SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Lucky Luke Kanion Apaczów

Tom 37

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Wszyscy wielcy wodzowie Apaczów żyją w pokoju obok bladych twarzy. Tylko Patronimo, wódz Apaczów Szimiszuri, wydaje się wyjątkowo uparty i nie chce zaprzestać walk. Jedynym chętnym, który decyduje się zostać emisariuszem i będzie pertraktował z groźnym Patronimo, jest oczywiście Lucky Luke.
Czy odkryje tajemnicę odkopywanych obozów, czy nie zlęknie się dziwnych tortur, do których Indianie używają miodu i czerwonych mrówek? A może postanowi przyłączyć się do plemienia Apaczów i razem z nimi będzie przygotowywał zasadzki i zrzucał kamienie na `długie noże`?

Więcej książek z tej seriiLucky Luck

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwa: Egmont
Kategoria: Komiks,  Dla dzieci,  Western
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 215x285
Liczba stron: 48
ISBN: 9788328119093
Wprowadzono: 09.10.2017

Rene scen. Goscinny, (Maurice de Bevere) Morris - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Lucky Luke Kanion Apaczów, Tom 37 - Rene scen. Goscinny, (Maurice de Bevere) Morris

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 7 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Michał Lipka

ilość recenzji:1989

brak oceny 27-10-2017 15:19

LUCKY LUKE ROZJEMCĄ

Opowieści pisane przez René Goscinny Zawsze mają w sobie to coś. Nawet jeśli, tak jak w tym konkretnym przypadku, nie stworzył nic wybitnego. ?Kanion Apaczów? nie wyróżnia się bowiem na tle pozostałych tomów serii, także tych pisanych przez innych scenarzystów, a jednak nadal bawi, wciąga i dostarcza porcji naprawdę dobrej rozrywki, podanej w bardzo sympatyczny sposób.

Tym razem nasz dzielny kowboj pojawia się w roli rozjemcy, chcąc zaprowadzić pokój w kolejnej części Dzikiego Zachodu. Wszyscy wielcy wodzowie Apaczów egzystują z białymi twarzami bez zatargów, jednak zawsze są wyjątki od reguły. Patronimo dowodzący plemieniem Szimiszuri ani myśli zakopać topora wojennego. Co chwila między nim, a ludźmi pułkownika O?Nollana wybuchają kolejne konflikty ? obie strony to zakopują, to odkopują swoje obozy po ich splądrowaniu, to znów ostrzeliwują się czy walczą w wąwozie (syzyfowa praca z wciąganiem i zrzucaniem kamieni zdaje się nie mieć końca)? Dlaczego tak się dzieje? To właśnie ma wyjaśnić Lucky Luke, który trafia w sam środek szalonych, ale powtarzających się z przeraźliwą monotonnością zdarzeń. Czy gdy żołnierze nie chcą pertraktować z wrogiem, a Indianie nie zamierzają ustąpić, jest w ogóle szansa na zaprowadzenie pokoju? I która strona jest właściwie winna temu, co się dzieje? Jak na Luke?a wpłyną tortury z miodu? I po której stronie się opowie?

?Kanion Apaczów? to album dość prosty ? prostszy niż to, do czego przyzwyczaiła nas ta seria (a już tym bardziej Goscinny) ? jednak i tak pod każdym względem wart poznania. Dlaczego? Tego nie trzeba chyba mówić nikomu, kto zetknął się z pracami tego francuskiego scenarzysty o polskich korzeniach. To, co przesądziło o jego sukcesie, to naprawdę trafiający do czytelnika humor. Humor różnorodny, od absurdalnego, przez sytuacyjny, po słowny, nadający się zarówno dla najmłodszych, tych nieco starszych, jak i zupełnie niemłodych już odbiorców. I to wszystko ma w sobie ?Lukcy Luke?. W tym tomie mniejsze jest stężenie żartów, ale i tak to one stanowią największą siłę albumu.

Oczywiście, jak na western przystało, nie brakuje tutaj przygód, niebezpieczeństw i strzelanin. Śmierć? To komiks dla dzieci, więc nie znajdziecie tutaj treści nieodpowiednich dla najmłodszych. Poza tym to klasyka, a co za tym idzie, podejście do wielu tematów jest inne niż obecnie. Bardziej konserwatywne, a dzięki temu bardziej odpowiednie, bez tak częstych obecnie w podobnych dziełach aluzji seksualnych i im podobnych.

Całość też została klasycznie zilustrowana. Doskonała, cartoonowa kreska Morrisa, twórcy tej serii, to klasa sama w sobie. Czysta, skuteczna? Już same rysunki często potrafią rozbawić. Przede wszystkim jednak w znakomitym stylu uzupełniają treść. I choć ?Kanion Apaczów? nie jest najlepszym z tomów ?Lucky Luke?a? i tak absolutnie wart jest poznania. Takich komiksów dziś już się nie robi, a jak pokazuje m.in. ta seria, pokazują, że mimo upływu lat nie zestarzały się ani trochę. Polecam.

Czy recenzja była pomocna?