągło ta sama twarz nie wyraża sobą zupełnie nic, takie są te po liftingu ze skalpelem. Plastyczna buzia, gładka i elastyczna, jak u małego dziecka nie może być wynikiem ingerencji czyjegoś narzędzia, musi pochodzić z własnego wnętrza, być efektem tylko ćwiczenia.

Rezultatem pobudzania mięśni do aktywności będzie młodzieńcza buzia. Napięte mięśnie w konsekwencji naciągają i utrzymują skórę na odpowiednim poziomie. To trochę jak przy uśmiechaniu się, kiedy słodko wydymamy nasze policzki.

Każdej z nas zależy na byciu piękną, podziwianą, adorowaną - to część ludzkiej, kobiecej natury. Każda chciałaby być traktowana wyjątkowo, niczym dama, a można to osiągnąć łatwiej kiedy dbamy o ciało - w tym oczywiście twarz.

Z książki dowiemy się, że nasze ciało samo dąży do ideału, regeneruje się i ulecza. Trzeba tylko ?zachęcić? mięśnie do działania - gimnastyka twarzy jest dla autorki czymś oczywistym, jak dla nas fitness czy jogging.

Ważne, aby osiągnąć rutynę w ćwiczeniach, autorka nieźle motywuje. Odnośnie samych ćwiczeń - wyczerpujące opisy oraz zdjęcia gwarantują poprawne ich wykonanie. Książka przydatna i fascynująca.

Czy możliwy jest lifting bez skalpela? Autorka udowadnia, że trening mięśni twarzy skutecznie ją odmładza i nie trzeba się kaleczyć. Dla mnie najważniejsze jest zdrowie, a dopiero potem uroda. Mnie to odpowiada.