SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Maski pośmiertne

David Redfern Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
Oprawa miękka
Liczba stron 384

Opis produktu:

Mroczna przeszłość powraca zawsze w najmniej oczekiwanym momencie.
Lipiec 2013 roku. Inspektor David Redfern otrzymuje wezwanie do akcji udaremnienia zamachu w katedrze w Guildford. W czasie interwencji odkrywa, że terrorystą jest jego dawny przyjaciel i partner, Adrian Bones. Broniąc się przed niezrównoważonym napastnikiem, policjant oddaje śmiertelny strzał. Wkrótce targany poczuciem winy opuszcza Guildford i rozpoczyna służbę w Woking. Niedługo w miasteczku znalezione zostają zmasakrowane zwłoki. Ofiarą brutalnego mordu jest polska turystka. Kobieta przyjechała do Anglii z mężem, który teraz zaginął bez śladu. Pierwsze śledztwo Redferna szybko się komplikuje - współpracownicy są nieufni, a materiał dowodowy niczego tak naprawdę nie wyjaśnia.
Śmierć Polki to jednak niejedyna zagadka, którą Redfern musi rozwiązać. W Dover wyłowiono ciało mężczyzny. Topielec to zastrzelony przez Davida Adrian Bones. Policjant bez chwili zawahania rozpoczyna prywatne śledztwo. Nie podejrzewa, że ktoś zapragnie uciszyć go za wszelką cenę.

Maski pośmiertne to powieść mroczna i gęsta, tak jak mroczne i gęsto zasnute chmurami jest angielskie niebo. Zaś David Redfern to bohater, którego zapamiętacie na długo. Lepszego kryminalnego debiutu w 2021 roku nie przeczytacie. - Marta Matyszczak

Świetna, ekspresyjna narracja, fachowy research i niepowtarzalny klimat brytyjskiego miasteczka - Rozenberg ma ogromny potencjał! - Robert Małecki

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: okazje do -60%,  Tania Książka,  wysyłka 24h
Kategoria: Kryminał,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Wydawnictwo - adres:
sekretariat@wydawnictwopoznanskie.pl , http://www.wydawnictwopoznanskie.pl , 61-701 , Fredry 8 , Poznań , PL
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 384
ISBN: 9788366736733
Wprowadzono: 09.03.2021

Anna Rozenberg - przeczytaj też

Dusze spopielone David Redfern Tom 5 Książka 26,54 zł
Dodaj do koszyka
Dusze spopielone Wielkie Litery Książka 56,97 zł
Dodaj do koszyka
Zabić Redferna Książka 26,54 zł
Dodaj do koszyka
Zabić Redferna Wielkie Litery Książka 50,28 zł
Dodaj do koszyka
Zawsze będziesz winna Książka 25,31 zł
Dodaj do koszyka
Znaki szczególne Wielkie Litery Książka 52,15 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Born of Death Die Tom 3 Książka 33,60 zł
Dodaj do koszyka
Męskie gadanie (twarda) Książka 50,40 zł
Dodaj do koszyka
Szczęście pisane marzeniem Książka 36,50 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Maski pośmiertne, David Redfern Tom 1 - Anna Rozenberg

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Matka.nerd

ilość recenzji:111

30-04-2021 21:59

Akcja powieści "Maski pośmiertne" toczy się w małym Angielskim miasteczku. Małe społeczności wiele o sobie wiedzą ale także obrastają w liczne plotki, z których ciężko wyłowić prawdę i zobaczyć ludzkie twarze bez masek.

Śledztwo lawiruje miedzy współczesnym morderstwem/zaginięciem dwójki Polaków, a także wątkiem polskich żołnierzy i ich powojennych losów. Detektyw David Redfern, z pochodzenia Polak, podejrzewa, że motyw morderstwa sięga dalekiej przeszłości i stara się ten związek uchwycić. Z jakim skutkiem?

Dodatkowo musi zmierzyć się z deptującą mu po pętach dramatyczną przeszłością i czyhającym na niego śmiertelnym niebezpieczeństwem.

Jak zatem widzicie, mnogość wątków nie pozwala się nudzić. Ja jednak momentami byłam przytłoczona tak duża ilością informacji. Mam wrażenie, że odchodziliśmy zbyt daleko od głównej linii fabularnej. W wielu momentach autorka uderzała w taki nieco patetyczny i mocno patriotyczny ton i nie do końca grało mi to z całością tekstu. Nie podobały mi się także fragmenty dotyczące imigrantów z krajów ogarniętych konfliktem np.: Syrii. Ja wiem, że na wyspach imigracja to gorący temat i tymi zabiegami autorka pokazała nam jak myślą Anglicy, jednak moim zdaniem nie było to potrzebne.

Wątek polskich żołnierzy, obozów w jakich mieszkali czy ich trudnych powrotów do kraju po II WŚ była szalenie ciekawa. Widać jak wiele pracy włożyła autorka w zagłębienie tego tematu. Podobało mi się również rozwiązanie całej zagadki, choć nie ukrywam, że domyśliłam się jaki będzie finał :)

Książka ma niesamowity klimat. Pani Anna pisze rewelacyjnie, książkę czyta się szybko, a zaciekawianie pojawia się już od pierwszych stron.

