SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Martwe dusze

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo HarperCollins Publishers
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 288

Opis produktu:

Po sezonie życie w nadmorskim miasteczku toczy się bardzo leniwie. Senną atmosferę zakłóca śmierć Aleksandry Fabianowicz, miejscowej pielęgniarki. Dochodzenie prowadzi młodszy aspirant Krzysztof Bugaj, który szybko ustala, że kobieta została celowo potrącona przez samochód. Fabianowicz miała dużo wrogów, a na jej temat krążyło mnóstwo plotek. Wielu nie podobało się, że po rozstaniu z mężem zaczęła bez ograniczeń korzystać z życia i często wdawała się w przygodne romanse. Bugaj pracowicie przesiewa uzyskane informacje i gromadzi dowody, jednak zanim uda mu się zawęzić krąg podejrzanych, w miasteczku zostaje zamordowana kolejna kobieta. Czy coś łączy te dwie sprawy? Może to tylko przypadek, a może dopiero początek czarnej serii.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Narodowy Program Rozwoju Czytelnictwa
Kategoria: Kryminał,  Detektywistyczny,  Lektury szkolne,  Szkoła średnia,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: HarperCollins Publishers
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 215x145
Liczba stron: 288
ISBN: 9788327640468
Wprowadzono: 14.11.2018

Daria Orlicz - przeczytaj też

Cudze grzechy Książka 24,11 zł
Dodaj do koszyka
Diabelski młyn Książka 26,45 zł
Dodaj do koszyka
Drapieżcy Książka 24,11 zł
Dodaj do koszyka
Jedna z nas musi umrzeć Książka 26,58 zł
Dodaj do koszyka
Topielice Książka 26,45 zł
Dodaj do koszyka
Złe spojrzenia Książka 31,89 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Martwe dusze - Daria Orlicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

#MALINOWSKAK

ilość recenzji:97

brak oceny 27-01-2019 13:57

Na Darię Orlicz zwracałam Waszą uwagę już jakiś czas temu. Właśnie ukazała się kolejna jej książka i przekonałam się, że naprawdę jest jednym z najlepszych odkryć 2018 roku.

Krzysztof Bugaj musi sprostać kolejnym zawirowaniom w swoim rewirze. Mimo problemów rodzinnych, do których dołączył bunt syna, prowadzi skomplikowane dochodzenie tajemniczej śmierci miejscowej pielęgniarki. Wielu osobom przeszkadzał fakt, że po rozstaniu z mężem prowadziła bardzo luźne relacje z mężczyznami, często wdając się w jednorazowe przygody. W międzyczasie dochodzi do kolejnego zabójstwa. Czy za morderstwem obu kobiet stoi ten sam morderca czy może jest to tylko okrutny zbieg okoliczności?

Krzysztof Bugaj to z pewnością nie jest bohater, który jest godny naśladowania, jednakże mimo swoim wad potrafi stanąć na wysokości zadania. Nie jest z pewnością policjantem idealnym, ale myślę, że obraz idealnych policjantów po prostu nam się przejadł. Brakowało w polskich kryminałach i thrillerach właśnie takiego kontrowersyjnego bohatera. Daria Orlicz zrobiła niesamowitą pracę wchodząc w atmosferę i klimat dzisiejszej policji.

Książkę czyta się łatwo i z pewnością należy do grupy książek "jeszcze tylko jeden rozdział i..." :) Nie sposób się od niej oderwać. Jedno jest pewne, że końcówka jest bardzo intrygująca i jestem niezwykle ciekawa czy będą kolejne tomy serii o Krzysztofie Bugaju.

Polecam wam ten thriller. Jest to idealna powieść na zimowy wieczór, ale także do czytania na plaży latem. Nie będziecie się przy niej nudzić!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytamy bo kochamy

ilość recenzji:175

brak oceny 20-01-2019 18:57

Pierwsza część była fenomenalna. Była jedną z najlepszych książek jakie miałam okazję przeczytać w starym roku. Do drugiej zabrałam się z ogromnymi oczekiwaniami, moja poprzeczka została postawiona wysoko. Niestety ,,Martwym Duszom nie udało się jej przeskoczyć.

