SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

LOVE Line

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Liczba stron 488
  • Wysyłamy w 2 - 3 dni + czas dostawy Ten produkt może nie dotrzeć do Ciebie przed Świętami!
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

?Gdy spotkasz kogoś, w kim mógłbyś się zakochać, wiesz o tym od razu?

Matthew Hansen - przystojny młody psycholog - doradza kobietom, jak zbudować satysfakcjonujący je związek i nie pozwolić sobą manipulować.
Jest twórcą popularnej internetowej audycji LOVE Line, a jego charyzma i celne rady przyciągają miliony słuchaczek.
Zrządzeniem losu spotyka Bethany McCallum, będącą w trakcie rozwodu dziennikarkę luksusowego magazynu dla kobiet. Otrzymuje ona zlecenie napisania artykułu obnażającego metody stosowane przez hermetyczną grupę tak zwanych pick-up artists, czyli trenerów podrywu. Nieetycznych manipulantów, którzy szkolą mężczyzn, jak zaciągnąć kobiety do łóżka.

Ich drogi krzyżują się przy stoliku pewnej bardzo nietypowej restauracji. Wzajemne przyciąganie sprawia, że Matt postanawia zbliżyć się do Bethany. Aby to zrobić, będzie musiał podzielić się z nią swoją wiedzą.

Tymczasem napięcie między nimi staje się coraz silniejsze.
Ale oboje coś ukrywają.

Nowa powieść autorki bestsellerowej serii ?Ostatnia Spowiedź?

?Inteligentna! Świetna!
Literatura kobieca na wysokim poziomie.
Polecam!"

Anna Dereszowska

Piękna i fascynująca powieść. Nina Reichter znów jest w szczytowej formie.

Krystyna Meszka, cyrysia.blogspot.com

LOVE Line sprawi, że kobieta zyska pewność siebie i zacznie patrzeć mniej krytycznym okiem na swoją osobę. Pozna manipulacyjne sztuczki mężczyzn i dowie się, jak na nie odpowiadać.

Natalia Ptaszyńska, dwiestronykultury.pl

Sensualna opowieść o spektakularnych błędach, wielkich namiętnościach oraz bezkompromisowych grach miłosnych. Absolutnie uzależniająca lektura!

Angelika Zdunkiewicz, lustrorzeczywistości.pl

Nie nastawiajcie się, że LOVE Line będzie podobna do Ostatniej Spowiedzi. To zupełnie inna powieść. Dojrzalsza, w pewnym sensie ambitniejsza, a na pewno bardziej wymagająca.

Małgorzata Chlipała, blaskksiazek.pl

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  książki dla babci
Wydawnictwo: Novae Res
Wydawnictwo - adres:
wojciech.gustowski@novaeres.pl , http://novaeres.pl/ , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 488
ISBN: 978-83-8083-692-1
Wprowadzono: 26.10.2017

RECENZJE - książki - LOVE Line - Nina Reichter

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 15 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    4
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Zaczytana na zabój

ilość recenzji:64

brak oceny 1-04-2019 12:37

Okładka wygląda na płomienny erotyk i romantyczną historie, jednak powieść "Love line" to zdecydowanie coś więcej...

FABUŁA:

Zaczęło się od rozmowy kwalifikacyjnej Bethany na stanowisko felietonistki w jednym z ran domowych czasopism, wtedy też po raz pierwszy spotkała Matthew. On z kolei w tym samym czasie ubiegał się o stanowisko w PUA. Pick-up-artist - to organizacja, która zawodowo zrzesza mężczyzn, którzy zajmują się nauką innych o tym jak podrywać kobiety. Jego zadaniem jest poderwać w parku dziewczynę. Po raz pierwszy tutaj spotykają się ich drogi. Czy udało się Matthew poderwać Bethany? Tego musicie dowiedzieć się z książki.

Mija 7 lat, Bethany teraz ma szansę na awans, jej zadaniem jest napisanie artykułu o Pick-up-artist. Łatwe? Okaże się, że nie tak proste jak może się wydawać.Tak jak kobieta pozostała wierna swojej pracy, tak Matthew postanowił zmienić całkowicie branże. Pomaga kobietom zdobywać pewność siebie, jest nowoczesnym mentorem kobiet i pomaga im na wielu płaszczyznach ich życia osobistego jak i zawodowego. Mężczyzna i kobieta trafiają na siebie w idealnym momencie w okolicznościach całkiem nietypowych. Bethany prosi Mathew o pomoc w napisaniu artykułu i postanawia nie tylko zająć się tematem PUA, ale na całym określeniu otoczenia. Historia zacznie nabierać tempa, ale czy Bet i Mata połączy tylko relacja czysto zawodowa?

