SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mecenas

Kodex Tom 1

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Już dawno nie czekałam tak na żadną książkę. Gorące Book Story Wojciech Bielecki to mecenas, który nie pracuje z niewinnymi obywatelami. Jego specjalnością są zwyrodnialcy, zabójcy, złodzieje i malwersanci różnej maści. Młoda prokurator Zuzanna Wysocka poświęciła wiele, żeby wspiąć się po prawniczej drabinie. Chciała udowodnić wszystkim, że nie trzeba mieć pleców, aby zaistnieć w tym zawodzie. Jednak pomimo spełnienia marzenia, poczuła ogromną pustkę. Tych dwoje kiedyś coś łączyło, lecz ból, jaki zadał Zuzannie Wojciech, jest wciąż tak świeży, jakby wszystko wydarzyło się wczoraj. Po siedmiu latach od rozstania los ponownie ich ze sobą złączy, chociaż zdecydowanie nie w sposób, o jakim mogliby marzyć. Czy mecenas Bielecki i prokurator Wysocka tego chcą, czy nie, ich drogi przetną się na sali sądowej, gdzie będą zmuszeni stanąć po przeciwnych stronach. Czy będą potrafili odłożyć na bok fakt, że się bardzo dobrze znają? Tym bardziej że Zuzanna jest z kimś związana.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały,  Literatura piękna,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: NieZwykłe
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2023
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 432
ISBN: 9788383204857
Wprowadzono: 11.03.2023

Anna Falatyn - przeczytaj też

Egzekutor Prawniczka Camorry tom 4 Książka 29,11 zł
Dodaj do koszyka
Hazardzista Kodex Tom 2 Książka 31,93 zł
Dodaj do koszyka
Pokaż mi kim jesteś Książka 34,16 zł
Dodaj do koszyka
Prawniczka Prawniczka Camorry Tom 2 Książka 29,11 zł
Dodaj do koszyka
Skorpion Prawniczka Camorry Tom 1 Książka 25,47 zł
Dodaj do koszyka
Umowa in blanco Książka 34,16 zł
Dodaj do koszyka
Zdrajca Prawniczka Camorry Tom 3 Książka 27,17 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Mecenas, Kodex Tom 1 - Anna Falatyn

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 12 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Aga

ilość recenzji:51

20-04-2023 21:24

Zuzanna jest młodą panią prokurator, która chce pokazać wszystkich, że ciężką pracą zaistaniała w tym zawodzie. Po siedmiu latach los splata ponownie jej drogę z Wojciecha drogą, który jest mecenas. Spotykają się po dwóch stronach barykady. Na jednej sali sądowej. Jednak przeszłość i zaczyna wychodzić na wierz wraz z głęboko skrywanymi uczuciami. Będą trzymać się rozsądku czy może dadzą uczuciom dojść do głosu?

Liczyłam na bardzo dobrą książkę i muszę przyznać, że autorka napisała świetną historię. Jest to pierwszy tom cyklu ?KodeX? i nie mogę się doczekać, drugiego tomu. Na pierwszy rzut oka nie mogło by się wydawać, że nie będzie to jakąś szczególnie wymagająca książka. Jednak już po kilkunastu pierwszych stronach można się domyć, że będzie się działo i to bardzo dużo. Akcja jest dynamiczna, mamy trochę zwrotów akcji, gdyż autorka nie od razu zdradza nam wszystkie tajemnice, przez co jest się coraz bardziej ciekawszym co się dalej wydarzy. Przeszłość który łączy naszych bohaterów i to zanim znowu się spotkali nie jest klarowne na początku, dopiero w swoim czasie się dowiadujemy niektórych szczegółów. Bohaterowie są świetnie wykreowani. Od razu polubiłam pana mecensa - Wojciecha i niestety wybaczyłam mu wszystko to co zrobił i nadal robi. Pani prokurator - Zuza widać od razu, że jest ona w pewnych stopniu zniszczona, jednak również ją polubiłam od razu. Razem z nimi przeżywałam wszystko to co się działo. Emocje nie opuściły mnie do ostatniej strony. Pióro autorki jest lekkie, dzięki czemu przyjemniej się czytało. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło i nic innego mi nie pozostaje jak czekać na drugi tom. Polecam! 9/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tatiasza i jej książki

ilość recenzji:198

18-04-2023 09:49

?Decydując o ludzkim losie, skazując kogoś lub broniąc, nie ma się nigdy pewności, że konkretne działania są słuszne?.

Zuzanna Wysocka jest młodą prokuratorką, wiele wyrzeczeń i pracy kosztowało ją to stanowisko. W świecie zdominowanym przez mężczyzn zawsze musiała być czujna i o krok od przodu. W końcu udało jej się spełnić marzenia, jednak kobieta czuje w sobie ogromną pustkę, zniechęcenie, niemoc. Od jakiegoś czasu tkwi w toksycznym związku, nie potrafi czy też nie chce z niego zrezygnować. Wojciech Bielecki jest mecenasem, człowiekiem, który na co dzień spotyka się ze złem tego świata. Jego klientami są ludzie z szemranego półświatka, złodzieje, zabójcy i inni zwyrodnialcy. Tych dwoje przed laty coś połączyło, on ją bardzo skrzywdził, kobiecie do dziś nie udało się zapomnieć. Mija siedem długich lat, ich drogi krzyżują się ponownie na sali sądowej. Nie mają wyboru, czy jednak będą potrafili zachować dystans i profesjonalizm w toczącej się sprawie, a animozje prywatne zdołają zostawić na boku?