Książka ma swój potencjał, zaczyna się bardzo ciekawie, fabuła wciąga, ale zabrakło mi tu tego dreszczyku grozy, tej adrenaliny towarzyszącej na każdym kroku przy pierwszej części, tego zniecierpliwienia, co wydarzy się dalej. Nie było zaskoczenia, emocje nie były tak silne jak w przypadku pierwszej części. Trzeba jednak przyznać, że autorka utrzymała powieść w tym samym mrocznym poziomie, w klimacie zepsucia. Nie oszczędzała bohaterów, za każdym razem podrzuca im liczne kłody pod nogi. Są zepsuci, brudni i przedstawiają tylko swoją ciemną stronę natury. Nie sposób ich polubić i nie można wręcz czuć wobec nich żalu, gdy kpił z nich los.

Mimo, że nie ma grozy, adrenaliny trzymającej od początku do końca, lekturę pochłania się w zastraszającym tempie. Czytelnik jest ciekawy, co wydarzy się dalej, dlatego z przyjemnością zatraca się w świecie, który wykreowała autorka. To bardzo dobrze napisany kryminał obyczajowy. Nie tylko są morderstwa, śledztwa, które trzeba rozwiązać, ale także rozterki postaci, jakie emocje im towarzyszą w danych sytuacjach. Co czują, z czym się borykają. Jak mówiłam każda z postaci ma wiele skaz. Oni nie są idealni, popełniają masę błędów, których konsekwencje odczują z czasem, nawet bardzo dotkliwie. Nie sposób ich lubić.

Najbardziej znienawidzoną przeze mnie postacią jest Krzysztof Bugaj. Od samego początku psioczyłam wobec jego postępowania, że mimo deklaracji nie potrafił się zmienić, nie mógł się powstrzymać. Facet, który myśli tylko o jednym i musi zdobyć wszystko, co się rusza. Jak ja nienawidzę takich osób, którzy nie zwracają uwagi na uczucia innych, myślą tylko o zaspokajaniu swoich potrzeb. Za każdym razem, gdy ten bohater grał pierwsze skrzypce w opowieści, miałam chęć go udusić, bo tak przedmiotowo nie traktuje się żadnej kobiety.

Podsumowując w powieści zabrakło mi emocji, grozy, przerażenia, gęsiej skórki, które towarzyszyły mi w pierwszej części, niemniej bardzo dobrze i szybko czytało mi się lekturę, postacie zostały świetnie wykreowane, były takie prawdziwe, namacalne, charakterne. Do samego końca nie wiemy, kto jest mordercą i to na plus, bo niczego nie można być pewnym. I powiem wam, że końcówka jest mocna! Nie mogę doczekać się kolejnej części, a wiem, że niebawem pojawi się na rynku wydawniczym. Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Gosiak W.

ilość recenzji:1

brak oceny 17-01-2019 20:48

W nadmorskim miasteczku ginie kobieta. Pan policjant, a nawet dwóch, mają robotę do wykonania. Ale, to nie jedyna śmierć z jaką przyjdzie im się zmierzyć. Czy śmierć miejscowej pielęgniarki to nieszczęśliwy wypadek, czy może zaplanowana zbrodnia? Czy znajdą winnego śmierci Aleksandry? Dobrze czytało mi się tę książkę, ciekawa fabuła wciąga. Autorka miała pomysł, ale mam wrażenie, że za dużo chciała pokazać, zabrakło mi dopieszczenia fabuły. W tej książce, obok wątku głównego, bardzo wyraziste są wątki poboczne, momentami przebijają się na pierwszy plan. Co mi się rzuciło w oczy i troszkę raziło? To temat zdrady, miałam wrażenie, że powoli staje się głównym tematem.
A co z bohaterami, czy się polubiliśmy, czy wręcz odwrotnie? Ani jedno, ani drugie. Nie zdążyłam się z nimi zaprzyjaźnić. Autorka dała nam kalejdoskop osobowości, a ja nie potrafiłam się przy nikim zatrzymać na dłużej. Momentami wydawało mi się, że niektóre sytuacje
i zachowania bohaterów są odrobinę przerysowane, jak chociażby seksohiolizm głównego bohatera i jego relacje z kochanką. Oliwy do ognia dodało to zakończenie, z jednej strony rozczarowanie,
a drugiej chęć sięgnięcia po kolejną część, o ile taka będzie. Nie żałuję chwil spędzonych w towarzystwie tej książki, i bardzo dziękuję

