- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.e można się było zgubić, bo na zewnątrz stali, szczękając zębami i ,,zabijając" ręce, wartownicy i nie wypuszczali małych dzieci ze szkoły. Litościwe Polki dawały im chleb i kiełbasę. Oni zjadali to natychmiast, oglądając się, by ich starszyna nie widział. Im też było smutno i zimno. Marysia i ja także nosiłyśmy jedzenie naszym ,,stróżom". Dziękowali i w zamian dawali nam podłe cukierki. W nocy rozpłakałam się, bo bolały mnie (a właściwie swędziały) nogi. Byłam uczulona, nie mogłam przebywać zbyt długo w obuwiu. Mama drapała mi stopy grzebieniem, dmuchała na nie, ale nie mogłam usnąć i nie dałam usnąć mamie. W klasach zrobiło się mokro i brudno od rozniesionego butami śniegu. Parowały palta, kożuchy i buty. Duchota była nie do wytrzymania, toteż słyszało się wyłącznie wielki płacz. Tam, gdzie dzieci posnęły, umęczone matki starały się zaprowadzić jako taki porządek. Wczesnym rankiem budził nas znowu spazmatyczny płacz chorych i głodnych niemowlaków. Matki także płakały. Wiele straciło pokarm, a niemowlęta były głodne. To była gehenna. Starsi chłopcy i dziewczęta biegali i przynosili wrzątek. Mama dała nam chleba z masłem i miodem. Przeraziłam się, że nie ma z nami taty, ale dowiedziałam się, że na zmianę z innymi dyżurował przy rzeczach, bo niestety rodacy już kradli jedni u drugich. Jakoś nie mogłam tego pojąć. Ubrałyśmy się z siostrą i poszłyśmy pobawić się na podwórzu. Ale zabawa nam nie szła. Byłyśmy brudne, niewyspane i smutne. Mróz nie zelżał ani na jotę, więc szybko wróciłyśmy do mamy, której od zaduchu i zmęczenia ,,pękała" głowa. Pobyt w szkole przedłużał się. Nie mogliśmy się od nikogo dowiedzieć, ile ten przymusowy ,,popas" może potrwać. Ani żołnierze, ani oficerowie nic nam nie mogli powiedzieć. Z ulgą więc ładowaliśmy się na podstawione sanie. Było nam już wszystko jedno, dokąd powiozą, byleby nie przebywać w szkole. Zawieziono nas do Werby. Koczowaliśmy tym razem w parterowej szkole. Chyba z tydzień czekaliśmy na podstawienie pociągów. Zaczęły pojawiać się wszy. Wyjęłam sobie z głowy i spytałam mamę, co to za robak. Organizowano niby gorące posiłki, ale nie były one do zjedzenia. Pocieszałyśmy się naszym miodem i serem. Masło już się skończyło, a chlebem dzieliły się z nami sąsiadki. Wreszcie przyszli żołnierze i kazali nam zbierać rzeczy. Pociągi już podstawione. Obie z Marynią ożywiłyśmy się trochę. Wzięłyśmy nasze tobołki i poszłyśmy za rodzicami. Euzebiusz kulał i podpierał się laską. Natychmiast zmarzłyśmy. Ręce i nogi drętwiały z zimna. Czekając na ,,nasz" wagon, nawet nie mogłyśmy płakać, tak nam było zimno. Choć było po połowie lutego, zimno i mróz nie ustępowały. Jakiś litościwy striełok podnosił nas i wsadzał do oblodzonego bydlęcego wagonu, wołając: - Topi pieczku, topi Ja to zrozumiałam jakby - ,,tu pi piecku" - co napawało mnie otuchą, że tutaj jest ciepło. Nie wiem, czemu tak myślałam. Jakaż zgroza ogarnęła mnie, gdy zobaczyłam nagie prycze i oblodzony, obsypany śniegiem otwór pełniący rolę ubikacji. Coś się we mnie załamywało, coś mi mówiło, że to już koniec z moim cudownym dzieciństwem. Wydawało mi się, że nad nami zawisł koszmar. Byłam zbyt mała, żeby uzmysłowić sobie to, co nas spotkało. Stałam i prawie zamarzłam. NIEKOŃCZĄCA SIĘ PODRÓŻ Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. KOTŁAS Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. POSIOŁOK OBIL Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. PRACA PONAD SIŁY Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. NADZIEJA Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. W CZEREWKOWSKIM SOWCHOZIE Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. KOTŁAS PO RAZ DRUGI Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. TIESOWAJA Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. SOLWYCZEGODSK Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. JEDZIEMY NAD KLAŹMĘ Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. CZKAŁOWSKAJA Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. ,,CZY CHCESZ WRÓCIĆ DO POLSKI?" Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. NARESZCIE POLSKA Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. ,,NASZ DOM" Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. Pozostałe rozdziały dostępne w pełnej wersji e-booka. 1Poseł. 2Ukr.: Niech pani idzie krowy paść, a ja będę bawić dziecko. 3Ros.: Otwierać. 4Do innego rejonu. 5Strażnik. 6Ukr.: Niech pani będzie ciszej i nie gubi mnie i moich dzieci. 7Ros.: Niech będzie przeklęty i sam Stalin, dlaczego dręczy spokojnych ludzi? 8 Posiołok - przysiółek, małe osiedle; tu mowa o miejscu zesłania. 9Rozpal w piecyku.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura faktu, publicystyka |
Wydawnictwo: | Karta |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Liczba stron: | 220 |
ISBN: | 9788366707047 |
Wprowadzono: | 05.02.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.