SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Luca

Synowie zemsty Tom 3

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Mistrzyni mafijnego humoru powraca z trzecim tomem serii `Synowie zemsty`!

Luca Valenti jest kuzynem Rhysa i Antonio. Jego ojciec wiele lat temu przyczynił się do upadku rodziny. Gdy rozpoczęły się poszukiwania Mii i Maxine - córek Cesara Dellvale - szybko się okazało, że Luca ma obsesję na punkcie tej drugiej.

Kiedy w końcu dociera na miejsce, gdzie przetrzymywane są siostry, zabija Franco Cavillo, jednego z szefów kolumbijskiej mafii. Dzięki temu udaje mu się uwolnić dziewczyny. Mia była wykorzystywana jako prostytutka, lecz Maxine, ku zaskoczeniu wszystkich, wiodła normalne życie w domu Cavillo.

Jednak to były pozory. Maxine zawarła z Franco Cavillo układ. Gdy zgodziła się na związek z jego synem, Dominikiem, Franco obiecał, że Mia zostanie do niej sprowadzona. Luca chciałby wykorzystać okazję i zbliżyć się do Maxine, ale postanawia odpuścić.

Wkrótce o Maxine upomni się mężczyzna, któremu została obiecana. Być może kobieta będzie potrzebowała Luki bardziej, niż sądziła.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Walentynki
Kategoria: Literatura piękna,  Dla kobiet,  Romans,  książki dla babci,  książki na jesienne wieczory,  książki o mafii,  książki o mafii i miłości
Wydawnictwo: NieZwykłe
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 203
ISBN: 9788381784412
Wprowadzono: 18.12.2020

Agnieszka Siepielska - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Luca, Synowie zemsty Tom 3 - Agnieszka Siepielska

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Tatiasza i jej książki

ilość recenzji:198

1-02-2021 12:52

?Ja chyba już zawsze będę skazana na życie w strachu??

Głównym bohaterem tej części jest Luca Valtenti, kuzyn dobrze nam znanych z poprzednich część Rhysa i Antonio. Luca to bardzo niebezpieczny, pozbawiony ludzkich odruchów oprawca. Jego ojciec ?umiejętnie? go wyszkolił na mafiosa. Trwają poszukiwania Mii i Maxine ? córek Cesara Dellvele. Luka ma obsesję na punkcie Maxine, zrobi wszystko, aby odnaleźć i uwolnić dziewczyny. Gdy w końcu udaje im się odnaleźć przetrzymywane dziewczyny, zaskoczenie jest duże. Okazuje się, że Mia była wykorzystywana, jako prostytutka, a Maxine wiodła normalne życie w domu Cavillo. Czy tak było rzeczywiście? Co musiała zrobić Maxine, aby ocalić siostrę?

Z całej serii, najbardziej czekałam na ten właśnie tom. Postać Luki od samego początku - w poprzednich częściach było sporo wzmianek o nim ? ogromnie mnie zafascynowała. Jest pokręconym, niebezpiecznym, bezwzględnym mafioso, sam siebie uważa za bezlitosnego potwora. Jego sposób bycia, pewność siebie, ogromna ironia do otaczającej go rzeczywistości i bezpośredniość bardzo zwracają uwagę. Babcia Helena jak zawsze niesamowita. Ciekawie, autentycznie i wyraźnie ukazani bohaterowie. Przekrój przeróżnych osobowości. Płynne, lekkie dialogi, cięte riposty, wywołujące uśmiech to niepodważalne atuty powieści Narracja toczy się głównie z perspektywy Maxine i Luci ? mamy możliwość zajrzenia w ich serca i umysły. Głos dostają postacie drugoplanowe, co daje nam możliwość spojrzenia na toczące się wydarzenia z szerszej perspektywy.

Powieść czyta szybko i bardzo przyjemnie, niesie emocje. Humorystyczny pazur autorki daje uśmiech. Losy bohaterów wciągają i przykuwają uwagę. Dobrze się bawiłam. Jedynie, co mi się nie podobało to to, że tak szybko się skończyła. Bardzo polecam całą serię :)

Czy recenzja była pomocna?