Czy recenzja była pomocna?

Półka na książki

ilość recenzji:76

brak oceny 5-01-2019 16:56

Na nową powieść Darii Orlicz czekałam od października, a konkretniej od chwili, w której przewróciłam ostatnią kartkę jej pierwszej książki. "Diabelski młyn" był zaskakująco wręcz dobry, a ja umierałam z ciekawości czy kontynuacja okaże się choć odrobinę do niego zbliżona poziomem.
Co się okazało...?
Hmm.




Minęło lato. Życie w niewielkiej nadmorskiej miejscowości płynie bardzo leniwie, a zabójstwa zeszłego sezonu powoli odchodzą w niepamięć.
Aż nagle pojawia się nowy trup.
Zostają znalezione zwłoki miejscowej - i słynącej z rozwiązłości - pielęgniarki. Tajemnicę jej śmierci próbuje rozwiązać młodszy aspirant Krzysztof Bugaj, który wciąż boryka się z własnymi problemami i uzależnieniami.
Nim zawęzi krąg podejrzanych, znalezione zostaje kolejne ciało.
Czy to przypadek, czy nowa fala zabójstw...?




Wiecie już, że "Diabelski młyn" był dla mnie dużym - i bardzo pozytywnym! - zaskoczeniem, więc raczej nie powinno Was zdziwić, że i tym razem sypnę pani Orlicz dobrym słowem ;)
Nie wiem, co jest takiego w jej książkach, ale kurczę, jest niemal uzależniające. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jest to literatura wysokich lotów i że raczej nie przypadnie do gustu miłośnikom Kafki czy Nobokova, ale całej reszcie (czytaj - tej poszukującej wciągającej i niezobowiązującej lektury ;) ) już powinna.
Akcja "Martwych dusz" rozgrywa się tuż po wakacyjnym szale i zdecydowanie to czuć - jest znacznie spokojniej niż w "Diabelskim młynie", a i sama konstrukcja powieści uległa lekkiej zmianie. O ile wcześniej poznawaliśmy historie (czy raczej tragedie) kilku różnych bohaterów, których to losy dopiero później splotły się w logiczną całość, o tyle teraz wydarzenia od początku kręcą się wokół jednej tylko sprawy. Jest mniej tajemniczo i mniej klimatycznie, wciąż jednak jest ciekawie ;) Bugaj niezmiennie irytuje, choć przyznam, że zaczęłam powoli postrzegać go nie tylko jako egoistę i bawidamka, a jako postać tragiczną, wiecznie goniącą za tym, czego nie można znaleźć. Zabrakło mi nieco mocnych i dosadnych retrospekcji obecnych w pierwszym tomie, ale tłumaczę sobie, że to tylko cisza przed burzą (a więc przed trzecim tomem, bo wyniuchałam, że taki ma powstać :D ).
Zresztą zakończenie "Martwych dusz"... No, kochani, sama nie wierzę w to, co tam się zadziało :o
"JAK, DLACZEGO, I CO TERAZ?" tłukło mi się w głowie i naprawdę nie mam pojęcia jak autorka wybrnie z galimatiasu, który tu stworzyła.
Jestem SZALENIE ciekawa kontynuacji i już nie mogę się doczekać, aż dorwę ją w swoje zachłanne czytelnicze łapki.




