SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Losing Hope

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Otwarte
Data wydania 2022
Oprawa miękka
Liczba stron 360
  • Wysyłamy w 24h - 48h
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

Czasami, aby pójść naprzód, trzeba najpierw sięgnąć głęboko w przeszłość. Przekonał się o tym Dean Holder. Przez wiele lat zmagał się z poczuciem winy, że kiedyś pozwolił odejść małej dziewczynce. Od tego czasu szukał jej uparcie, ale nie spodziewał się, że gdy ponownie się spotkają, ogarną go jeszcze większe wyrzuty sumienia.
Losing Hope to historia trojga młodych ludzi naznaczonych przez traumatyczne doświadczenia. Każde z nich wybrało inny sposób na to, by sobie z nimi poradzić - nie każde z nich wybrało życie.
Czy jest taka tragedia, po której nie da się odzyskać nadziei?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: BookTok
Wydawnictwa: Znak
Kategoria: Książki Young Adult,  Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa
Wydawnictwo: Otwarte
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2022
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 360
ISBN: 978-83-8135-189-8
Wprowadzono: 10.06.2022

Colleen Hoover - przeczytaj też

Heart bones Nagie serca Książka 36,98 zł
Dodaj do koszyka
It Ends with Us Tom 1 Książka 36,90 zł
Dodaj do koszyka
Layla Książka 36,50 zł
Dodaj do koszyka
Too late Książka 37,01 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Losing Hope - Colleen Hoover

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 13 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    3
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Joanna

ilość recenzji:1020

27-09-2022 19:13

Czasem życie wydaje się być szalenie niesprawiedliwe. Zabiera ludzi z naszej codzienności bez ostrzeżenia, bez jakichkolwiek wskazówek, że widzimy ich po raz ostatni. I potem trzeba trwać z ich wizerunkiem pod powiekami, z brzmieniem głosu i śmiechu wciąż w głowie, jednak to wszystko zaciera się wraz z upływającym czasem. I niezależnie od tego w jaki sposób zniknęli z naszej życiowej ścieżki, nie ma sprawdzonego sposobu, by się z tym pogodzić. W ogóle nie istnieje jakakolwiek metoda, by zaleczyć tę dziurę w sercu, którą tworzą ważne dla nas osoby, gdy ich zabraknie.
Holdera i większość wydarzeń, które czekają go po powrocie z Austin już znamy, jednak przedstawione z perspektywy Sky. Teraz czas aby i on otrzymał należny mu głos i pokazał swój rozbity świat, w którym starał się z całych sił nie utonąć i szukać nadziei na lepsze.
"Losing hope" to idealne dopełnienie historii Sky i Holdera. Narracja Deana jest dojrzała, pełna bólu i cierpienia, której nie spodziewalibyśmy się po nim, patrząc na to jak ogromną siłą wykazywał się we wszystkich okolicznościach. Mamy okazję zajrzeć w głąb niego, zobaczyć jak ogromne piętno odcisnęło na nim odejście dwóch, najważniejszych dla niego dziewczyn- Hope i Les. I choć oceniając tę sytuację z boku widzimy jedynie skrzywdzone dzieci, które zostały zawiedzione w najgorszy z możliwych sposobów przez dorosłych, którzy przecież powinni być ich obrońcami, to Holder doszukuje się winy w sobie. I dzięki tej książce mamy możliwość ujrzeć jak szuka sposobu na ujście emocji, które wciąż trawią go od środka i czekają na uwolnienie. Świetnym elementem tej książki jest zabieg pisania listów przez Deana. Dzięki temu jeszcze lepiej mamy okazję poznać jego uczucia, trudne do okiełznania i szalenie skrajne- od głębokiej rozpaczy do rozszalałego gniewu, ale także mamy wrażenie jakby Les miała swój duży udział w tej powieści. Choć Colleen powtarza niektóre sceny z poprzedniej części to również ukazuje tym swój niesamowity kunszt pisarski, bowiem potrafi tymi samymi scenami, prezentowanymi z innego stanowiska, wzbudzić zupełnie odmienne emocje. Co ciekawe, czytając "Hopeless" nie wszystkie zachowania Holdera oceniałam w sposób w jaki powinnam, dopiero mając szansę ujrzeć jego narrację i postrzeganie kolejnych zdarzeń, miałam możliwość pełnego zrozumienia jego postaci i czynów, będących jego udziałem. Pojawiają się także wątki zaskakujące, a jednak idealnie uzupełniające całą opowieść o tych młodych ludziach, którzy zdecydowanie zbyt wiele przeszli jak na swój wiek. Ale właśnie dzięki tym okrutnym doświadczeniom nabyli mądrości życiowej i dojrzałości, jakiej często na próżno szukać w osobach dużo od nich starszych. I chociażby z tego powodu książka bez problemu trafi zarówno do młodzieży jak i dorosłych czytelników. Zwłaszcza, że tematy jakie porusza są porażające lecz także i realne oraz, niestety, ponadczasowe i warte uświadomienia każdej osobie, która może zareagować i uratować choć jedno życie- bo każde życie jest cenne. To piękna dylogia, którą jak najbardziej polecam, z resztą jak wszystko co wypływa spod pióra Hoover.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

niedoczytane

ilość recenzji:38

24-09-2022 01:03

????????,5/5


Ten tytuł pomimo mojego początkowo zniechęcenia okazał się naprawdę świetny. Obawiałam się, że skoro to jest ta sama historia, lecz z perspektywy innego bohatera to się wynudzę, ale muszę przyznać, że się myliłam. Sięgnęłam po ?Losing hope? dwa miesiące po przeczytaniu ?Hopeless?, więc te mniej istotne informacje, dialogi itp. zdążyłam już zapomnieć, a to sprawiło, że genialnie się bawiłam!