Z ogromną ciekawością przeniosłam się do trudnego, mrocznego, fascynującego świata, stworzonego przez Panią Annę. Wielowątkowa, skomplikowana, dynamiczna akcja nie pozwala na chwilę wytchnienia. Cały czas się coś dzieje, intryguje, niepokoi, wywołując delikatne nerwowe oczekiwanie. Rewelacyjnie poprowadzona fabuła, dopracowana w każdym szczególe, nic tu nie jest przypadkowe, wątki ze sobą współgrają, tworząc idealną całość, od której nie można się oderwać. Autorka umiejętnie żongluje emocjami, targa wewnętrznie, wzbudza niepokój. Dialogi, słowne pyskówki, cięte riposty robią wrażenie, zaskakują lekkością i płynnością. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, to silne, charyzmatyczne, niejednoznaczne osobowości. Zuzanna i Wojciech do obojga poczułam sympatię i oboje, chwilami wzbudzali we mnie irytację. Ona jest silną, inteligentną, odważną, upartą młodą kobietą, która pod przybraną maską umiejętnie ukrywa swoją prawdziwa twarz i emocje. On jest bardzo pewny siebie, ma swoje tajemnice, bywa arogancki. Mają za sobą trudną przeszłość, z którą próbują się uporać.

Niesamowicie poprowadzony romans z dreszczem emocji. Zuzanna ma poprowadzić sprawę seryjnego mordercy, to dla niej spora szansa na rozwój kariery. Nie ma pojęcia, że po drugiej stornie barykady stanie Wojciech, który właśnie po paru latach nieobecności wrócił do kraju. Jak potoczy się ich relacja? Czy dawne uczucia wrócą, czy będzie zupełnie przeciwnie? Intrygująco i zaskakująco poprowadzony wątek kryminalny seryjnego mordercy. Autorka umiejętnie wodzi nas za nos i do samego końca trzyma w napięciu. Wyraźnie mamy ukazany świat paragrafów, który pozornie wydaje się być prosty, nic bardziej mylnego, w tym świecie zawsze jest coś, kosztem czegoś. Nie ma łatwych rozwiązań, a literę prawa łatwo jest odpowiednio nagiąć. Świat intryg, manipulacji, kłamstw, niedopowiedzeń. Sytuacja zawodowa kobiet, w sferze zdominowanej przez mężczyzn, zdrowie psychiczne, przyjaźń, popełniane błędy, których nie da się naprawić.

Trudna i jednocześnie genialna historia, która całkowicie pochłania i wciąga. Targały mną ogromne emocje, zaskoczenie, niedowierzanie. Jestem pełna podziwu dla talentu i wyobraźni autorki. Przejmująca opowieść o miłości, karierze, walce, marzeniach i nadziei. I to zakończenie... czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. Gorąco polecam! Tatiasza i jej książki :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

@fascynacja.ksiazkami

ilość recenzji:1074

13-04-2023 17:43

?Mecenas? to rewelacyjny pierwszy tom nowej serii autorki,która potrafi potrząsnąć całym światem nie tylko swoich bohaterów.W tej historii sprawiła,że moje serce przyspieszało do zawrotnej prędkości!!!
Z pozoru banalna fabuła mecenas-pani prokurator i łącząca ich przeszłość.Jednak naprawdę to tylko mało cząstka tego,co otrzymujemy w tej powieści.Akcja tocząca się w Polsce-Krakowie sprawia,że z łatwością możemy wyobrazić sobie realia sądowe i klimat,który im towarzyszy.
Tajemnicza przeszłość,intrygi,kłamstwa,niedomowienia i domniemana ochrona rania najbliższe osoby zostawiajac je bez słowa na kilka lat.Dodatkowo ciemne interesy,kontakty z osobami poza prawem oraz nieradzenie sobie z nałogiem czyni lekture wstrząsająca i nieodkładalną.A to dopiero początek?.W fabule została wplatane cierpienie,ból z nieradzeniem sobie z konsekwencjami swoich czynów.Nie zapominając o złym wyborze partnera i skrywana prawda to czyni t? historie rewelacyjna.
Wykreowane postacie są naprawdę genialne.Współczuje się im a za chwile za haniebne zachowanie chciałabym nim potrząsnąć i spytać dlaczego tak kłamie!!!

Musicie przygotować się na wiele zaskakujacych momentów.Z biegiem wydarzeń coraz bardziej będziecie zszokowani a zarazem nie będziecie mogli doczekać się co jeszcze autorka przygotowała w kolejnej części!!!Ja już chce na już,ponieważ zakończenie wbiło mnie w fotel!Nie spodziewałam się takich newsôw pod koniec lektury!

