Powieść zabiera nas w podróż do XIX wiecznej Anglii oraz na wrzosowiska Szkocji. Nie jest to pierwsza powieść Agnieszki Olejnik stworzona w tym klimacie. We wcześniejszych latach ukazały się bowiem "Wybór Charlotty" oraz "Sekrety Marianny", do których w najnowszej historii znaleźć można wiele odniesień i która jest niejako kontynuacją cyklu. Jeżeli zaś dotąd bliskie były wam książki dla kobiet Jane Austen to i tą powieścią będzie wam po drodze...
Bohaterką powieści jest tytułowa Amelia. Młodziutkiej, dwudziestoparoletniej dziewczynie niestety przyszło żyć w dość ciężkich dla kobiet czasach. Amelia kilka lat temu straciła narzeczonego. Kochała go bardzo i po jego śmierci zupełnie nie potrafiła otrząsnąć się z żałoby i znaleźć dla siebie nowy cel w życiu. Jej najbliższych bardzo martwił stan dziewczyny. W końcu brat Amelii Cedrik wraz ze swoją żoną Charlottą postanawiają wziąć sprawy w swoje ręce. Charlotta pod błahym pretekstem zabiera Amelię do lekarza, który ma pomóc dziewczynie uporać się z traumą. Ku zdumieniu obu kobiet udaje mu się to aż nadto. Amelia z gabinetu doktora wychodzi zupełnie odmieniona. Odradzają się w niej ukrywane skrzętnie pasje i odkrywa nowy cel w swoim życiu. Postanawia zacząć realizować swoje marzenia. Nie jest to jednak proste. Amelię obowiązują konwenanse. Kobiety z jej sfery nie pracują, a już tym bardziej nie studiują kierunku uznawanego powszechnie za męski. Do kobiety uśmiecha się jednak szczęście, a los stawia na jej drodze kilku przychylnych jej ludzi. Wśród nich jest John, który podobnie jak Amelia do niedawna, nadal opłakuje śmierć żony. Łączy ich więc podobna przeszłość, ale i zainteresowania i sposób patrzenia na świat. Czy i w przyszłość pójdą wspólną drogą? Jak rozwinie się ich znajomość? Czy Amelii uda się zdiagnozować trafnie chorobę z jaką od lat zmaga się John? Czy mężczyźnie uda się jakkolwiek pomóc? Czy w końcu Amelii uda się spełnić marzenia? A może z biegiem lat i one podążą inną drogą?
Jestem właściwie pewna, że wszystkie miłośniczki twórczości Jane Austen będą tą książką oczarowane. Powieść czyta się rewelacyjnie. Chociaż zakończenie zdaje się nie zaskakiwać to nie możliwe jest przewidzenie jakie niespodzianki zaserwuje bohaterom pisarka. Trzeba przyznać, że droga do realizacji marzeń oraz odnalezienia miłości w tym przypadku okazała się bardzo wyboista i nieprzewidywalna, a bohaterka wiele musiała w życiu przejść zanim odnalazła szczęście i udało jej się spełnić marzenia o które z takim uporem walczyła.
Powieść w kilku miejscach nawiązuje do wcześniejszych tytułów cyklu jednak jest to zupełnie inna historia i bez najmniejszego problemu można czytać ją bez ich znajomości.
Autorce udało się stworzyć niebywały klimat, podobny do tych, które w swoich powieściach tworzyła Austen. To niesamowite, że również współczesna pisarka uchwyciła go w tak cudowny sposób. Książkę czyta się bardzo dobrze. Przy lekturze odbyłam prawdziwą podróż literacką i zaprzyjaźniłam z bohaterką historii snutej przez pisarkę. Amelii nie sposób było bowiem nie polubić, a jej historia niejednokrotnie chwytała za serce i wywoływała masę skrajnych emocji od śmiechu po łzy. Inteligentna, odważna, wrażliwa, a zarazem trochę zagubiona kobieta spełniająca swoje marzenia i przy okazji odnajdująca miłość to w tym przypadku doskonały przepis na wciągającą opowieść. Los niezmiennie bywał dla Amelii przewrotny. Gdy jednak postanowiła wziąć sprawy we własne ręce i spróbować samodzielnie decydować o sobie, co przecież w czasach w jakich przyszło jej żyć było dla wielu czystym absurdem, odkryła, że warto walczyć o coś co się kocha. Gorąco zachęcam was do lektury, od której naprawdę trudno się oderwać i która na długo pozostanie w waszej pamięci ;)
Opinia bierze udział w konkursie