Jak ważną rolę w życiu człowieka ma odegrania spełnianie marzeń i ich realizacja dowiadujemy się o tym prawie każdego dnia niezależnie od tego ile mamy, lat. Od tego czasami zależy nasze zaspakajanie zawodowych aspiracji, poczucie własnej wartości, nastawienie do otaczających nas wokół ludzi, motywacja, a przede wszystkim dobry pomysł, aby poczuć się spełnionym podczas wypełniania tej właściwej drogi do poszukiwania szczęścia, które na niektórych etapach życia są nam potrzebne, aby móc pokonać przeszkody dzięki temu jest nam łatwiej przetrwać. Zdarzają się takie sytuacje, kiedy ktoś żyje wyłącznie szczęściem i marzeniem, czy przetrwa, taką próbę życia stanowi to jedną wielką niewiadomą.
Czy podejmowanie poważnych decyzji ma duże znaczenie, kiedy nie przekroczy się wieku osiemnastu lat?
Zapragnęłam dowiedzieć się czegoś więcej na temat życia szesnastoletniej głównej bohaterki Kaji Darasiewicz w książce autorstwa Pani Małgorzaty Chozgat pt. Marynowanie czasu.
Zastanawiało mnie na samym początku, za jakie posiadane cechy charakteru mogę polubić Kaję, a za jakie nie polubię jej, gdyż nie zawsze można polubić głównego bohatera tak od razu, lecz tylko po jakimś czasie, jak się bliżej pozna daną osobę.
Zauważalna jest zbyt mocno podkreślona u Kai wrażliwość na słowa i sposób traktowania przez osoby, z którymi przebywa na co dzień, ale to dobrze o niej świadczy, bo pokazuje swój twardy, a z czasem zdyscyplinowany charakter, który dla jednych w odbiorze nie zawsze bywa pozytywnie odbierany.
Początkowo można, nieco się zagubić poznając losy bohaterów, bo są opisywane chwilami bardzo chaotycznie. To utrudnia mi jako czytelniczce wyrazić, co myśl na temat ich zachowań dotyczących, co poniektórych bohaterów, gdyż występuje taki bałagan, co przeszkadzało mi w zrozumieniu powierzonych dla nich głównych zadań, co przedstawia opisywana dana określona sytuacja. Nie zawsze to sprzyja dobrze wokół takiego innego świata, gdzie akcja toczyła się tak nie zawsze pomyślnie. Przykładem na to było pierwsza misja Kai powierzona przez naczelną.
Bardzo polubiłam szczególne opisywane miejsca, które jakby nie patrzył, stanowiły najważniejszą głębię w życiu bohaterów ogród, bibliotekę, bar.
Podoba mi się to, że autorka stosuje teksty dialogowe, gdyż dzięki temu można nieco bliżej odkryć jacy pozostali drugoplanowi bohaterzy, którzy nie wzbudzali u mnie do końca zaufania.
Bohaterką, którą polubiłam, była również Małgosia. Uważam, że jest osobą, z którą można o wszystkim porozmawiać. Przede wszystkim jest sympatyczna i ciepła w całościowym odbiorze.
Doceniam to, że autorka miała pomysł na książkę, o czym ma pisać w świecie, kiedy młodzi ludzie chcą troszkę wcześniej dojrzeć, spojrzeć nieco inaczej z perspektywy ludzi dorosłych.
Minusem jest to, że nie ma zamieszczonych informacji na temat autorki.
Moim zdaniem jest to udany debiut autorki.
Polecam przeczytać tę książkę.
Opinia bierze udział w konkursie