Holder od samego początku był dla mnie intrygujący i tajemniczy, a możliwość przeczytania jego punktu widzenia była czymś ciekawym. Chciałam zrozumieć jego perspektywę i dowiedzieć się dlaczego w niektórych sytuacjach tak się zachowywał. Ten tom zdecydowanie pokazuje, że nie warto oceniać ludzi, nie znając ich perspektywy.

Podobało mi się, że autorka zbędnie nie opisywała tak dokładnie scen, które pojawiły się również w Hopeless, a jedynie o nich przypominała. Najbardziej zszokował mnie list Les, dosłownie to co było tam napisane to ostatnie czego się spodziewałam.

Podsumowując - w żadnym stopniu nie żałuję, że sięgnęłam po ten tytuł, a wręcz się cieszę, że miałam możliwość kontynuowania tej cudownej historii. Zdecydowanie polecam przeczytać w odległości czasowej, gdyż było to fajne przypomnienie<3

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

niedoczytane

ilość recenzji:1

24-09-2022 00:46

4.5/5

?Geniusz? to kontynuacja mojej cudownej ?Legendy?. Pierwszy tom był niesamowity, więc względem drugiego miałam takie same, a nawet większe oczekiwania. Niestety się zawiodłam:(

Uważam, że Legenda została napisana tak, że na dobrą sprawę nie potrzebowała kolejnej części, bo wszystko było w punkt. Jednakże teraz się wynudziłam. Były ciekawe wydarzenia, ale czy potrzebne? nie do końca.

Na pewno książka była fajnym powrotem do moich ukochanych bohaterów, czyli June i Daya. Kocham ich połączenie!

Uwielbiam świat wykreowany w tej historii, jest wręcz niepowtarzalny. Niesamowity dystopijny klimat ma moje serce.

Najciekawszym, a zarazem najsmutniejszym elementem książki okazało się zakończenie. Podczas niego zaszkliły mi się nawet oczy, ale wbrew wszystkiemu jestem ciekawa co przyniesie nam 3 tom<3

Czy recenzja była pomocna?

zuz******************

ilość recenzji:75

21-06-2022 21:06

"-Chyba już mi się nie podobasz tak jak kiedyś. (...)
- Nie podobam Ci się tak jak kiedyś? - pytam, patrząc jej prosto w oczy. - Ale wiesz, że to może oznaczać, że podobam Ci się bardziej niż kiedyś?"
*
Holder uważa, że jest "beznadziejny". Najpierw lata temu zawiódł przyjaciółkę, a teraz siostrę bliźniaczkę, wskutek czego stracił je obie. Gdy chłopka w końcu zaczyna sobie radzić z wyrzutami sumienia oraz oceniającymi spojrzeniami, los postanawia sobie z niego zakpić, stawiając na jego drodze Sky. Właśnie to jedno spotkanie zmusza go do stawienia czoła przeszłości.
*
"Losing Hope" powiedz mi, co ja mam z tobą zrobić. Wierzcie mi, że pisząc tę recenzję, stanęłam przed ogromnym dylematem w kwestii oceny i to wcale nie z tych samych powodów, co przy "Hopless". Dlaczego?
*
Cóż... Zacznę od tego, że "Losing Hope" to ta sam historia, którą znamy z "Hopless" tyle, że opowiedziana oczami Holdera . I właśnie problem leży w tym całym "TA SAMA". Poza zmianą perspektywy, wprowadzeniem nowej formy przekazu - jakim są Listy, które chłopak pisze do zmarłej siostry - oraz zaledwie kilkoma dodatkowymi informacjami dotyczącymi głównie tego co działo się przed i po akcji znanej z "Hoplees" nie dostałam tutaj nic nowego. W skutku... Książka właściwe niczym mnie nie zaskoczyła.
*
Co ważne to nie tak, że ta książka jest zła! Jestem pewna, że gdybym w pierwszej kolejności przeczytała "Loosing Hope", a w następnej "Hopless" to zarzut związany z powtarzalnością powędrowałby na konto "Hopless". Styl autorki, ogólne plusy/minusy czy przedstawiona w obu książkach historia są bowiem na tym samym poziomie. Jak widać zabieg pisania z różnych perspektywach tych samych wydarzeń, nie jest dobrą opcją w moim przypadku.
*
Ale żeby nie było, że tylko marudzę to:
? spodobały mi się wplecione w fabułę Listy do Les, które urozmaiciły książkę.
? fragmenty sprzed i po akcji znanej "Hopless" była fajnym uzupełnieniem podstawowej historii.
*
Teraz ta trudna część, czyli ocena... Ponieważ "Loosing Hope" czytałam, jako drugie dostaje ode mnie 6/10 w odwrotnej kolejności zapewne podkradłoby ocenę 8/10 od "Hopless".