To obowiązkowa lektura dla fanów książek,których kochają je.Ja gorąco polecam i czekam na kontynuacje!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakochanawksiażkach1991

ilość recenzji:1043

12-04-2023 14:32

Książka "Mecenas" jest pierwszym tomem nowej serii kodex napisanej przez Anię Falatyn. Czytałam dwa tomy poprzedniej serii autorki prawniczkacamorry i ogromnie mi się one podobały (swoją drogą muszę w końcu nadrobić dwa kolejne), dlatego jak tylko zobaczyłam, że Ania napisała coś nowego, dodatkowo mającego miejsce w środowisku prawniczym to po prostu wiedziałam, że będę musiała przeczytać tą historię! "Mecenas" jest to romans z bardzo rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się naprawdę ekspresowo. Ja pochłonęłam ją w jeden wieczór, a tak naprawdę to zarwałam dla niej nawet kawałek nocki, ponieważ skończyłam czytać koło godziny 2. Fabuła została w bardzo ciekawy, wręcz intrygujący sposób nakreślona, przemyślana, dopracowana i równie dobrze poprowadzona. Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów i byłam szalenie ciekawa jak autorka poprowadzi ich relację, bo u Ani to nigdy nic nie wiadomo! Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się borykają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. To postaci niezwykle prawdziwe, wyraziste, borykające się z róznymi problemami, postępujące pod wpływem emocji, chwili co sprawia, że bez problemu możemy się z nimi w wielu kwestiach utożsamiać, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Oboje od początku zaskarbili sobie moją sympatię. Zuzanna to bohaterka jakie bardzo lubię w książkach - inteligentna, ambitna, pewna siebie, ale też potrafiąca przejawiać bardziej delikatne cechy, przez co wydaje się jeszcze bardziej ludzka. Wojciech natomiast to niezwykle charyzmatyczny, sarkastyczny, twardo stąpający po ziemi mężczyzna, któy sam sobie ustala zasady i lubi wyzwania. Przyznaję, że wielokrotnie miałam ochotę walnąć go w łeb za to co robi, ale wszystko równoważyły momenty kiedy stawał się bardzo opiekuńczy względem Zuzy. Relacja pomiędzy głównymi bohaterami została w intrygujący sposób zaprezentowana, od samego początku czuć między nimi wyraźną chemię, wręcz kipi od emocji! W książce znajdziemy również ciekawie wykreowane postaci drugoplanowe, które wprowadzają dużo zamieszania dostarczając tym samym Czytelnikowi sporo wrażeń. Smaczku tej historii moim zdaniem dodają retrospekcję dotyczące związku bohaterów sprzed siedmiu lat, które muszę przyznać wywołały we mnie całą lawinę skrajnych odczuć! Sprawa kryminalną z którą przychodzi się mierzyć stojącym po przeciwległych stronach barykady Wysockiej i Bieleckiemu została w niesamowicie intrygujący sposób poprowadzona, tak naprawdę ciężko było przewidzieć co dostaniemy na kolejnej stronie powieści. Tutaj nic nie jest takim jakim wydawało się na początku! Autorka w bardzo umiejętny sposób buduje napięcie, wodzi Czytelnika za nos, świetnie rysuje portrety psychologiczne postaci, skłaniając tym samym do głębszych przemyśleń. Nie zabraknie oczywiście tajemnic, intryg, kłamstw i genialnych plot twistów. Jeśli chodzi o zakończenie tego tomu, to podskórnie czułam, że Ania na koniec zrzuci na Czytelnika sporą bombę, ale tego co tutaj zrobiła kompletnie się nie spodziewałam! Zostawiło ono na mojej twarzy nie mały szok.. DROGA AUTORKO TAK SIĘ NIE ROBI! Świetnie spędziłam czas z tą książką i potrzebuję na już "Hazardzisty"!! Ogromnie polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marta ONIECKA.

ilość recenzji:287

7-04-2023 17:49

Byliście kiedyś na sali sądowej ? Lubicie książki, których bohaterowie walczą w imię prawa ? Ja uwielbiam. Szczególnie gdy bohaterowie takich historii są tak wyjątkowo wyraziści i nieprzewidywalni, jak tytułowy ?Mecenas? stworzony przez Annę Falatyn.

Twórczość Ani zachwyciła czytelników od pierwszej jej książki. Chyba nie tylko mnie zszokowała tym na jak wysoki poziom z miejsca skoczyła, już przy samym debiucie. Nigdy nie zapomnę tych emocji przy ?Skorpionie? i tego, że kilkukrotnie sprawdzałam czy nie pomyliłam książek, bo nie mogłam uwierzyć, że to jest właśnie debiut. Seria ?Prawniczka Camorry? nie bez powodu jest hitem. Ale jednak to mroczny romans mafijny. A tym razem Ania prezentuje nam się w wersji bez mafii. Czy należy do tych autorek, które czego by nie napisały, wyjdzie im to rewelacyjnie ?

Bezdyskusyjnie, odpowiedź brzmi : TAK.

Nie wiem jak Wy ale ja na Wattpad nie wchodze, bo boję się, że nie wyjdę. Wiele osób znało już część jak nie całość tej historii właśnie z jego pomocą. Ja czekałam aż wersja papierowa trafi do moich rąk. I o ile zacząć łatwo, tak już oderwać się trudno. Jak to wciąga !

Powiem Wam szczerze, że historia Wojtka i Zuzy ma wszystko czego potrzebuje książka by zachwycić czytelnika. Tu jest genialne połączenie romansu z kryminałem. Jeden i drugi wątek, jest perfekcyjnie rozbudowany, precyzyjnie dopracowany i subtelnie się łączą,przy czym żaden z nich nie dominuje. Podziwiam to jak nasza autorka, spektakularnie wręcz dopracowała ten wątek seryjnego mordercy.

Mamy 9 ofiar, potencjalnego sprawcę i skrupulatnie uknutą intrygę, która szokuje, trzyma w napięciu i jest absolutnie nieprzewidywalna. Czuć oddech sprawcy na karku, są liczne podejrzenia i jeszcze więcej wątpliwości. Do tego dochodzi strach Wojtka, który pod wpływem impulsu, nadmiaru ambicji, wybujałego ego (niepotrzebne skreślić) podjął się tej sprawy, nieświadomy jak bardzo może tego żałować. Ma bronić, kogoś kogo z początku uważał za niewinnego. Z każdym dniem, każdym dowodem, czy przesłuchaniem, ta pewność słabnie, jednak zarazem nie traci jej zupełnie. Ale nie może sprawy porzucić. Zbyt wiele by ryzykował?