MOIM ZDANIEM:

Ta książka zaskoczyła mnie niesamowicie. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego iż autorka wykazała się niezwykłą dojrzałością. Po okładce można spodziewać się ckliwego romansu z happy endem, ale nic bardziej mylnego. Muszę przyznać, że historia jest niebanalna. To nie jest to co zawsze. Ciekawa bohaterka Bethany będąca felietonistką w jednym z czasopism, rezolutna, odważna, piękna i pewna siebie, jednak to ostatnie zostało zachwiane po zdradzie jej męża. Zarazem krucha i wrażliwa. Kocham takie postacie, które łączą w sobie wiele cech. Matt to z kolei mężczyzna z krwi i kości, który jednocześnie trochę się pogubił. Jest dość cenionym psychologiem, który ma ogromny wpływ na współczesne kobiety. Daje im wiele rad odnośnie budowania związków i tego jak w nich żyć. Love Line - to audycja, którą prowadzi Mathew - gromadzi wiele słuchaczek, które spragnione szczęścia widzą w mężczyźnie ostatnią deskę ratunku. Akcja jest nietuzinkowa i niecodzienna. W książce przedstawione jest wiele szczegółów dotyczących pracy Pick-up-artis, można się dowiedzieć naprawdę sporo. Kto by pomyślał, że taki zawód w ogóle istnieje? Nauczyciel podrywu? W dzisiejszych czasach wszystko jest możliwe!

Nina Reichter poprowadzi nas do świata sławy, błysku, uczuć i namiętności, ale też psychologii. Gwarantuję, że ta książka będzie budzić w was wiele emocji. Zobaczycie na własne oczy jak budzi się uczucie, wrażliwość i bliskość. Będziecie świadkami odrodzenia kobiety i mężczyzny, którzy znaleźli siebie w idealnym momencie. Nie wszystko bywa proste, ale przecież można się starać żeby było łatwiej...

DLA KOGO:

Książkę polecam wszystkim osobom, które lubią czytać o relacjach międzyludzkich. Pozycja ta w idealny sposób pokazuje wybory, decyzje oraz zachowania dwójki młodych ludzi pragnących miłości. Cudowna, świeża i dzisiejsza powieść, która pozostawia chęć na więcej! A więcej można, bo autorka wydała "Love Line II" lepiej być nie może!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Nietoperz