ThievingBooks

ilość recenzji:1

12-01-2021 18:09

Serię Synowie zemsty lubię przede wszystkim za sarkazm, który charakteryzuje niemal wszystkich bohaterów. Można się uśmiechnąć podczas czytania, można ponaśmiewać się z tych postaci, które zbyt poważnie podchodzą do ironicznych wypowiedzi. Przede wszystkim jednak można miło spędzić czas w towarzystwie członków mafijnego świata.

Trzecia część serii Agnieszki Siepielskiej jest wyjątkowo krótka, liczy sobie zaledwie dwieście stron i to na początku może wydawać się minusem dla historii. W końcu czy akcja poradzi sobie z rozwojem sytuacji? Czy autorka zdąży przedstawić wszystko co konieczne, by zaciekawić czytelnika? Okazuje się, że kiedy jest pomysł, wystarczy posłużyć się konkretami i nie ciągnąć fabuły w nieskończoność. Otrzymujemy dynamiczną i przy tym nieprzegadaną opowieść, która trzyma poziom poprzedniczek.

Tym razem w rolę głównego bohatera wciela się tytułowy Luca. Kuzyn dwóch poprzednich postaci, czyli Rhysa i Antonia, wydaje się równie zagadkową postacią co dwaj poprzedni panowie. I równie niechętną do konwersacji. Jest też bezwzględny, pewny siebie i zakochany w Maxine. Ona jednak ma swoje własne sekrety i problemy, z którymi nie tak łatwo będzie sobie poradzić.

To nieskomplikowana książka, podobnie jak jej poprzedniczki, którą możecie śmiało czytać bez zachowania chronologii. Jeśli lubicie mafijne romanse z mrocznymi męskimi bohaterami to zapewne lektura przypadnie Wam do gustu. Mnie nieszczególnie przekonują kreacje bohaterów, ponieważ ani postacie kobiece, ani tym bardziej panowie z mafii nie wypadają wiarygodnie, ale doceniam całość fabularną i ogólny motyw, który w literaturze bardzo lubię. Dlatego właśnie sięgam po kolejne tomy serii, chociaż zauważam, że słabą stroną autorki są bohaterowie, ale paradoksalnie nie cierpią na tym szczególnie dialogi.

"Luca" to niepewność w stosunku do tego jak potoczą się losy bohaterów. Strach przed powrotem niebezpiecznych mężczyzn oraz brak szczęśliwego jutra. W tej książce znajdziecie sporo emocji i to na pewno przemawia na jej korzyść. Nie zrażajcie się tym, że narzekam na bohaterów - jeśli wcześniejsze książki autorki przypadły Wam do gustu to i ta na pewno spełni Wasze oczekiwania.

Czy recenzja była pomocna?

Mój Świat Literatury

ilość recenzji:1

8-01-2021 21:59

Gdy najnowsza powieść Agnieszki Siepielskiej dotarła do mnie w paczuszce, nie mogłam uwierzyć, że jest ona tak krótka. Porównując ją do poprzednich części o mężczyznach z rodu Valentich, ta wydaje się niezwykle cienka, co potwierdza również ilość stron - raptem dwieście. Tak więc tym bardziej, licząc na to, że połknę tę historię w ciągu jednego wieczora ochoczo wzięłam się za jej czytanie. Lucę i Maxinę znałam już z poprzedniej części i szczerze mówiąc byłam przede wszystkim zaintrygowana tym, jak autorka poprowadzi tę relację. W końcu między bohaterami jest całkiem duża różnica wieku, a zakończenie ,,Antonio" sprawiło, że chciałam dowiedzieć się, co wydarzy się dalej w życiu tej rodziny. Jednak mój entuzjazm opadł niemalże w połowie książki. I naprawdę żałuję, że autorka nie poprowadziła w inny sposób tej historii.

Odkąd Luca poznał Maxine - młodą córkę Cesara Dellvale - nie może o niej zapomnieć. Gdy rozpoczynają się poszukiwania jej, oraz jej siostry okazuje się, że popadł w obsesję na punkcie Maxine. Postanawia uwolnić dziewczynę za wszelką cenę z rąk kolejnej rodziny mafijnej, do której trafiła. Wkrótce nas jaw wychodzą mroczne sekrety, od których oboje nie będą mogli uciec.