No i właśnie. Wojtek po latach wrócił do Polski. Kraju z którego wręcz uciekł pozostawiając bez słowa wyjaśnienia kochającą go kobietę. Zuzę, która po jego wyjeździe rozpadła się na milion kawałków i wciąż nie do końca złożyła je w całość. Oboje walczą w imię prawa jednak po przeciwnych stronach barykady i możliwe, że to zbieg okoliczności, a może przeznaczenie decyduje o tym, że razem zasiądą na sali sądowej w gotowości do walki.

Tu między nimi mamy właśnie ten wątek romantyczny. Ale nie ma kwiatków i serduszek. Ania chyba ( na moje szczęście) nie jest zwolenniczką pisania o tej uroczej miłości, gdzie kicają jednorożce i wszystko jest tak pięknie, że tylko tęczę domalować. Miłość w jej książkach jest dość mroczna, brutalna i szczera. Tak jak lubię.

On ją zranił, niesamowicie. Lecz wszystko wskazuje na to, że robił to dla jej dobra. Wojtek skrywa wiele tajemnic. Wydaje się bohaterem idealnym, który mimo licznych, popełnionych błędów, nie da się nie pokochać. Wielbiłam go przez prawie całą książkę, jednak ostatnie strony, w mig pozbawiły mnie sympatii do jego osoby. Jakim cudem ? Nooo mam powody i jednocześnie żal mi Zuzy, bo jak to wypłynie to nie wiem czy ona się pozbiera. A zarazem mam taką złudną nadzieję, że autorka ponownie da radę go usprawiedliwić.

Co do Zuzy? Świetnie wykreowana bohaterka. Tak silna i krucha zarazem. Ania zwraca w jej przypadku uwagę na problem depresji, której tak łatwo nie dostrzec. Pokazuje też, że nawet taka krystaliczna pani prokurator może mieć brudną przeszłość, patologiczne korzenie. No bo przecież nikt nie jest idealny. Jednak nie poddała się, choć los uparcie rzucał jej kłody pod nogi i widać, że nadal ma zamiar to robić.

?Mecenas? to książka, której nie można nie poznać. Początek wg mnie bestsellerowej serii. Zawiera nietuzinkowe poczucie humoru i mimo, że Zuza i Wojtek są w tej historii najważniejsi, jest postać, którą też niesamowicie polubiłam - aplikantka Julia, wywarła ogromne wrażenie, nie tylko na Wojtku. Nikt, chyba nawet Zuza, tak perfekcyjnie nie potrafi pokazać, że jego wybujałe ego, nie robi na niej wrażenia.

Jeśli już znacie twórczość autorki, wiecie, że warto poznać każdą wydaną przez nią książkę, bo nie zawiedzie z pewnością. Jeśli nie znacie, polecam to zmienić, bo gdy w końcu sięgniecie po jej historię, będziecie żałować, że tak długo zwlekaliście. To robi wrażenie i to ogromne. Każdą stroną i rozdziałem.

Dziękuję Aniu za tej ogrom emocji i czekam niecierpliwie na ?Hazardzistę?. Kto czeka ze mną ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Let**************

ilość recenzji:111

27-03-2023 18:33

"Mecenas" rozpoczyna dylogię "KodeX" Anny Falatyn (autorki najlepszej polskiej serii mafijnej "Prawniczka Camorry"), w której poznamy bohaterów zmagających się z wieloma problemami, traumami i przeciwnościami losu.
Wojciech Bielecki- charyzmatyczny, sarkastyczny i arogancki prawnik wraca do Polski i rozpoczyna pracę w kancelarii dawnych znajomych. Po głośnych, medialnych sprawach w Niemczech, nie zamierza się wychylać, licząc, że Kraków przyniesie mu nieco spokoju.
Zuzanna Wysocka- nieco zmęczona życiem prokuratorka, w końcu zostaje niejako doceniona w typowo męskim środowisku i ma zostać oskarżycielem w sprawie seryjnego zabójcy, nieuchwytnego od lat. Wie, że ta sprawa będzie stanowiła punkt zwrotny w jej karierze i życiu, ale nie sądzi, że w takim stopniu.
Przez siedem lat starała się ułożyć sobie rzeczywistość, zapomnieć o przeszłości i ruszyć naprzód, lecz wszystko to zostanie w jednej sekundzie udaremnione.
Wszystko, co chciała pogrzebać, wróci do niej z chwilą, gdy stanie twarzą w twarz z Wojciechem Bieleckim.
Kiedyś najbliższą jej osobą, teraz- wrogiem na sali sądowej i w życiu..
Czy bohaterom będzie dane wyjaśnić tajemnice przeszłości?
Czy zrozumieją, w co ponownie wrzucił ich los?
Czy będą z tym walczyć?

"Jestem bezczelnym gnojem, który nie myśli teraz o niczym innym niż o kobiecie, którą ponownie trzyma w ramionach. Nawet jeśli ta chwila miałaby trwać tylko kilka sekund, bo zaraz przypomnisz sobie, jak bardzo mnie nienawidzisz."

