Witam, :) Dziś mam dla was recenzję książki Lilia autorki Justyna Domańska ? Anacka.
Lilia jest to opowieść swojego życia, do którego wraca nasza bohaterka na łożu śmierci.
Wspomnienia, które wracają kiedy czujemy że, to już jest nasz koniec. Próbujemy zrobić rachunek sumienia, czy nasze życie przeszliśmy w dobry sposób, czy raczej w ten zły.
Czasy wojny, to straszne czasy, kiedy człowiek zabija drugiego człowieka, tylko dlatego, że pomógł rannemu dojść do siebie. Najazdy, bombardowania, gwałty na kobietach, coś strasznego, to wszystko przeżyła bohaterka naszej książki.
Niekiedy życie układa się w taki sposób że, niestety nie mamy wpływu na to co się dzieje, pierwsza miłość, pierwsze tańce, uczucia które nigdy już nas nie opuszczają. Strata kogoś bliskiego, ból i niemoc pogodzenia się z takim losem jest strasznie trudne. Nic dziwnego, że to wszystko może trwać parę lat, by chociaż jakaś cząstka wróciła do dawnego życia.
Jak to mówią czas leczy rany, lecz czy do końca? Wydaje mi się, że niestety nic nie uleczy takich ran, jakie zadało życie naszej bohaterce.
Książka jest tak fantastyczna, taka życiowa, że nie potrafię pozbierać moich emocji jakie czuje po tej opowieści.
W trakcie czytania tej książki w pewnym momencie czujesz radość, szczęście bohaterki, by po chwili zawalił się świat po tragedii jakie przeżyła, kiedy zaczęła się podnosić los znowu ją zaskoczył złymi wydarzeniami. Podziwiam Lilianę za jej siłę, nie jeden z nas nie podniósłby się po takich przeżyciach.
Polecam tę książkę z całego serca, osobom które lubią przeżywać wszystko z bohaterami opowieści, które czytają. Straszna wojna która zostawia po sobie strach i ból. Rodzina, która jest dla ciebie wszystkim, wsparciem i oporom. Miłość, uczucia nie do opisania. Śmierć, która niestety dopadnie każdego z nas. Uwielbiasz takie klimaty? Jeśli tak to ta książka jest właśnie dla ciebie ???..
Opinia bierze udział w konkursie