Przyznam szczerze, że Luca był chyba najbardziej tajemniczym członkiem rodziny Valentich. W poprzednich częściach wydawał mi się odległy, niemalże enigmatyczny. Nie zdziwiło mnie więc, że jego historia może nie być prosta. Już sam fakt, że to jego ojciec zgotował piekło Rhysowi i Antoniemu dawała dużo do myślenia, a gdy dodamy do tego fakt, że gryzło go poczucie winy, mamy niemalże cały obraz Luca. Mimo wszystko nie spodziewałam się, że historia jego i Maxine będzie aż tak ,,pokręcona". Miałam wrażenie, że od pierwszej chwili, gdy Luca spotkał Maxine zawładnęło w nim coś w rodzaju obsesji. Praktycznie nie mógł pozbyć się jej ze swoich myśli. Valenti choć próbuje udawać, że dziewczyna nic dla niego nie znaczy, tak naprawdę chce ją chronić za wszelką cenę. Samo to, że przeżył tyle cierpienia w dzieciństwie odcisnęło na nim swoje piętno, ale podobało mi się, że umiŁ się poświęcić zarówno dla swojej rodziny, jak i Maxine. Nie ukrywam, że w poprzednich częściach postrzegałam go jako człowieka bez zahamowań, nieczułego, zdystansowanego, ale tak naprawdę widać, że to tylko jego maska. Tym bardziej miałam wrażenie, że gdy zdał sobie sprawę ze swoich uczuć wobec Maxine próbował się zmienić. Cały czas wisiało nad nim widmo czynów jego ojca, nie chciał mieć dzieci, bo bał się, że będzie taki sam, jak jego ojciec. Natomiast Maxine to młoda dziewczyna, właściwie nastolatka, która wiele w życiu przeszła. Jej ojciec sprzedał ją, a także jej przyrodnią siostrę, a do tego nakazał traktowanie ich jak najgorzej. Dziewczyna, by uratować je obie zgadza się na wszystko, czego zażąda Cavillo. Jest zdolna do poświęceń, choć niestety przybiera to nie taki obrót, jak zamierzała, a ona sama musi mierzyć się z osądem siostry, a także rodziny Valentich. Niestety, Maxine moim zdaniem jest też w niektórych sytuacjach po prostu ,,niedojrzała". Gdy jej relacja z Lucą jest już ,,bliższa", Maxine jest bierna i zdaje się na Lucę, nawet w kwestii zabezpieczenia, co moim zdaniem jest szczytem nieodpowiedzialności. Ja rozumiem, że może przytłoczyły ją wydarzenia, nowości w jej życiu, ale bez przesady, tutaj nawet w niektórych scenach Maxine ma świadomość, że jest z Lucą bez zabezpieczenia, a potem i tak po raz kolejny robi to samo. Serio ? Co do postaci drugoplanowych, to powracają tu zarówno Rhys (jak i jego małżonka) oraz Antonio. Dzięki temu możemy się dowiedzieć, co nowego dzieje się u pozostałych członków rodziny Valentich.

Jak już wspominałam, książka jest całkiem krótka. Ma raptem dwieście stron, ale wynika to też z faktu, że autorka nie zaczyna tej historii od początku, jak to miało miejsce w poprzednich częściach, a konsekwentnie pokazuje nam ciąg dalszy wydarzeń z powieści ,,Antonio". To właściwie dlatego tak naprawdę nie radzę czytać Wam tej książki jako pojedynczej historii, bo po prostu pogubicie się w wydarzeniach i będziecie mieli jeden wielki mętlik w głowie. Na pewno plusem tej historii jest język autorki, który jest lekki, a samą książkę czyta się całkiem szybko. Niestety, jak sam początek i koniec tej powieści naprawdę mnie zaintrygowały i przewracałam kartkę za kartką, tak w środku po prostu wiało dla mnie nudą, a czytanie dłużyło mi się niemiłosiernie. Niekiedy miałam też wrażenie, że autorka chyba za szybko chciała tę opowieść skończyć, a wydarzenia w książce w niektórych momentach niepotrzebnie przyśpieszały. Na pewno da się zauważyć też to, że nie ma tu za wielu momentów komediowych. W poprzednich książkach Helen rozśmieszała mnie (choć jej żarty nie zawsze były smaczne) tak tutaj miałam już przesyt dramatów, akcji. Zabrakło mi też rozwinięcia niektórych scen, albo dodania kilku scen, które pokazałyby nam pogłębiającą się relację między Lucą a Maxine. A tak pozostał niedosyt i smutek.