Powieści Darii Orlicz to nie lada gratka dla wszystkich fanów Lackberg czy Katarzyny Puzyńskiej. W niczym nie ustępują im poziomem (no, może jedynie odrobinę objętością :D ) i naprawdę świetnie (a przy tym błyskawicznie) się je czyta.
"Martwe dusze" są udaną kontynuacją zaczętej z przytupem serii i mam nadzieję, że im dalej w las, tym będzie jeszcze lepiej.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko trzymać za autorkę kciuki ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

katarzyna kat

ilość recenzji:352

brak oceny 4-01-2019 21:45

"Martwe dusze" to drugi tom z cyklu Stracone dusze autorstwa Darii Orlicz. W trakcie lektury rozwiązywane będzie śledztwo dotyczące tajemniczego zabójstwa pewnej kobiety. Na szczęście książki z tej serii można czytać osobno, bo nie zorientowałam się w porę, że to już kolejna część.
Krzysztof Bugaj, policjant zajmujący się sprawą umyślnego potrącenia Aleksandry Fabianowicz, to kobieciarz, który nie potrafi zapanować nad własnym życiem, wraz z partnerem Wojtkiem, będą starać się rozwikłać kolejne, pojawiające się w miasteczku zabójstwa. Autorka przedstawia nam również ich życie prywatne, które w żadnym razie nie jest idealne. Bugaj to typ faceta, który nie przepuści żadnej szansy, na poderwanie jakiejkolwiek kobiety. Jego postać, moim zdaniem, została mocno przerysowana. Jak na twardziela, za jakiego się uważa, jest strasznie niezdecydowany, ma dzieci z nie wiadomo jaką liczbą kobiet, bo co rusz, dowiadywałam się o jego kolejnym romansie. To właśnie jego charakter zaważył, w dużej mierze, na moją ocenę tej powieści. Kolejnym aspektem, który lekko mnie irytował, to to, że dzieje się tu wiele, jednak żaden z wątków nie zostaje doprowadzony do końca, a nagłe zwroty akcji, które całkowicie zmieniają sens poprzednich wydarzeń nie sprawiają, że historia ta porywa, zabiera nas w zupełnie inny, emocjonalny i pasjonujący świat. Dużym plusem, co muszę zaznaczyć, jest to, że akcja jest totalnie nieprzewidywalna. Zauważyłam, że autorka bawi się swoimi postaciami, w każdy możliwy sposób, nie ma tu osoby, która by przejawiała się jakąkolwiek normalnością. Nie pozwalając nam przyzwyczaić się, lub polubić kogokolwiek. Mamy tu dosłownie wszystko. Morderstwa, zdrady (ogromna ilość, zbyt duża), byłego księdza, który nadal prowadzi jakieś dziwne obrzędy, przestępstwa popełniane przez nastolatków, egzekucje, problemy hazardowe jednego z bohaterów, wątek homoseksualny - do wyboru, do koloru. Warto pamiętać, że czasem mniej, znaczy więcej. W tym przypadku to powiedzenie się sprawdza w stu procentach. Podsumowując, uważam, że autorka ma duży potencjał na tworzenie świetnych kryminałów, bo styl i klimat tej książki bardzo mi odpowiadał, ale ciągle nie pasowało mi coś właśnie w fabule, która była zbyt chaotyczna, za bardzo rozbudowana i wzbogacona w wątki, które nic nie wnosiły do spraw, a wprowadzały dodatkowe zamieszanie.
Myślę, że w tym przypadku mamy do czynienia z książką, która może sprawić nam przyjemność, jednak po jej skończeniu mamy niedosyt. Mnie ciągle czegoś tu brakuje, pomimo tego, że jest w tej książce wszystko. Paradoks, prawda? Nie zniechęcam się do twórczości Pani Darii, a Wam również polecam samemu przekonać się, czy "Martwe dusze" spełnią Wasze oczekiwania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?