Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że moja opinia / recenzja na temat tej książki nie ma na celu urażenia nikogo oraz niczyich poglądów! Są takie książki, o których się nie zapomina. Są takie książki, które powalają nas na kolana. Są takie książki, które nas szokują. Jednakże co jakiś czas trafiamy na książkę, która zostaje z nami na całe życie z różnych powodów. Czasem z racji tego, że była dla nas genialna. Czasem szkoda pozbyć się ślicznej okładki. W moim przypadku TA książka była kontrowersyjna i jest to książka, która już zawsze będzie ze mną. Nasza przygoda rozpoczyna się wraz z podróżą do Prowansji naszej głównej bohaterki Marii, aktorki, która została zaangażowana do odegrania roli Marii Magdaleny. I tu już pojawia się pierwsza zagadka! Sięgając po tę książkę warto chociaż na chwilę, zapomnieć wszystko to czego przez lata uczyli nas rodzice czy dziadkowie i tego co uczyli nas katecheci czy księża. Zdecydowanie jest to nawet wskazane. W końcu ta pozycja to istna bomba, więc mój pełen pokłon i podziw dla autorów za tak odważne dzieło. Co spotkamy na stronicach ?Lucyfery?? Przede wszystkim zagadkę. Dziwni ludzie będą przekazywać Marii informacje. Ona oczywiście będzie rozdarta między rozumem, a poniekąd sercem / duszą. Podoba mi się to, że panowie nie szczędzili sobie na tezach ? pomysłów (?) ? sugestii na temat wiary ? na temat podważania tego, że Jezus jednak nie był jedynym dzieckiem. Poddane do naszej opinii zostanie także przedstawienie samego Zbawiciela poprzez Ewangelie i rozbieżności jakie możemy w nich spotkać. Zdecydowanym aspektem też opowieści jest fakt, że owa historia nie jest dla każdego. Myślę, że zdecydowanie osoby, które poczują się dotknięte / urażone treścią jaką stworzyli autorzy, powinny odpuścić. Tutaj naprawdę są nagięte fakty, które znamy od najmłodszych lat. Niemniej jednak jeśli ktoś lubi wyzwania, lubi zagadki i lubi książki, w których się coś dzieje, które naginają przyjęte tradycje albo lubią po prostu porządną kontrowersje ? to nie czekajcie! Nie ma nad czym się zastanawiać! Trzeba czytać!