Jeśli szukacie słodkiego romansu, to... szukajcie dalej.
Bohaterowie w tej książce są naprawdę pokiereszowani przez życie. Spotkamy się tu z traumami z przeszłości, z uzależnieniami, z pokonywaniem też problemów społecznych, wynikających z różnych środowisk. Dodajmy do tego błędy młodości, wpływ innych osób i niedomówienia i wyjdą nam naprawdę skomplikowani dorośli.
Tutaj absolutnie nic nie będzie czarne i białe, zarówno Zuza, jak i Wojciech mają swoje za uszami, podjęli kilka trudnych, obarczonych długofalowymi konsekwencjami decyzji, które nadal wpływają na ich życie.
Mimo to, gdzieś tam w głębi, nadal będą tlić się w nich pozytywne uczucia. Miłość, która kiedyś ich łączyła, nie wygasła do końca, mimo lat rozłąki i kilometrów odległości.
Czy jednak osoby borykające się z tyloma problemami i przeciwnościami, będą potrafiły przekuć to uczucie w coś dobrego, zdrowego i trwałego?
No cóż, może gdyby to tylko od nich zależało...
Ich relacja będzie skomplikowana, bo musi taka być. Czy okaże się na tyle silna, aby pokonać wszystkie przeciwnosci losu, dowiecie się sami, ale jedno jest pewne- nie da się im nie kibicować.

"- Dziękuję, że mi powiedziałaś ? szepnął między jednym a drugim muśnięciem warg.
? Dziękuję, że zrozumiałeś, bo pochodzimy z dwóch różnych światów.
? Mylisz się. Dla mnie świat jest jeden, bo ty jesteś całym moim światem."

Zaczęłam co prawda od związku głównych postaci, ale nie powiedziałabym, że ten wątek romantyczny jest tu najważniejszy. To znaczy jest, ale moim zdaniem na równi z wątkiem kryminalnym.
Cała fabuła oparta jest na próbie rozwiązania sprawy tajemniczego seryjnego zabójcy i jest to szalenie wciągający temat. Autorka umiejętnie nas zwodzi, co rusz odkrywając jakieś nowe karty, nowych bohaterów i nowe wskazówki, wrzucając do tego kotła Zuzę i Wojciecha, co właśnie sprawia, że ich historia nabiera jeszcze większego dreszczyku i głębi. Powiązanie wszystkich bohaterów ze sprawą, pokazanie mnóstwa przeróżnych stron tego samego wątku sprawia, że co chwilę jedna myśl zastępuje inną, a mózg czytelnika paruje od podejrzeń i próby ułożenia wszystkich puzzli w całość.
Jako że znam również drugi tom, nie będę się rozwodzić zbytnio na ten temat, aby przypadkiem czegoś nie zaspojlerować, ale obiecuję Wam, że cała ta historia to fabularny majstersztyk, i mimo że wiele rzeczy wyjaśni się dopiero w kolejnej części, to tutaj już widać, jaki ogrom pracy autorka włożyła w ułożenie tak skomplikowanej siatki zdarzeń.
Research we wszystkich poprzednich książkach Anny Falatyn był ich mocną stroną i tutaj również jestem pod ogromnym wrażeniem.
Znajdziemy tu móstwo smaczków z prawniczego świata, ogrom informacji dotyczących działania wymiaru sprawiedliwości, ale też takiego ducha całego środowiska. Wszystko to jest jednak przekazane zrozumiałym językiem, bez skomplikowanego żargonu czy niewytłumaczonych pojęć.

Muszę też wspomnieć o ciekawie wykreowanych bohaterach drugoplanowych, jak aplikantka Julia, ojciec Wojciecha czy szef Zuzanny, a nawet na krótko pojawiajacy się prawnicy.
Wszystko dopięte jest tu na ostatni guzik, od szczegółów śledztwa, po rozprawę pełną emocji i jakiejś takiej powagi.
Czułam się, jakbym oglądała dobry serial, naprawdę.

"Emocje unosiły się w powietrzu, wisiały nad nimi niczym gradowa chmura. Skraplały się w postaci łez Zuzanny. Wirowały napędzane przez coraz szybszy oddech Wojtka. Rozmawiali w milczeniu spojrzeniami. Słowa zastępowały bicie serca i drżenie ciał. Nieme przeprosiny. Bezgłośne ukorzenie. Zdławione uczucia."

Cała książka, mimo różnych wątków, elementów też zabawnych, wzruszających czy "spicy", miała klimat lekkiej grozy. Podobało mi się to napięcie, strach o bohaterów, przełamywany lżejszymi wątkami czy zabawnymi, słownymi potyczkami.
Jak normalnie nie lubię narracji trzecioosobowej, tak tu sprawdziła się idealnie. Właśnie ona podsycała tę atmosferę napięcia i dramatyzmu, a czytelnik mógł się poczuć, jakby obserwował bohaterów z góry. W związku z wątkiem seryjnego zabójcy, było to naprawdę ciekawym doświadczeniem, zupełnie, jakbyśmy byli takimi złoczyńcami obserwującymi chaos, w który wpadają bohaterowie.

Wszystko to dzieje się w moim ukochanym Krakowie, w którym spędziłam kilka lat życia, a dzięki autorce dowiedziałam się, że Szkieletor już nie straszy.
Bardzo lubię również samo pióro Anny Falatyn, to, w jaki sposób opisuje przestrzeń i bohaterów, jak kreuje rzeczywistość za pomocą ich słów i czynów. Kocham to sarkastyczne poczucie humoru, tutaj zaszczepione głównie w Wojciechu, ale nie tylko. Całość to wpaniała mieszanka, czasem lekka, czasem trudna, ale na pewno fascynująca!

