SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Listy pisane szeptem

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Wydawnictwo Flow
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 368

Opis produktu:

Listy pisane szeptem to opowieść o miłości. O miłości nieco zapomnianej, takiej, którą przez lata przykrył kurz niedopowiedzeń, smutki i milczenia. Aż trudno poznać, co pięknego kryje się pod nim...Karolina i Sławek są ze sobą tak długo, że już nie pamiętają tego dnia, w którym po raz pierwszy na siebie spojrzeli. Nie pamiętają również uczucia, które ich wtedy łączyło. Zapomnieli nawet o tym, by ze sobą rozmawiać. Ich dzieci wyjechały na studia, a brak czasu dla siebie jest wyłącznie wymówką. Oboje pod byle pretekstem spędzają wieczory przed komputerem i zanurzają się w wirtualnym, pozornie lepszym świecie. To tam znajdują kogoś, kto ich zawsze wysłucha, kto ich zawsze zrozumie i wesprze dobrym słowem. Piszą listy. W sekrecie. Listy pisane szeptem. Magdalena Witkiewicz, którą pokochaliście, przedstawia słodko-gorzką opowieść o tym, że czasem nie wystarczy posłuchać, ale trzeba też powiedzieć, bo nikt nie umie czytać w myślach. I nie tylko słowa, ale też uczucia są ulotne jak dmuchawiec - wystarczy powiew, by je bezpowrotnie stracićâŚTa historia z pewnością będzie miała dobre zakończenie. Pytanie tylko, czy będzie ono dobre dla Karoliny czy dla Sławka, a może dla zupełnie kogoś innego? 
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Flow
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Wydawnictwo Flow
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 130x205
Liczba stron: 368
ISBN: 9788395397561
Wprowadzono: 27.04.2022

Magdalena Witkiewicz - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Listy pisane szeptem - Magdalena Witkiewicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Urszula

ilość recenzji:1

17-09-2022 22:45

Autorka świetnie przekazała tok myślenia kobiety i mężczyzny. Każde młode małżeństwo powinno dostać tą książkę w prezencie ślubnym, mogli by uniknąć wielu problemów. Mniej byłoby rozwodów i niedomówień. POLECAM!!! ????

Czy recenzja była pomocna?

gal*********

ilość recenzji:285

1-09-2022 12:59

Dmuchawiec to żółty kwiat dominujący na łąkach, który po pewnym czasie przekształca się w biały, kulisty puszek, który można zdmuchnąć w cztery strony świata. Wszyscy znają tego mlecza i tego dmuchawca. Z czym się on Wam kojarzy?
Mnie od tej pory, będzie się kojarzył z najnowszą powieścią Magdaleny Witkiewicz ? Listy pisane szeptem.

Z przecudną okładką tej książki, która doskonale komponuje się z wnętrzem powieści, w której dmuchawce pełnią rolę swego rodzaju metafory i są wszechobecne. Listy pisane szeptem to przepięknie wydana książka, perełka, która w mojej biblioteczce i sercu znalazła szczególne miejsce.

Magdalena Witkiewicz w swojej książce przeanalizowała dylematy pary z wieloletnim stażem, która tuż po opuszczeniu domu przez dorosłe dzieci, zastanawia się, czy coś ją jeszcze łączy.

To nie jest typowo rozrywkowa powieść, którą czyta się jednym haustem, to książka, którą należy czytać bardzo powoli, z wielką uwagą i delektować się każdym zdaniem i każdym słowem. Czytać powoli, żeby nic z tego tekstu nie uronić. Moim zdaniem, powinny ją przeczytać wszystkie pary, te z długoletnim stażem, ale także te, które są dopiero na początku drogi, która słowo "ja" zmieniła w słowo "my". Można ją potraktować, jako swoisty poradnik dla par lub jako własny rachunek sumienia. Gwarantuję Wam, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Każdy zapewne coś innego, bo to zależy od nastawienia i od tego, na jakim etapie życia jesteśmy.

