Majorka. Nie tylko pod palmą

Ostatnie dwa lata w dużym stopniu ograniczyły nasze wakacyjne wyjazdy. Każdy miał jakieś plany i marzenia, które przez pandemie musiały zostać odwołane. Ubiegłoroczne wakacje miały być moimi najlepszymi, ale niestety tak się nie stało. Miałam w planach dwutygodniowych pobyt na Majorce, na który dość długo odkładałam. To było moje największe podróżnicze marzenie, a teraz nawet nie wiem czy będzie miało szansę się spełnić. Gdy tylko zobaczyłam zapowiedź książki Anny Klary Majewskiej ?Majorka. Nie tylko pod palmą?, wiedziałam, że muszę ją przeczytać i chociaż w taki sposób przenieść się na ten urokliwy zakątek świata. I tak z pomocą autorki mogłam na chwilę zapomnieć o otaczającym mnie świecie i pojechać w niezwykłą podróż.

Książka jest bardzo ładnie wydana, ma przepiękne zdjęcia, które pomagają zwizualizować sobie pewne zagadnienia i miejsca. Ta książka nie jest zwykłym przewodnikiem, zawiera wiele ciekawostek i informacji o Majorce, jej mieszkańcach, zwyczajach czy kuchni. W książce znajdują się przepisy na ciekawe i na pewność pyszne dania, które chętnie wypróbuje. Razem z autorką poznamy historię tego wyjątkowego miejsca, która z pewnością przybliży nam bardziej zwyczaje tam panujące. Wybierzemy się do urokliwego Sant Elm, by zjeść lunch na tarasie z widokiem na akwarelową zatokę i piracką wysepkę. Później warto odwiedzić majestatyczną katedrę La Seu, która jest symbolem Palmy. Z tego, co przeczytałam wiem, że jest wiele pięknych i niedocenionych miejsc, które z pewnością zasługują na uwagę. Gdy patrzę na zdjęcia Doliny Soller chciałabym tam teraz być.

Majorka jest piękna nie tylko nad morzem i autorka nam to pokazuje. Teraz jeszcze bardziej chcę tam wyruszyć i chociaż raz w życiu zobaczyć Majorkę z bliska. To jest moje marzenie i wierzę, że kiedyś się spełni. Na razie wystarczy mi podróż oczami Pani Majewskiej, która z łatwością pozwoliła mi nacieszyć się Majorką, o jakiej nie słyszałam.