Nie jest to pozycja bez wad, jednak czytało mi się ją bardzo dobrze i z pewnością sięgnę po kolejne tomy tej serii. "Maski pośmiertne" to elegancki kryminał w starym stylu.
Bardzo udany debiut. Serdecznie polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna M

ilość recenzji:414

26-04-2021 15:09

Naprawdę dobra, mroczna, wręcz duszna powieść, którą się świetnie czyta.
Akcja rozgrywa się w spokojnym angielskim miasteczku Woking. Pewnego dnia sielankowe życie miejscowej społeczności burzy makabryczna zbrodnia.
Zmasakrowane zwłoki polskiej turystyki sprawiają, iż okolica jest wstrząśnięta, a policja z inspektorem Davidem Redfernem na czele rozpoczyna śledztwo.
Wydaje się, iż masakryczne zabójstwo dokonane przez wyjątkowego zwyrodnialca to jedyna zbrodnia, jaka wydarzy się w spokojnym miasteczku. Cóż, jeden raz wszędzie może się zdarzyć. Nikt nie przypuszcza, iż to dopiero początek.
Samo śledztwo choć z początku wartko prowadzone to jednak od razu zaczyna napotykać przeszkody. Redfern ma problemy dosłownie ze wszystkim, z materiałem dowodowym, świadkami, współpracownikami i z samym sobą.
Tu należą się autorce brawa za świetnie nakreśloną, ciekawą i nieszablonową postać śledczego. Nie chcę niczego zdradzać. Nie chce opisywać tej postaci.Nie chce wam odbierać elementu zaskoczenia. Gwarantuję jednak, iż będziecie zaskoczeni, a samego inspektora zapamiętacie na długo.
Oprócz ciekawej postaci, niebanalnego śledczego na uwagę zasługuje świetnie nakreślone małe, prowincjonalne miasteczko. Wydaje się wręcz stoickie swoim spokojem, flegmatyczne, sielskie, idealne do zamieszkania. Czy tak jest naprawdę? A może każdy skrywa jakieś sekrety i nic nie jest tym czym wydaje się być?
Klimat niewielkiego brytyjskiego miasteczka przywodzi na myśl klasyczne kryminały Agathy Christie.
Do tego kolejne zbrodnie, powoli odsłaniane przyczyny, zaszłości z okresu II wojny światowej, wszechobecna tajemnica podszyta brudem, niezwykła sieć zależności, jak to w małym miasteczku.
Autorka co chwilę podsuwa nowe tropy, prowadzi nas na manowce, odsłania drobiazgi, zmusza do samodzielnego myślenia. I chociaż nie jest to książka z nagłymi, epickimi zwrotami akcji, to czyta się ją doskonale, a każda kolejna kartka przynosi coś nowego, wciąga czytelnika, zaciekawia jeszcze bardziej.
Autorce udało się stworzyć dobrą, ciekawą, nieszablonową, mroczną powieść kryminalną. Jest ona tym bardziej zaskakująca, iż to debiut pisarski Anny Rozenberg. Jestem przekonana, iż z każdą kolejną książką będzie lepiej. Warto zapamiętać to nazwisko. Warto przeczytać Maski pośmiertne.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Literackieprzeszpiegi.pl

ilość recenzji:117

6-04-2021 13:33

?Całe śledztwo składało się z cieniutkich niteczek, wątłych i trudnych do złapania jak babie lato?.
Ciężkie, ołowiane chmury zbierają się nad Woking, małym miasteczkiem nieopodal Londynu. Inspektor Redfern nawet nie przeczuwa, jaki będzie miała przebieg nadchodząca burza.

?(?) wiele razy widziałem, jak zupełnie niewielkie rzeczy mogą prowadzić do niewyobrażalnych zbrodni?
Odnalezione na uboczu zwłoki Bożeny Sokolińskiej budzą niedowierzanie i lęk. Poderżnięte gardło, zainscenizowane miejsce zbrodni, zaginiony mąż i brak śladów mogących wskazywać na winnego oznacza dla lokalnej policji tylko jedno. Długie i mozolne śledztwo, w którym albo ktoś zabłyśnie, albo raz na zawsze pogrzebie swoją karierę. Tym razem trafiło na inspektora Redferna, który od niedawna pracuje w policji w Woking. Nie jest policyjnym świeżakiem - wręcz przeciwnie - ma doświadczenie godne pozazdroszczenia, intuicję i? sporą rysę w zawodowym CV, o której współpracownicy szepczą po kątach.
Nie tylko śmierć Sokolińskiej okaże się zmorą dla Redferna. Wydarzenia z przeszłości, od których tak ucieka, powracają w zmienionej wersji. Komu będzie mógł zaufać a kto życzy mu najgorszego? Czy ciekawość i dążenie do prawdy nie będą miały zbyt wysokiej ceny?