ilość recenzji:167

brak oceny 23-09-2018 13:31

Bez zbędnych wstępów przedstawię moją opinie nt tej pozycji. Plusy... Warto zacząć od nich, bo jest ich niewiele. Pierwszy to playlista dołączona na końcu książki. Mimo, że piosenki nie wpasowują się w mój gust muzyczny, dobrze odzwierciedlają nastrój momentów do których są przypisane. I chyba na tym koniec. Mam mieszane uczucia w związku z treścią złotych myśli, nie są głupie, może nawet mają trochę sensu, ale to w większości oklepane zwroty które nie wnoszą nic nowego. Choć wiem, że dla kogoś innego mogą być dobrą wskazówką.
Minusy? Ich lista będzie długa. Ale te najbardziej istotne zostawię na koniec. Postacie nie wzbudziły mojej sympatii, autorka starała się by były rozbudowane ale widać, że to tylko pozory, jak iluzja 3D. Mattiew wywołuje litość i współczucie, Bethany jest zbyt płaska by wzbudzić jakiekolwiek emocje, a do bohaterów drugoplanowych czuję jedynie niechęć. Akcja rozgrywa się w USA, choć często mam wrażenie, że N.Reicher zna ten kraj jedynie z filmów i wycieczek turystycznych. Na siłę próba pokazania wielokulturowości, przesycona stereotypami nt pochodzenia danej osoby, jej zachowań i zamiarów. Coś tutaj nie pykło, nawet bardzo. Przez pierwsze ok 100 stron zdążyłam rzucić książką dobrych kilka razy, spalić paczkę papierosów i wypić 3 herbaty z melisy, pukając się w głowę z pytaniem: po co to kontynuować? Ciekawi_e jesteście dlaczego? Rasizm, homofobia, stereotypy płciowe, ale nie tylko, outowanie kogoś bez jego wiedzy i zgody, seksizm, ageizm, feminizm pokazany jako fanaberia i sposób na wyładowanie swojej niechęci do mężczyzn, molestowanie seksualne pokazane jako normalny element pracy, o który nie warto robić wielkiego szumu. Wg opisu jednej z recenzentek "Love Line sprawi, że kobieta zyska pewność siebie i zacznie patrzeć mniej krytycznym okiem na swoją osobę". Cóż, nie mam najmniejszych wątpliwości co do braku mojej zgody z tą opinią. Książka daje nam przede wszystkim przekaz: to jedynie mężczyzna może sprawić, że poczujesz się ważna, on lepiej niż Ty wie jak masz żyć, on pokieruje Cię na właściwą drogę, Ty sama nie umiesz tego zrobić. Gryzą mnie również relacje Beth z innymi kobietami w jej otoczeniu, szefową w pracy, sędziną, matką, siostrą, przyjaciółką - jest w nich jedynie rywalizacja i niechęć, czasem ukryta za dobrą miną, jak w przypadku Nathalie. Moja ogólna opinia jest na nie, wielkie nie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Domi czyta

ilość recenzji:83

brak oceny 14-03-2018 10:56

RECENZJA

Premiera: 25.10.2017

? ? A więc co myślą PUA [Pick-up Artists]?
? Prawdę.
? To znaczy?
Przekrzywił głowę, coś błysnęło mu w oczach.
? Gdy PUA spojrzy na ciebie i intencjonalnie pomyśli ?Chcę cię piep..yć?, gwarantuję ci, że poczujesz to w całym ciele. Wyprostowała się lekko, sięgnęła ręką do szyi, lecz w połowie drogi zaniechała tego gestu i położyła dłoń z powrotem na stół. Milczała. ? I jeżeli w myślach opowie ci wszystko, co chciałby z tobą robić, też to poczujesz. Wpatrywali się w siebie. O ułamek sekundy za długo. Na razie czuła dziwne drżenie, a to oznaczało, że jej profesjonalizm właśnie brał w łeb. Odwróciła w końcu wzrok. Wyszło jakoś nerwowo.? ? fragment powieści.

Soczysty fragment przeczytaliście powyżej, czyż nie? W moim przekonaniu nie oddaje on całego klimatu najnowszej powieści Niny Reichter pt. ?Love line?, ale jest papierkiem lakmusowym napięcia budowanego przez autorkę z zegarmistrzowską precyzją. Podczas lektury towarzyszyła mi nieznośna myśl, a raczej uczucie, że akcja tej książki rozwija się zbyt wolno, że jestem w połowie lektury, a tu nadal główni bohaterowie chodzą wokół siebie wewnętrznie nabuzowani emocjami, jednak starający się je skrzętnie ukryć. Ale jak je tu ukryć, kiedy pierwszoplanowa postać ? Matthew Hansen ? jest mistrzem komunikacji niewerbalnej, odczytującym bez najmniejszego trudu mowę ciała każdego człowieka. Jego uwaga skoncentrowana jest wokół narratorki wydarzeń rozgrywających się w Nowym Jorku ? dziennikarki Bethany McCallum, która stara się zachować wszelki profesjonalizm w kontakcie z byłym trenerem podrywu, a aktualnie psychologiem i terapeutą par, prowadzącym radiową audycję z poradami sercowymi ?Love line?. Między Beth a Mattem iskrzy koncertowo, chociaż dopiero w rozdziale dwudziestym pierwszym, czyli niemal pod koniec książki, dwójka ta zrzuca przywdziane wcześniej maski fałszywej obojętności.

