- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ucham opowieści o ich przejściach i jestem pod wrażeniem. Ci zawodnicy nie marnują czasu. - To może teraz koleżanka - decyduje Rajewski. Uwaga wszystkich natychmiast skupia się na mnie. Zupełnie jakbym stała przed plutonem egzekucyjnym. Skanują mnie wzrokiem, oceniają każdy szczegół. Moją twarz. Moje ubranie. Mój niepokój. Próbuję się uśmiechnąć, ale mięśnie twarzy odmawiają posłuszeństwa. Nie mam w tym wprawy. Rzadko się uśmiecham. - Cześć, nazywam się Nina Rainer. Nie należę do tego klubu. - Więc czemu tu jesteś? - Rajewski mruży oczy. - Bo się zgubiła i chciała zapytać o drogę. - Głos Mikołaja jest jak strzał z pistoletu. Pokój wypełnia się cichym śmiechem. Niektórzy chrząkają znacząco i patrzą na mnie z rozbawieniem. Moje dłonie schowane w kieszeniach bluzy zaciskają się w pięści. To odruch bezwarunkowy, przygotowanie na atak. Powoli odwracam głowę i patrzę prosto w oczy Sokołowskiego. - Nigdy nie gubię drogi - odpowiadam spokojnie. Uśmiecha się drwiąco. Moje spojrzenie jest nieruchome. ,,Tylko ty i ja" - myślę. W Przechowalni nauczyłam się patrzeć ludziom prosto w oczy. Była to ważna umiejętność, dzięki której przetrwałam - nigdy nie okazałam strachu. W normalnym świecie większość osób nie potrafiła tego znieść i prędzej czy później spuszczała wzrok. Ale Mikołaj wytrzymuje moje spojrzenie. Z oddali słyszę głos Rajewskiego: - ...dlatego nigdy nie ruszajcie w góry z kimś, kogo nie znacie. Bo od tej osoby może zależeć wasze życie. To, że jesteście z jednego klubu, jeszcze o niczym nie świadczy. Nagle przez twarz Mikołaja przechodzi gwałtowny skurcz. Spogląda na Rajewskiego z niedowierzaniem i oburzeniem. - Więc teraz rozejrzyjcie się po tym pokoju i zadajcie sobie pytanie, czy ufacie osobie, która siedzi obok. Zastanówcie się, czy jesteście w stanie wziąć za tego kogoś odpowiedzialność i czy ten ktoś weźmie odpowiedzialność za was. Czy wyciągnie was ze szczeliny? Czy pomoże wam, kiedy będziecie ranni? Chorzy? Nieprzytomni? Czy wy zrobicie to samo dla niego? Jeśli nie macie stuprocentowej pewności, lepiej wspinajcie się sami. Uwierzcie mi, wiem, o czym mówię. W pokoju zapada cisza pełna napięcia. Jestem pewna, że wszyscy czekają na to samo. Dziesięć lat temu Andrzej Rajewski zdobył szczyt Gaszerbrum II razem ze swoim najlepszym przyjacielem. Ale podczas zejścia coś poszło nie tak. Obaj byli w bardzo złym stanie i postanowili się rozdzielić. Rajewski ostatnimi siłami dotarł do obozu. Jego przyjaciel zginął, a ciała nigdy nie odnaleziono. Prawdopodobnie wpadł do szczeliny. Przez dłuższą chwilę próbuję przypomnieć sobie jego nazwisko, ale nie mogę i jest w tym coś smutnego. Nazwiska zmarłych alpinistów nie zapadają w pamięć tak mocno jak nazwiska żywych legend. Od tamtej pory Rajewski zdobywał szczyty samotnie. Nikt oprócz niego nie wie, co tak naprawdę wydarzyło się podczas zejścia ze szczytu, choć powstało na ten temat wiele hipotez. Większość z nich obciążała go odpowiedzialnością za śmierć przyjaciela. Rajewski nigdy nie opowiedział publicznie szczegółów tej historii. Może zrobi to teraz? Nie ma tu żadnych dziennikarzy, tylko kilkanaście osób wpatrzonych w niego jak w obraz. Ale po chwili wahania Rajewski zmienia temat. Zaczyna mówić o przygotowaniu do wyprawy w wysokie góry, o sprzęcie, treningach. Staram się słuchać, próbuję zapamiętać każde słowo, ale coś mnie rozprasza. Dźwięk buta uderzającego raz po raz o podłogę. Cichy, ale wytrącający z równowagi. Odwracam głowę do Mikołaja. Chcę zapytać, czy mógłby przestać, ale wtedy widzę jego bladą z wściekłości twarz i słowa zamierają mi na ustach. Mikołaj Dalsza część dostępna w wersji pełnej Spis treści: Okładka Karta tytułowa ROZDZIAŁ 1 ROZDZIAŁ 2 ROZDZIAŁ 3 ROZDZIAŁ 4 ROZDZIAŁ 5 ROZDZIAŁ 6 ROZDZIAŁ 7 ROZDZIAŁ 8 PODZIĘKOWANIA Słownik pojęć wspinaczkowych Karta redakcyjna Redaktor prowadząca: Marta Budnik Wydawca: Agata Garbowska Redakcja: Ewa Kosiba Korekta: Bożena Sęk Projekt okładki: Łukasz Werpachowski Zdjęcie na okładce: (C) Creatopic, (C) mazur serhiy / Ilustracja na stronach rozdziałowych: (C) daphnusia / Wyklejka: (C) Papin Lab / Copyright (C) 2021 by Sara Antczak Copyright (C) 2021, Wydawnictwo Kobiece Łukasz Kierus Wszelkie prawa do polskiego przekładu i publikacji zastrzeżone. Powielanie i rozpowszechnianie z wykorzystaniem jakiejkolwiek techniki całości bądź fragmentów niniejszego dzieła bez uprzedniego uzyskania pisemnej zgody posiadacza tych praw jest zabronione. Wydanie elektroniczne Białystok 2021 ISBN 978-83-66815-14-8 Bądź na bieżąco i śledź nasze wydawnictwo na Facebooku: Wydawnictwo Kobiece E-mail: Pełna oferta wydawnictwa jest dostępna na stronie Na zlecenie Woblink plik przygotowała Katarzyna Rek
książka
Wydawnictwo Kobiece |
Data wydania 2021 |
Oprawa miękka |
Liczba stron 288 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Promocje: | okazje do -60%, Tania Książka, wysyłka 24h |
Kategoria: | Literatura piękna, Powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Kobiece |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@illuminatio.pl , http://www.illuminatio.pl , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2021 |
Wymiary: | 135x205 |
Liczba stron: | 288 |
ISBN: | 9788366718210 |
Wprowadzono: | 26.01.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.