"- Jak pięknie umiesz grać przed całym światem. ? Pogładził ją czule po głowie. ? Jak pięknie udajesz, że wszystko jest w porządku. Zupełnie jak ja?"

Jeśli lubicie nieoczywistych bohaterów, pełnych sprzeczności i wątpliwości, walczących z przeciwnościami i z własnymi demonami, osadzonych w ciekawie stworzonym świecie, to koniecznie sięgnijcie po "KodeX".
"Mecenas" to dopiero zalążek akcji i mam nadzieję, że Wam się spodoba, ale przysięgam, że całość zmiecie Was z planszy.
Kolejna świetnie napisana powieść, czekam na papierowe wydanie reszty! 9/10

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

juliette.and.books

ilość recenzji:1

25-03-2023 20:13

?Decydując o ludzkim losie, skazując kogoś lub broniąc, nie ma się nigdy pewności, że konkretne działania są słuszne. Nigdy jednoznacznie nie wskażemy: to on zabił, to on popełnił zbrodnię. Jedno można uznać za pewnik: każdy jest po części winny??

Po lekturze cyklu ?Prawniczka Camorry?, który był po prostu fenomenalny, autorka naprawdę wysoka zawiesiła sobie poprzeczkę. Jej debiut pokazał świetny warsztat pisarski, jednak wraz z kolejną częścią wzrastały oczekiwania, a i te zostały niejednokrotnie przebite. I wydawać by się mogło, że częściowo wiemy czego się spodziewać, jednak w przypadku ?Mecenasa? trzeba być przygotowanym na wszystko. Choć nawet to nie uchroni nikogo przed licznymi zwrotami akcji i tajemnicami, które przyprawiają nieświadomego czytelnika o szybsze bicie serca i zawroty głowy. Można tu odnaleźć już dobrze znaną, a przy tym zupełnie nową odsłonę pisarką Ani.

Zacznijmy od pewniaków - perfekcyjny research, który zapewne w dużej części stoi za klimatem powieści spod pióra autorki. Jako osoba, która na co dzień sama uczęszcza na wykłady z prawa karnego i psychologii kryminalnej, dosłownie czułam się jak na powtórce zagadnień przed egzaminem. Co więcej, muszę przyznać, że jako aplikantka pod skrzydłami Wojciecha Bieleckiego na pewno jeszcze musiałabym się doszkalać i chłonąć wiedzę od niemal nieomylnego w swoim fachu mecenasa. Tak właśnie pisze i tworzy swoich bohaterów Anna Falatyn. Czuć jej przygotowanie do podejmowanej tematyki. W końcu książka z wątkiem prawniczym nie opiera się tylko na rozprawie, a przy diagnozowaniu seryjnych zabójców w jakimś stopniu niezbędna jest wiedza z kryminologii, profilowania czy medycyny sądowej. Tutaj nie ma jakichkolwiek dopowiedzeń, wszystko jest zgłębione, dopracowane i dopięte na ostatni guzik. Często wiele możemy się dowiedzieć, ale przy tym nie będziemy zarzucani suchymi faktami, artykułami czy typologią zachowań zabójców. Tutaj każdy detal ma swoje miejsce i jest płynnie wprowadzonym zagadaniem budującym tło akcji, którą naprawdę czuć. Każdy akapit, każde zdanie i każda kropka jest po coś, a całokształt naprowadza nas na odkrywanie tego, co starannie zaplanowała autorka.

Myślę, że uwagi też wymaga przyjrzenie się postaciom, które zarówno w żeńskiej, jak i prawdziwie męskiej odsłonie skradają serca. Zawzięta prokurator Zuzanna Wysocka, która musiała się napracować, aby osiągnąć sukces i wspiąć się po ?prawniczej drabinie.? Życie jej nie oszczędzało od najmłodszych lat. Tak naprawdę, to Wojciech, zaczął wprowadzać do jej nastoletniego świata pierwsze promienie radości, jednak to to był również tym, który doprowadził do jej upadku. Jest na tyle silną i upartą bohaterką, że podniosła się i walczy o swoje, ale jego powrót rozdrapuje na nowo dawne rany, a tym samym skrzywdzona kobieta, przy licznych starciach z dawną miłością porzuci swoją maskę obojętności. No i wspomniany już Wojciech Bielecki, niesamowicie wykreowana postać. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że być może jest to jak dotąd najlepiej utkany bohater przez Annę Falatyn. Dla jednych będzie wzbudzał kontrowersje swoją postawą, dla wielu wydawać się będzie zwykłym bucem, który się wywyższa, a w tym wszystkim łatwo przegapić, że i on podobnie jak pani prokurator, skrywa w sobie ogrom cierpienia, strachu, bólu i samotności. Jest wrakiem człowieka, który tonie, a wszystkie jego działania są efektem domino, w którym jedna błędna decyzja ciągnie za sobą kolejne. Przy tym zdarzają się te chwile, w których jest przy boku Zuzanny, przy której nie jeden raz wykazuje się troską, opieką, czułością i miłością w najpiękniejszej postaci. Ta dwójka niesamowicie silnie na siebie oddziaływuje. Są dla siebie stworzeni, jednak jeśli zasłużony spokój i szczęście są im pisane, to będą musieli jeszcze na nie poczekać.