I to jest właśnie kwintesencja wspomnianego wyżej budowania napięcia ? przewracając kolejne strony powieści, chciałoby się przyspieszyć dotarcie do punktu kulminacyjnego, ale autorka nie daje nam tej satysfakcji, niebezpiecznie przeciągając strunę czytelniczej akceptacji takiego opieszałego, można by rzec, tempa rozwoju wypadków. Ostatecznie jednak jestem w stanie wybaczyć autorce to postępowanie, bo pod przykrywką leniwie rozwijającej się powieści obyczajowej, Reichter funduje nam kawał niezłej powieści psychologicznej, oplecionej wokół związków międzyludzkich. Zawiera ona sporo trafnych obserwacji w obszarze relacji interpersonalnych oraz społecznych, co dla mnie ? jako dyplomowanego socjologa z zacięciem do psychologii społecznej ? stanowi niekwestionowany atut.

Co ważne, pióro Reichter jest bardzo atrakcyjne, bo wypracowany przez nią styl pisania cechuje elegancja i dbałość o detale. Można było wprawdzie ukrócić nieco zapędy do stosowania anglikanizmów, ale w związku z tym, że miejsce akcji zostało osadzone w Wielkim Jabłku, to przymknę na ten fakt oko, podobnie jak na okładkę, która wprawdzie jest piękna, ale przywodzi na myśl bardziej nieskomplikowany romans niż wysublimowaną obyczajówkę.

Zachęcam Was do lektury tej powieści, a sama czekam na tom drugi, bo dramatyczne zakończenie nie pozostawia złudzeń, że ciąg dalszy nastąpi.

Serdecznie dziękuję autorce oraz Wydawnictwu ?Novae Res? za możliwość zapoznania się z tą historią.

www.domi-czyta.pl

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaczyk

ilość recenzji:221

brak oceny 23-01-2018 15:20

Matt i Beth spotkali się już kiedyś. Przed laty wpadli na siebie w nietypowych okolicznościach i spędzili ze sobą kilka przyjemnych godzin. Od razu zapałali do siebie sympatią i zbliżyli się do siebie. Nieoczekiwanie los postanowił ich rozdzielić i zostali zmuszeni się rozstać bez jakiejkolwiek szansy na powtórne nawiązanie kontaktu.
Teraz, po siedmiu latach od tego wydarzenia wpadają na siebie w dość osobliwej restauracji. Od razu działa wzajemne przyciąganie i pragnienie bliskości, które kiedyś je połączyły.
Bethany przechodzi trudny okres. Postanawia całkowicie poświęcić się pracy, żeby zapomnieć o toczącym się rozwodzie, z powodu zdrady popełnionej przez jej niewiernego męża. Kobieta pracuje jako dziennikarka w luksusowym magazynie dla kobiet. Otrzymuje zlecenie napisania dociekliwego artykułu, w którym obnaży metody stosowane przez trenerów podrywu. Jednak dostanie się do tej grupy nieetycznych manipulantów wcale nie jest takie łatwe i okazuje się, że bez pomocy ciężko będzie jej się czegokolwiek dowiedzieć. Niespodziewanie na jej ratunek przychodzi przystojny Matt, który zawodowo zajmuje się doradzaniem kobietom w celu stworzenia satysfakcjonującego związku. Mężczyzna postanawia pomóc jej w uzyskaniu cennych informacji.
Ich wzajemne relacje coraz bardziej się zacieśniają, jednak na drodze do szczęścia stają coraz to nowsze trudności.

Nina Reichter stworzyła dojrzałą i romantyczną powieść. Fabuła wydaje się być dość oklepana, jednak jej wykonanie w żadnym stopniu takie nie jest. Cała historia jest boleśnie autentyczna i szczera. Sytuacje przedstawione przez autorkę są jak najbardziej wiarygodne. Nadaremnie szukać tutaj przesłodzonych relacji, bądź sztucznych dramatów. Bohaterowie są do bólu naturalni. Mają zarówno zalety, jak i wady. Dzięki temu nie sprawiają wrażenia wyidealizowanych, ani sztucznych. Z łatwością zaskarbiają sobie sympatię czytelnika. Nina dość mocno skupia się na aspektach psychologicznych, dzięki czemu książka nie jest prostą obyczajówką, czy mdlącym romansem. ?Love Line? to przyjemna i urzekająca lektura.

Czy recenzja była pomocna?

Anna Rydzewska

ilość recenzji:111

brak oceny 8-12-2017 09:47

?Gdy spotkasz kogoś, w kim mógłbyś się zakochać, wiesz o tym od razu?