?(?) wszystko w tej sprawie wyglądało na mało prawdopodobne, a mimo to się wydarzyło?
Po debiuty książkowe sięgamy z różnych pobudek. Ze względu na osobę autora, oryginalną fabułę, zwykłą ciekawość albo z nadzieją na coś nowego. Po ?Maski pośmiertne? sięgnęłam z ciekawości i ta ciekawość została ze mną już do końca książki. W ?Maskach pośmiertnych? po prostu chce się wiedzieć, chce się dociekać, chce się analizować i odrzucać mylne tropy.
Autorce należą się brawa za odwagę, bo nie poszła na skróty. Próżno szukać dłużyzn, oczywistości bijących po oczach, łatwych motywów i banalnego policjanta. Dostaliśmy za to historię kryminalną, w której przeplata się ze sobą wiele wątków, zarówno współczesnych, jak i historycznych, które łączy ze sobą tylko albo aż postać Bożeny Sokolińskiej.
Anna Rozenberg lubi gmatwać, pokazywać drugie a nawet trzecie dno danej historii. Trzeba nieźle wysilić szare komórki, by temu sprostać. Jeśli lubicie, tak jak ja, główkować na wielu frontach wraz z policjantami, to dobrze trafiliście. Tłem dla tej historii kryminalnej z polskim wątkiem historycznym jest małe, brytyjskie miasteczko. Woking ma swój klimat, ciężki od tajemnic, z rzadko pojawiającymi się promykami nadziei. Ludzka nieufność, skrytość i ciężar dnia codziennego dają nieźle w kość mieszkańcom, a co dopiero Redfernowi, który usiłuje się tutaj zadomowić.

?Samotność, David, to nie tarcza, ale biała flaga?
Pisałam wcześniej, że Redfern nie jest sztampowym policjantem. Nie ma problemów z alkoholem ani z byłą żoną; nie ma też nietypowego hobby. Ma za to kochającego dziadka Bohdana, oryginalne pochodzenie i mnóstwo wspomnień z przeszłości, które nie napawają optymizmem. W mieszkaniu kartony wciąż jeszcze czekają na rozpakowanie a koledzy z pracy nie traktują go jako swojego. Wolą zajmować się plotkowaniem, dlaczego Redfern przeniósł się do Woking i co tak naprawdę stało się w katedrze w Guildford.
Redfern jest typem samotnika, szukającego swojego miejsca i nade wszystko szukającego siebie. Mam wrażenie, że jeszcze nie wszystko zostało o nim napisane, że jeszcze jakieś elementy życiorysu czekają na odkrycie i to momencie, w którym się najmniej tego spodziewamy.

?Maski pośmiertne? zostawiły po sobie pewną nutę niedopowiedzenia a zarazem obietnicy, że Redfern nie podda się tak łatwo, chociaż przeciwnik zawiesił wysoko poprzeczkę.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1120

19-03-2021 12:51

Nie od dziś wiadomo, że Czwarta Strona Kryminału ma dobrą rękę do debiutów. ?Maski pośmiertne? autorstwa Anny Rozenberg są tego idealnym przykładem. Ten tchnący mrocznym i mglistym klimatem angielskiego miasteczka kryminał wciąga od pierwszych stron.

Jednak nie tylko deszczowa i mglista aura buduje specyficzną, ciężką atmosferę powieści, ale również przepełniona zbrodniami i tajemnicami z przeszłości fabuła i boleśnie doświadczony, borykający się z życiem bohater.

Inspektor David Redfern, przechodzi trudny okres. Przed rokiem zastrzelił swojego przyjaciela w policyjnej akcji, co pozostawiło wyrzuty sumienia i nieprzychylność kolegów. Przeniesiony do niewielkiego Woking nie spodziewa się, że i tu dopadnie go przeszłość. Mimo, że wydaje się to absurdalne, w wyłowionym topielcu rozpoznaje zabitego przed rokiem mężczyznę. Jak to możliwe? Czy wówczas, podczas akcji w katedrze mógł strzelić do kogoś innego? Próba wyjaśnienia sprawy budzi czyjś ostry sprzeciw i zaczyna robić się niebezpiecznie.

Również lokalne sprawy nie dają Davidowi odetchnąć. Dochodzi do okrutnej zbrodni na polskiej turystce i zaginięcia jej męża. Prowadzone mozolnie śledztwo kieruje uwagę czytelnika w różne strony, z których większość okazuje się ślepymi uliczkami, z czasem ujawniając niespodziewane powiązania.

Świetnie poprowadzona skomplikowana fabuła wymusza wzmożoną uwagę, bo każdy z wątków okazuje się być istotny. Rys historyczny, zahaczający o wojenną przeszłość i walczących po stronie aliantów Polaków i ich powojenne losy, stanowi natomiast znakomity bonus do zajmującej, choć niespiesznej akcji. Niektóre wątki znajdują swój finał, inne pozostają otwarte budząc niedosyt i chęć szybkiego sięgnięcia po kontynuację. Mam nadzieję, że autorka nie każe nam na nią długo czekać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?