Strach się bać ?
Strach towarzyszy ludziom od zarania dziejów i choć zwykle robimy wszystko, by przestać się bać. Choć ten strach demonizujemy zupełnie niesłusznie, bowiem ? o ile nas nie paraliżuje, to może działać na nas motywująco. Zresztą, gdyby nie strach, nasi praprzodkowie zapewne nie żyliby długo, to bowiem swego rodzaju system wczesnego ostrzegania i jeśli nie przeradza się w irracjonalny, bezpodstawny i mało konstruktywny lęk, to warto ze strachem się zaprzyjaźnić.
O tym, jak wdzięcznym tematem może być strach, wiedzą również doskonale dziennikarze czy specjaliści od marketingu, dla których strach jest sposobem na zwiększenie zarobków. To dlatego właśnie wiadomości pełne są przerażających informacji, zaś w sklepach znajdziemy wszystko, co tylko pozwala nam się poczuć odrobinę lepiej, bezpieczniej. Co więcej, nawet jeśli zagrożenie praktycznie nie istnieje, to w interesie wielu jest stworzyć jego wrażenie, zaś kreując odpowiedni scenariusz, od razu podać rozwiązanie problemu.
O tym, w jaki sposób zarabiać właśnie na ludzkim strachu, doskonale wiedzieli: Igor Kozula, Nikolas Koro oraz Siergiej Pawłow, pisząc książkę ?Marketing Drakuli. Jak zarabiać na ludzkich strachach?. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Studio Emka pozycja oparta jest na wieloletnim doświadczeniu autorów, specjalistów od marketingu i brandingu. To lektura skierowana przede wszystkim do specjalistów sprzedaży, pracowników działów marketingu, szefów firm, ale również copywriterów czy dziennikarzy ? słowem wszystkich, którzy mają interes w tym, by zarabiać na ludzkim strachu, a także dla tych, którzy przynajmniej raz w życiu ten strach odczuwali.
Kolejne rozdziały, to kolejne fobie obecne w społeczeństwie, a także pokrewne lęki, których występowanie kreuje te same potrzeby. Mimo iż na stronach książki spotkamy się ze sporym ładunkiem humoru, mimo iż napisana ona jest z dystansem do siebie i świata, to zarówno przywołane fobie, jak i odpowiedz na nie w formie produktów, są jak najbardziej realne. Poznamy zatem aerofobię, czyli lęk przed lataniem i zastanowimy się w jaki sposób skupiając się na tej fobii można zwrócić uwagę klientów na dany towar czy usługę, producenci kosmetyków i suplementów diety zatrą ręce czytając o aetatemofobii, czyli lęku przed starzeniem się, zaś firmy cateringowe (szczególnie te oferujące posiłki oparte na zdrowych produktach) zyskają klientów opierając swoją strategię działania na wiedzy o bulimifobii.
Lektura książki daje pojęcie, z iloma lękami tak naprawdę zmagają się ludzie ? autorzy opisali ponad pięćdziesiąt fobii, do tego zaś dochodzą kolejne, które są z nimi skojarzone i / lub stanowią ich źródło bądź konsekwencje. Lęki te zostały ułożone w porządku alfabetycznym, co daje nam możliwość łatwego ich odszukania, zaś po każdym rozdziale odpowiemy sobie na pytania, które pozwolą nam wykreować potrzebę sprzedażową, bądź zaplanować strategię sprzedaży istniejącego już produktu. Co więcej, jeśli odnajdujemy u siebie strach przed opisanymi czynnikami, to mamy szansę zastanowić się, czy w ogóle warto się bać?
Opinia bierze udział w konkursie