Są w życiu takie momenty, gdy natkniemy się na kogoś niespodziewanie i zostaje to w naszym sercu na długo. Spotykając ponownie tę osobę po kilku latach, dawne emocje odżywają, a my zastanawiamy się, czy to przypadek, czy może przeznaczenie. Tak było w wypadku Matta i Beth. Poznają się w nietypowych okolicznościach i spędzają razem miło dzień. Zrządzenie losu sprawia, iż rozstają się nagle, bez jakiejkolwiek możliwości skontaktowania się ze sobą. Po siedmiu latach spotykają się ponownie w bardzo nietypowej restauracji. Nie rozpoznają się, jednak już od początku pojawia się między nimi niesamowita iskra przyciągania. Niestety kolejny raz rozstają się w niewiedzy.

Bethany akurat jest w trakcie rozwodu, dlatego postanawia poświęcić się pracy. Jako dziennikarka luksusowego magazynu dla kobiet zamierza napisać dociekliwy artykuł, w którym ujawni metody działania trenerów podrywu. Są środowiskiem hermetycznie zamkniętym, więc zadanie nie będzie łatwe. Niespodziewanie Matthew, obecnie doradzający zawodowo kobietom, jak zbudować wartościowy związek, zgadza się jej pomóc zdobyć cenne informacje.

Między dwójką zaczyna rodzić się wyjątkowe uczucie, jednak żadne z nich nie jest do końca szczere.

Czy relacja oparta na kłamstwach i niedomówieniach ma szanse przetrwać?

"Mówią, że gdy coś się zaczyna, nie potrzeba czasu. Zawsze o tym wiesz."

Są książki, które się czyta, są również takie, które całkowicie pochłaniają i odrywają od rzeczywistości. Właśnie do tych niesamowitych pozycji należy najnowsza powieść Niny Reichter. Jest to przede wszystkim zasługa wspaniałego stylu autorki. Operuje bardzo lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem, dzięki czemu płyniemy po kolejnych stronach, nie mogąc i nawet nie chcąc oderwać się od lektury. Nie znajdziemy tu żadnych, zbędnych nużących opisów. Ta historia to przede wszystkim emocje, silne i niekiedy sprzeczne, tak jak w prawdziwym życiu.

"Gdy spotkasz kobietę, która wydaje ci się wyjątkowa, tej pierwotnej iskry nie da się pomylić z niczym innym. I od tej pory możesz oczywiście udawać, że nie pieprzysz jej w myślach, ale oboje będziecie znać prawdę w chwili, gdy na siebie spojrzycie."

Doskonale nakreślone zostały portrety psychologiczne bohaterów. Są ludźmi z krwi i kości, posiadającymi liczne wady i zalety, popełniają błędy i zostają zmuszeni dokonywać trudnych wyborów. Poznajemy ich bardzo dokładnie, a emocje nimi targające przepełniają z podobną siłą również i nas. Doskonale widzimy, jak początkowo stwarzają pozory oraz udają twardych, wkrotce jednak wychodzi na jaw, jacy są naprawdę oraz co nimi kieruje.

Bardzo polubiłam zarówno Bethany, jak i Matta oraz kibicowałam im od samego początku. Rozumiałam świetnie ich dylematy i miałam nadzieję, że uda im się podjąć właściwe decyzje.
Znakomite jest to, iż całą historię poznajemy z perspektywy obu postaci. To umożliwia czytelnikowi wnikliwie zanalizować sytuację, zaobserwować ich rozterki, zgłębić uczucia i obawy zakochanych.

Bez wątpienia najbardziej intrygującym, może nawet kontrowersyjnym tematem poruszonym przez autorkę jest działalność trenerów podrywu. To pewni siebie mężczyźni, którzy potrafią naprawdę umiejętnie manipulować kobietami. Szkolą facetów, jak postępować, by w łatwy sposób oczarować dziewczynę lub po prostu zaciągnąć ją do łóżka. Najokrutniejszy jest fakt, iż często ich ofiara poddana jest dociekliwej ocenie, a całe spotkanie nierzadko było potajemnie nagrywane. Właśnie te filmy, znalezione w internecie sprawiły, że Bethany całkowicie znienawidziła owych bezdusznych krętaczy i chciała ujawnić publicznie jak najwięcej informacji o subkulturze PUA.