O ?Mecenasie? mogłabym długo opowiadać i nie tylko dlatego, że już to mój pierwszy patronat, z którego nie mogłabym być bardziej dumna. Jest to po prostu powieść, którą wręcz żyłam. Po raz pierwszy pochłonęłam ją w dwa dni, mimo zmęczenia musiałam czytać dalej, dowiedzieć się wszystkiego najlepiej natychmiast. Pokochałam tych bohaterów, tak jak oni przeżywałam nowo odkryte fakty, wzruszałam się razem z nimi i oczekiwałam rozprawy, tworząc kolejne teorie, kto jest naprawdę winny. Wsiąknęłam w tę książkę, a po skończeniu nie chciałam z niej wychodzić. I miałam to szczęście, że w niedalekim odstępie czasu, poznałam również fenomenalną kontynuację tej części. ?Mecenas? tak naprawdę dopiero wszystko otwiera. Rozbudza ciekawość, zostawia z mnóstwem pytań, a to co dopiera czeka w finale będzie mistrzowskim zwieńczeniem.

Świat prawników, intrygi, skomplikowana problematyka, tajemnice z przeszłości, wielowątkowość. Od miłości po nienawiść do na nowo rodzących się uczuć, motyw drugiej szansy. Humor, strach, śmiech, łzy. Piekielnie przemyślana i skonstruowana fabuła. Bohaterowie, o których się nie zapomina - takie kombinacje, które się komponują w wydaniu Anny Falatyn wychodzą perfekcyjnie, naprawdę zachęcam, żebyście sprawdzili to sami!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ver.reads

ilość recenzji:302

24-03-2023 14:56

On jest mecenasem, który brodzi w brudnych sprawach i broni ciemną stronę społeczeństwa.
Ona swoją silną wolą i samozaparciem zapracowała na stanowisko prokuratora.
Wkrótce przyjdzie im się zmierzyć nie tylko z głośną sprawą, w której staną przeciwko sobie, ale i uczuciami, które łączyły ich przed laty...

Cóż, Anna Falatyn szturmem wkroczyła na polski rynek wydawniczy, a wszystko to dzięki genialnej mafijnej serii. Tym razem jednak sam romans przełamany został sprawą seryjnego mordercy, a kryminalny, odarty ze skrupułów świat stał się dość nieoczywistym tłem dla miłosnej historii. I z czystym sumieniem muszę przyznać, że ten gatunkowy miszmasz wyszedł obłędnie!

To, co najbardziej zachwyciło mnie w tej pozycji, to genialna kreacja bohaterów. To charakterne, niebanalne i piekielnie uparte postaci, których słownych utarczek mogłabym słuchać bez końca. A gdy dodamy do tego cięty język i niepowtarzalną chemię, która między nimi iskrzy, otrzymujemy kawał pochłaniającego bez reszty romansu.

"Mecenas" zaskakuje również rozbudowaną warstwą emocjonalną. Im głębiej wsiąkamy w tę historię, tym bardziej nas ona porusza. Toksyczna rodzina. Depresja. Uzależnienie. Falatyn nie boi się trudnych tematów i w przemyślany sposób wplata je w swoje powieści, ukazując, że każdy z nas popełnia błędy. I że nigdy nie jest za późno, by podjąć się próby ich naprawienia.

"Mecenas" to niezmiernie obiecujące rozpoczęcie nowej serii. Uwierzcie mi, gdy już przewrócicie ostatnią stronę, będziecie błagali o więcej - zdecydowanie polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Agata i Karolina Czarno Czerwone CC.