,,Luca" to trzecia część serii o Synach zemsty, która niestety rozczarowała mnie. Zabrakło mi tu przede wszystkim dobrego poprowadzenia relacji między Maxine i Lucą, a także dopracowania wielu scen, dzięki którym książka na pewno byłaby lepsza. Tak naprawdę sięgając po tę powieść spodziewałam się pozytywnego zaskoczenia. W końcu Luca był najbardziej tajemniczym i zdystansowanym bohaterem tej serii, a tutaj tak naprawdę wcale tego nie widziałam. Gdzieś uciekła ta mroczność i bezwzględność, którą zastąpiła obsesja. Jeżeli czytaliście poprzednie powieści z tej serii, to raczej powinniście sięgnąć po tę powieść, ale nie spodziewajcie się cudów. A jeżeli chcecie od niej zacząć przygodę z Agnieszką Siepielską, to radzę Wam tego nie robić, bo możecie się sfrustrować i pogubić w całym tym mętliku wydarzeń.
...

Czy recenzja była pomocna?

wioletreaderbooks

ilość recenzji:117

5-01-2021 13:44

Kiedy widzę na okładce nazwisko Siepielska, bez zastanowienia wiem, że sięgnę po tę książkę. Wiem, że Pani Agnieszka na pewno napisze dobrą książkę, przy której spędzę miło czas, to już piąta książka Autorki, ale jak tym razem jej wyszła trzecia część serii Synowie Zemsty ?
?W odróżnieniu od nich łapie niewinne rzeczy tylko po to, by przyglądać się, jak pochłania je moja ciemność.?
Przed Lucą, kuzynem Rhysa i Antonia, nie lada wyzwanie. Musi uwolnić siostry, więzione przez strasznego człowieka, ale Luca jest jeszcze gorszy. Luca zjada takich jak on na śniadanie i nie zawaha się ani przez chwilę. Dla niego zabójstwo to rzecz naturalna, on jest człowiekiem, który nie zasługuje na nic więcej, nie jest domatorem i nie pragnie spłodzić syna i posadzić drzewa. Ale jego uwagę przykuwa o wiele młodsza kobieta. Czy otworzy się na nią i pozwoli zajrzeć jej do swojego wnętrza ?
?To blizny na ciele potwora. Każda z nich zasłużona i każda odzwierciedla brzydotę jego wnętrza.?
Maxine robi wszystko, aby chronić siostrę. Straciła już wystarczająco dużo w swoim życiu. Jednak, kiedy następuje dzień, gdzie staje się wolna ? to tylko pozory, bo trafia do innego człowieka, strasznego ? choć go się nie boi, bezwzględnego ? choć dla niej zrobi dosłownie wszystko. Czy Luca pozwoli Max odejść ? Czy przekona ją do tego, że brzydota na swój sposób też jest piękna ?
?Nie jestem jak Rhys czy Antonio, jestem tym najgorszym, noszącym piętno przeszłości.?
Pani Agnieszka Siepielska zdecydowanie stworzyła krótszą pozycję niż do tej pory. Akcja była tutaj szybsza, bez jakichkolwiek dłuższych opisów i rozwinięć akcji. To jest zarówno plus jak i minus. Dlaczego ? Nie lubię obszernych opisów, które według mnie zazwyczaj nic nie wnoszą, tylko są zapychaczami. To jest zdecydowanie plus, bo ich tu nie znajdziecie. Jednak momentami, szczególnie w początkowej części książki brakowało mi szerszego opisu niektórych akcji, niekiedy były zamykane niektóre wątki zbyt szybko. Nie wiem, czy tylko ja miałam takie wrażenie.
Druga rzecz, co jest plusem ? Autorka wykreowała zupełnie innego bohatera. Nie był on podobny ani do Rhysa ani do Antonia. Był bardziej tajemniczy, mroczny i niedostępny. Nie był tak otwarty na uczucia i nie zmienił się pod wpływem kobiety w ciepłego klucha.
Dla mnie nie za bardzo człowiek na okładce jest obrazem Luki. Mam o nim zupełnie inne przekonanie ? jakiegoś niegrzecznego, pewnego siebie, mocnego mężczyznę, a nie chłopca, którego mamy na okładce.
Ogólnie książkę oceniam wysoko, jednak momentami miałam niedosyt, czegoś mi brakowało i akcja też niekiedy za szybko gnała.
Oczywiście będę z przyjemnością sięgać po kolejne książki Autorki.
Tę oceniam na mocną 8.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1104

3-01-2021 18:03

"Stworzono mnie z zemsty, a zrodzono z nienawiści. W moich żyłach płynie trucizna. Ciało pokrywają blizny, a wnętrze wypełnia demon, dziedzictwo mojego ojca. Rozpycha się, rozdzierając mnie od środka, by się uwolnić i to właśnie teraz."