Każda para w swoim wieloletnim związku ma wzloty i upadki. Kłopoty przychodzą i odchodzą. Łatwiej jednak pokonać wszystkie problemy, gdy ma nam, kto pomóc, podać rękę, gdy upadniemy i pocieszy, gdy nam ciężko. A czasem wystarczy, że jest.

?Listy pisane szeptem? to opowieść z dwóch punktów widzenia tej samej pary małżeńskiej Karoliny i Sławka. To są dwie niezależne relacje, które przedstawiają historię ich małżeństwa przechodzącego kryzys, a raczej przeżywającej syndrom pustego gniazda, opowiadana z perspektywy żony i jej męża. Oboje zastanawiają się, kiedy coś zmieniło się w ich relacjach, że tego nawet nie zauważyli, a teraz martwią się, czy będą w stanie nadal być razem.

W ich relacje wkradły się niedomówienia. A one nigdy nie są dobre. Karolina próżno czekała, że jej mąż się domyśli, co siedzi w jej głowie, a on nie mógł tego zrobić, bo niby skąd miał wiedzieć, czego od niego oczekuje, skoro mu nie powiedziała. Karolinie wydaje się, że tylko ktoś obcy ją zrozumie i zaczyna nocami pisać listy do nieznajomego mężczyzny. Listy pisane szeptem, żeby nikt nie usłyszał, a przede wszystkim mąż.

Autorka boleśnie z całą mocą uświadamia, że brak porozumienia i rozmów prowadzi prostą drogą do rozpadu związku. Milczenie nie jest dobre, tworzy niepotrzebny mur, który coraz trudniej zburzyć. Zamiast my znów pojawia się ja. Moje oczekiwania, moje potrzeby. Rozumienie się związku po latach bez słów jest mitem, bo w życiu codziennym się to nie sprawdza. Nie chwalimy się swoimi sukcesami, mąż tego też nie robi i tak przestajemy ze sobą rozmawiać. Zaczynamy żyć obok siebie, zamiast ze sobą. Kiedy dzieci są małe, tak bardzo koncentrujemy się na rodzicielstwie, że lekceważymy problemy i nie staramy się ich rozwiązać, a one wciąż się nawarstwiają. Coraz częściej się mijamy i coraz mniej mamy wspólnych tematów do rozmowy. Zamiast rozmawiać, wolimy się obrazić. Myślę, że gdybyśmy mogli napisać takie listy, zapewne dowiedzielibyśmy się o sobie dużo ciekawych rzeczy, których partner nam nie powie z obawy przed awanturą. Woli mieć święty spokój, tak jest przecież dobrze. A może nie?

Relacje w związku powinny być przede wszystkim przyjacielskie. Pełne zrozumienia, tolerancji i nieustannych kompromisów. Nie trzeba zapewnień o miłości, wystarczy sama świadomość, że zawsze możemy liczyć na swego partnera. Może nas czasem denerwuje okropnie, ale kocha i tego nigdy nie kwestionujmy. Nie szukajmy dziury w całym.

Życie jest niczym rejs statkiem po oceanie, a tylko od nas zależy, jaki ten rejs będzie. Autorka pisze w posłowiu, że trzeba mieć życiowe kotwice, żeby funkcjonować dobrze. Pani Magdalena napisała na końcu, że ta powieść w niej coś zmieniła. Czuję, że we mnie także.

Mogłabym tak rozważać bez końca i tak naprawdę nie wiem, co jest najważniejsze w tej książce, i który przekaz warto podkreślić najbardziej. Chyba jednak najważniejsza zdaniem autorki, a także moim, jest miłość. Pięknie jest starzeć się razem i w swoim partnerze/partnerce, mimo upływu lat widzieć chłopaka/dziewczynę z okresu, kiedy roziskrzonym wzrokiem wpatrywaliśmy się w siebie niczym w obrazek. Życie jest pełne zakrętów, trudności, ale we dwoje dużo łatwiej jest pchać ciężki wózek.

Powieść pełna spostrzeżeń i pytań, na które sami musimy udzielić sobie odpowiedzi. Po wielu latach wspólnego życia każda para powinna zastanowić się, czy zdała egzamin z miłości, chociaż jeszcze nie ma napisu koniec, bo historia wciąż się tworzy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?