Czy recenzja była pomocna?

EWKA

ilość recenzji:23

brak oceny 8-08-2017 12:14

Nigdy nie trać nadziei.
W drugiej części serii Hoover daje nam możliwość odebrania historii zawartej w " Hopeless" z punktu widzenia Holdera. Niektórzy twierdzą,że to nudne, po co czytać to samo, wiemy co się wydarzy. Nie, to mimo wszystko nie jest to samo. Holder również przeżywał emocjonalny rollercoster, a ja chciałam wiedzieć co się kryło w jego serduchu. I tu się dowiemy.
To rozterki chłopaka,który stracił dwie najważniejsze kobiety w swoim życiu. W bardzo młodym wieku. Nie był na to gotowy. Nikt nie jest. Less, siostrę,którą poznał już w brzuchu mamy stracił na zawsze. Hope też stracił... Czy na zawsze?
Czasami tracisz kogoś, ktoś umiera a Ty zastanawiasz się co byś jeszcze powiedział gdybyś mógł porozmawiać z tą osobą jeszcze jeden, ostatni raz. Holder zastanawia się nad tym codziennie. Pisze niewysłane listy do zmarłej siostry, stara się ją zrozumieć. Nie potrafi. Bije się z myślami, czy była tchórzem,że się zabiła, czy była odważna, bo zdecydowała się zabić. Czy mógł ją uchronić przed tym co się stało? No własnie; co się stało? Dlaczego to zrobiła? Przecież zawsze mówili sobie wszystko... W czym ją zawiódł? O czym mu nie powiedziała? A może mógł ocalić Hope? Czy jest aż tak beznadziejny,że stracił dwie najważniejsze kobiety na własne życzenie... Jego przemyślenia mnie wzruszyły, uroniłam łzy. Pojawia się Sky i rozświetla jego serce. A później jest knockout. I on krwawi. Ona krwawi. Są poranieni przez jedną, wspólną historię. Ale mają siebie. I mogą się uleczyć. Czy znajdą w sobie wystarczającą siłę? Czytałeś " Hopeless"?- znasz odpowiedź.
Ale przygotuj się na ból i łzy tak czy siak. Chociaż znałam już fabułę, wcale łatwiej mi się tego nie czytało. I nie jestem w stanie ocenić czy tom 1 wzruszył mnie bardziej czy nie, ale nie mogę powiedzieć,że pisanie tej samej historii z punktu widzenia drugiej osoby jest nudne. To jednak trochę inna historia, inna perspektywa. A również wzrusza. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Mea Culpa

ilość recenzji:166

brak oceny 16-04-2016 10:43

Druga część trylogii Hopeless, opowiadająca te same wydarzenia opisywane z perspektywy Holdera. Dowiadujemy się jakie emocje towarzyszyły mu, co skłoniło go do takich a nie innych zachowań. Jest również historia sprzed poznania Sky, kiedy to żyła jeszcze Lesslie. W Losing Hope znajdują się również listy pisane do Less już po jej śmierci, z których dowiadujemy się również jak wyglądało życie rodzeństwa po zaginięciu Hope. Ta część jest poświęcona przede wszystkim miłości i silnej więzi między bliźniakami.

Colleen Hoover ma znakomity talent do przekazywania informacji w sposób bardzo emocjonalny, chwytający za serce czytelnika. I ten właśnie talent wykorzystuje pisząc książki. Dlatego z wielką chęcią sięgnęłam po drugą część Hopeless, która wywarła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie.

Od pierwszych chwil byłam jednak przekonana, pojawiła się rosnąca z każdą stroną obawa, że powtarzanie tej samej historii, napisanej z innej perspektywy, nie jest dobrym pomysłem. Owszem, chciałam poznać wszystko oczami Holdera, wcielić się w jego postać, jednak autorka mogła to zrobić w trochę inny sposób. Już na pewno nie pisząc znów to samo, powielać dialogi z pierwszej części. To sprawiło, że książka była po prostu nudna. Fakt, było kilka zaskakujących elementów, które zostały dopiero wprowadzone, ujrzały światło dzienne w Losing Hope i te właśnie momenty czytałam z wielkim zapałem, ale niestety przez resztę książki ciężko było mi przebrnąć. Marzyłam tylko o tym, by dotrzeć do końca, ponieważ nie cierpię zostawiać książki nie doczytanej. Zawiodłam się, ale nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Żałuję tylko, że nie mogę powiedzieć za dużo dobrego, bo jest to naprawdę autorka, która tworzy wręcz cudownie. Jak napisała jedna z osób recenzujących w internecie, również mam wrażenie, że chciała po prostu zbić pieniądze na sławie poprzedniej części.

Zawód nie odciągnie mnie od przeczytania "Szukając kopciuszka". Mam nadzieję, że nadrobi wszystkie luki!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?