"Luca" jest trzecim tomem cyklu Synowie zemsty opowiadającej o rodzinie rodu Valentich. Jak zwykle byłam bardzo ciekawa, co też takiego autorka tym razem mi zaserwuje. A powiem Wam, że dzieje się całkiem dużo, mimo iż ta część jest najcieńsza.

Sylwetki bohaterów są tak skrojone, iż budzą w czytelniku skrajne emocje i uczucia. Ich cechy charakteru, problemy czy nawet wygląd sprawiają, że z jednej strony ich kochamy, by w drugiej zasiać w nas ziarno niepewności...

"Skupiam wzrok na drzwiach, a pierwsze co przychodzi mi do głowy, to ucieczka. Wiem jednak, że tym razem nie mam szans."

Poza tym autorka ponownie uchyla rąbka tego, co słychać u bohaterów, z którymi mieliśmy przyjemność się poznać w dwóch wcześniejszych tomach. I ku mojej uciesze, pojawiła się zwariowana babcia Helen. I ktoś jeszcze...

Historia to udowadnia, że każdy zasługuje na szczęście. Często pomagamy innym, ratujemy ich, ale tu widzimy, że najtrudniej przychodzi nam ocalenie samego siebie. Bowiem demony przeszłości nie śpią, ale tylko od nas samych zależy, jakie podejmiemy decyzje i czy zawalczymy o to, na czym nam najbardziej zależy.

"Tym razem nie muszę powtarzać dwa razy. Ochroniarz wychodzi, a ja dolewam sobie alkohol i zastanawiam się nad jego słowami. Nie jestem jak Rhys czy Antonio, jestem tym najgorszym, noszącym piętno przeszłości. Tym, który mógł wszystko powstrzymać, ale tego nie zrobił."

Agnieszka Siepielska wie jak zgrać różne elementy fabuły, by powstała spójna całość. Udanie łączy romans, sensację i humor. Ten ostatni aspekt to jest coś, co uwielbiam w tej serii. Słowne przekomarzanki między bohaterami i ich cięty język doskonale równoważą poważniejsze tony powieści. Autorka świetnie buduje napięcie napędzając akcję co rusz to nowymi zaskakującymi zdarzeniami, sytuacjami, intrygami i tajemnicami.

"Luca" to romans mafijny z tajemnicami z przyszłości, w którym wkraczamy do świata naznaczonego brutalnością, mrokiem, tajemnicami, chęcią zemsty, namiętnością, miłością i potrzebą normalności. Tu nie ma miejsca na nudę. Czy Luka ma w sobie pierwiastek dobra, namiastkę człowieczeństwa? Tego Wam nie zdradzę, ale i tak temu niebezpiecznemu facetowi... Wróć. DIABŁOWI udało się podbić moje serce! Sprawdźcie czy i Wasze zdobędzie!

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lalka1

ilość recenzji:514

24-12-2020 08:21

Książkę pochłonęłam błyskawicznie. Cieniutka zaledwie 200 stron, które czyta się z wypiekami na twarzy.

Luca uważa siebie za potwora. Mroczny, bezwzględny. Żeby go zrozumieć trzeba przeczytać dwie poprzednie części: Rhys i Antonio. Uwielbiam tą serię.

Autorka świetnie wykreowała bohaterów. Tych, których znamy z poprzednich części nadal uwielbiam i tych zupełnie nowych. Akcja rozwija się szybko i tak wciąga, że nie sposób się oderwać.

Maxine, dziewczyna której życie nie oszczędzało. Czy znajdzie szczęście i spokój? Czy Luca odnajdzie w sobie dobro k człowieczeństwo?

Ta książka jest pełna emocji. Dużą rolę odegrają Viviana i Alysha. Czekam na część następną. Mam nadzieję, że to nie koniec serii "synowie zemsty".

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?