"LOVE Line" z pewnością nie jest jakimś typowym, banalnym, ckliwym romansem. To poruszająca, głęboka powieść, która wręcz hipnotyzuje i przeraża swoją autentycznością. Ukazuje życie, w którym dorosły zawsze na pierwszym miejscu będzie stawiał dobro dziecka, a nie własne szczęście. Uświadamia również, że nie da się tak po prostu uwolnić od przeszłości i zmienić swego życia z dnia na dzień, nawet jeśli pragną tego oboje kochankowie.

Autorka doskonale także pokazała, iż psycholog może umiejętnie radzić ludziom jak rozwiązać problemy, jak nie dać się omamić, a sam może nie radzić sobie z własnymi kłopotami i dylematami, nie ma pojęcia, jak należy postąpić. Nie łatwo przecież zdecydować, czy kierować się sercem, czy też rozumem.

Książka również uświadamia, że mężczyznom, a wcześniej chłopcom jest po prostu łatwiej. Już małym dziewczynkom stawia się ogromne wymagania, oczekuje się od nich perfekcji, a płeć przeciwna traktowana jest bardziej ulgowo. Mimo wszystko, my również mamy prawo stawiać warunki, żyć po swojemu i dążyć do pełni szczęścia. Te fragmenty lektury wywołują wiele emocji i skłaniają do głębokich przemyśleń na temat własnego losu.

To przede wszystkim historia o życiu, które przeważnie bywa bardziej gorzkie niż słodkie, o ciężkich wyborach, ale również o destrukcyjnej sile kłamstw i niedomówień. Szczerość to podstawa w każdej relacji, jeśli stosujemy niedopowiedzenia, coś ukrywamy, prędzej czy później nasz fałsz i tak wyjdzie na światło dzienne. Nawet najgorsza prawda jest lepsza niż złudzenie, niewątpliwie też mniej rani.

Na ogromną uwagę zasługuje również przepiękna okładka książki, w której osobiście się zakochałam od pierwszego wejrzenia. Nie tylko przyciąga wzrok i hipnotyzuje, ale swoją tajemniczością intryguje i zapowiada jak nieprzewidywalną, pełną napięcia historię znajdziemy na jej stronach.

"Człowiek nie jest na tyle silny, by bronić się przed miłością, a używanie do tego rozumu jest złym doborem narzędzia."

Podsumowując, "LOVE Line" to wyjątkowa, ambitna, chwytająca za serce, pełna zwrotów akcji i niedomówień powieść, od której nie sposób się oderwać. Z zapartym tchem śledzimy poczynania bohaterów i kibicujemy im całym sercem. Nie liczy się nic, co dzieje się obok, nasze myśli skupiają się wyłączne na uczuciu pomiędzy tą dwójką, na zastanawianiu się, czy będzie szczęśliwie zakończenie, czy może los z nich okrutnie zakpił. Gwarantuję, iż historia wywoła mnóstwo skrajnych emocji, od radości i zachwytu po szok, niedowierzanie a nawet załamanie. Zakończenie pozostawia w ogromnym niepokoju i niedosycie. Osobiście jestem zachwycona tą powieścią i wiem, że na długo zostanie w mej pamięci. Uważam ją za pozycję obowiązkową dla wszystkich kobiet. Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy, a Was z całego serca zachęcam do lektury!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kraina Książką Zwana

ilość recenzji:1

brak oceny 3-11-2017 12:21

LOVE Line to niesamowita, przepiękna i niezwykle autentyczna historia o sile miłości, ale i mocy tajemnic i niewypowiedzianych słów. Skierowana jest do wszystkich kobiet, gdyż każda z nas odnajdzie w niej zarówno coś dla siebie, jak i cząstkę samej siebie. Nina Reichter sprawnym piórem przeniesie nas do wielkiego świata, w którym wszystko jest możliwe, a nagłe zwroty akcji wielokrotnie wyprowadzą Was w pole! Z wielką niecierpliwością oczekuję kolejnego tomu, a Was gorąco zachęcam do zapoznania się z tą powieścią. Nie pożałujecie!

Cała opinia na: http://www.kraina-ksiazka-zwana.pl/2017/11/love-line-nina-reichter-recenzja.html

Czy recenzja była pomocna?