Mały, czerwony autobus w moim mieście (twarda)

Planując wakacyjne wojaże i wypatrując w przewodnikach ciekawych atrakcji turystycznych warto zawczasu pomyśleć też o tym jak nasze maluchy spędzą czas w trakcie podróży czy niepogody. U nas zawsze sprawdzają się książki, których w bagażach podróżnych nigdy nie może zabraknąć. Fajnie gdy mamy do dyspozycji lektury nawiązujące do odwiedzanych miejsc, ale najważniejsze aby ich tematyka szła w parze z naszymi zainteresowaniami i upodobaniami. A zdecydowanie w gusta mojego synka trafiła lektura pt. "Mały, czerwony autobus w moim mieście", która doskonale wpasowuje się też w wakacyjne klimaty ;)


Na kartach książki mali czytelnicy znajdą opowieść o tym jak dzieci Liza, Ema, Łukasz i Benek pod opieką cioci Poli i w towarzystwie kilku zwierzaków, odkrywają uroki pięknego starego miasta. Za środek lokomocji posłużył im czerwony minibus należący do cioci Poli, która też zasiadła za jego kierownicą. Autobusem docierają na stary dworzec kolejowy, pięćsetletni rynek, do zabytkowej biblioteki w ratuszu miejskim, opery, muzeum, obserwatorium przyrodniczego, na plac zabaw i do palmiarnia. Potem autobus przemienia się w statek, a następnie nawet helikopter. Z tej perspektywy miasto wygląda zupełnie inaczej i tego widoku dzieci szybko nie zapomną.


Podróż autobusem okazała się niezwykle emocjonująca i pouczająca. Dzieci odkryły w mieście bardzo wiele interesujących miejsc, poznały przy okazji ich historię i z zapartym tchem podziwiały zabytkową architekturę. W każdym z nich napotkały również na tajemniczy wizerunek smoka. Udało im się też z zasłyszanej w czasie podróży legendy dowiedzieć, dlaczego jego postać można spotkać w mieście niemal na każdym kroku. A była to niezwykła opowieść ;)


Na każdej rozkładówce najmłodsi znajdą fantastyczne ilustracje stworzone przez niemiecką rysowniczkę Doris Eisenburger, która jest oczywiście również autorką tekstu opowieści. Artystka na każdej z nich ukryła kilka elementów. Kiedy dzieci zapoznają się już z treścią historii będą mogły pobawić się w ich odnalezienie. My bardzo lubimy takie zabawy w wyszukiwanie więc nie mogliśmy odmówić sobie tej przyjemności by nie odszukać wskazanych na końcu książki elementów. To też fajna zabawa kiedy maluchom dłuży się podróż i zapewniam was, że pochłania i wciąga całą rodzinę.


Jesteśmy zachwyceni tą cudowną lekturą. To taka prosta i ciepła historia o tym jak przyjemnie jest podróżować, odkrywać i poznawać nowe miejsca. Sami bardzo kochamy podróże, więc dla nas to oczywista oczywistość. W każdym mieście znaleźć można przecież jakieś perełki architektury, miejsca jedyne i niepowtarzalne, które warto poznać bliżej. Poprzez tą publikację autorka pokazuje maluchom, że podróżowanie to przygoda, to emocje i zabawa. Szczerze polecam wam tę piękną książkę i jestem przekonana, że gdy już ją odkryjecie będziecie powracać do niej wielokrotnie tak jak i my ;)