ilość recenzji:20

20-03-2023 21:10

"Historie o nieprzegrywających adwokatach ?brzmią groteskowo. Tacy nie istnieją. Są sprawy, w których nie ??będziesz górą, nawet jeśli podpisałbyś ugodę z diabłem. Mogę ?nagiąć przepisy, mogę tak zakręcić biegłymi, że zaczną się za?stanawiać, czy to nie oni popełnili przestępstwo [...] ale nigdy nie wygram z twardymi dowodami. No, chyba ?że je zniszczę albo ukryję". "Mawia się, że dobry adwokat musi być też dobrym aktorem. ?Wszystko tak naprawdę zależy od widowni. Możesz być świet?nym aktorem, możesz mieć warsztat, ale nie wygrasz, jeśli nie ?polubi cię tłum ? to on decyduje, to on wydaje opinie. Możesz ?być przeciętny, nawet słaby, jednak jeśli masz za sobą widzów, ?jesteś w stanie zrobić wszystko. Dlatego też twoim zadaniem nie ?jest bycie dobrym aktorem, twoim zadaniem jest bycie dobrym ?scenariuszem dla aktora. Bo jeżeli scenariusz jest kiepski, nawet ?najlepszy aktor nie zrobi z niego arcydzieła". ?????????? "Mecenas" to pierwszy tom rozpoczynający serię KodeX autorstwa Anny Falatyn na której książki czekamy bardziej niż dzieci na prezenty na święta... Wojciech Bielecki to mecenas, który nie pracuje z niewinnymi obywatelami. Jego specjalnością są zwyrodnialcy, zabójcy, złodzieje i malwersanci różnej maści. Prokurator Zuzanna Wysocka z kolei poświęciła wiele, aby wspiąć się po prawniczej drabinie udowadniając wszystkim, że nie trzeba mieć ?pleców?, aby zaistnieć w tym zawodzie. Tą parę kiedyś coś łączyło, lecz obecnie pozostał jedynie niesmak, ból, gorycz i żal. Mimo to los nie jest dla nic łaskawy. Czeka ich jedna z najcięższych życiowych rozpraw w której stawką nie tylko będzie cudza wolność ale również i coś więcej. Po siedmiu latach spotkają się ponownie na sali sądowej, aby zmierzyć się nie tylko ze sobą ale i ze swoimi uczuciami stając po dwóch przeciwnych stronach.... Kto okaże się wygranym? Czy uda im się uciec ?od tego, co dzieje się we własnym wnętrzu? Ona ZNOWU to zrobiła. Anna Falatyn ZNOWU rozłożyła nas na łopatki rozwalając emocjonalnie poprzez napisanie książki która w naszym odczuciu okazała się być majstersztykiem. Powieść ta jest elektryzująca, upajająca i uzależniająca. W pierwszej kolejności należy wspomnieć o wykreowanych w niej bohaterach oraz ich relacji. Zarówno Wojciech jak i Zuzanna nie mieli łatwego życia. On władczy, pewny siebie nieco arogancki. Zrobił wiele rzeczy, których żałuje, które nie powinny ?się zdarzyć oraz do których nie powinien dopuścić. Zawsze liczyło się dla niego tylko ?osiągnięcie celu, dążenie do perfekcji, co sukcesywnie wpajano ?mu od dziecka. Realizowanie marzeń, spełnianie ambicji innych ?stało się jego chlebem powszednim. Był taki, jakim inni chcie?li go widzieć. Niestety w tym pędzie w pewnym momencie się pogubił i zatracił... Zuzanna zaś już od dziecka musiała o siebie walczyć. Nikt nie miał w stosunku do niej skrupułów - ani świat ani najbliższe otoczenie w jakim przebywała. Jako ambitnej i pilnej uczennicy udało jej się jednak osiągnąć cel zostając Panią prokurator. Jako dorosła kobieta wyglądała jak ucieleśnienie kobiecości, zmysłowa pokusa każdego mężczyzny i grzech, którego Wojciech nie mógł po?pełnić. I chodź stwarza pozory zimnej i pewnej siebie zwłaszcza na sali sądowej w głębi jest krucha pragnąc jedynie bliskości i ciepła. .. Relacja tych dwojga jest naładowana takimi emocjami i to do takiego stopnia, że czasami zastanawiałyśmy się kto pierwszy wybuchnie - my podczas czytania czy oni w trakcie spotkań!? ???? obserwując rozwój wydarzeń absolutnie przepadałyśmy. Z książki emanowała taka zmysłowość, że nie można w niej było się nie zatracić. Wodziła czytelnika na pokuszenie aby przeczytał jeszcze tylko jeden rozdział (ta yhy jasne bo na jednym się kończyło...????) mimo iż już ledwo patrzyłyśmy na oczy ???? "Mecenas" to powieść o której można byłoby napisać drugą książkę jeżeli chodzi o to co wyprawia z czytelnikiem i jakie emocje w nim wzbudza. To książka której potrzebujemy więcej, więcej i więcej i obawiamy się, że nigdy nie będziemy miały jej dość ???? Przejmuje kon?trolę nad umysłem. Powoduje, że endorfiny podrażniają zmysły, skóra zaczyna nas mrowić przez co momentami czujemy niekontrolowa?ne dreszcze a oddech zaczyna przyspieszać wraz z rytmem szalonego bicia serca. A za każdym razem gdy tylko nasi główni bohaterowie spotykali się ze sobą temperatura ?rosła w zastraszającym tempie a atmosfera gęstniała od wirującego w powietrzu pożądania bo chemii jaka została tu stworzona pomiędzy bohaterami nie oprze się nawet najbardziej wymagający czytelnik ???? W trakcie czytania czasami miałyśmy także wrażenie, że same nie raz balansujemy na granicy prawa i przestępstwa chcąc wraz z bohaterami rozwiązać sprawę pewnego mordercy. Anna Falatyn zabrała nas do świata w którym czasami ten zły może okazać się dobrym i na odwrót. Tu nic nie będzie dla was oczywiste przez co każdą stronę będziecie śledzić od kropki do kropki od początku do samego końca. To historia przepełniona bólem, pożądaniem oraz chęciom sprostania wymaganiom innych ludzi, gdzie jesteśmy oceniani przez najbliższe otoczenie oraz społeczeństwo. Znajdziecie tutaj motyw drugiej szansy związany z hate-love oraz tak jak i w prawdziwym życiu zaobserwujecie, że czasami za pewne błędy trzeba zapłacić najwyższą cenę i są takie których się już nie naprawi. Zauważycie także, że jako ludzie mimo czasami szczerych chęci i zdrowemu rozsądkowi narażeni jesteśmy na pewnego rodzaju czynniki zewnętrzne które mogą nam doszczętnie zrujnować życie. Książka napisana w inteligentny, skrupulatny w każdym detalu sposób (ale, że taki jest warsztat pisarski autorki to chyba nikt nie jest już zdziwiony i nikomu tego nie trzeba tłumaczyć) przez co jakość tekstu, który wyszedł spod pióra autorki jest najwyższych lotów. Od Anny Falatyn mogą uczyć się inni autorzy, nawet Ci którzy mają 3 razy tyle doświadczenia ponieważ jest doskonałym przykładem na to, że można napisać powieść idealną, która usatysfakcjonuje najbardziej wybrednego czytelnika. A co najważniejsze nie będzie to absolutnie książka nie wymagająca myślenia z serii "czytadło" jak to niektórzy potrafią określić. Wręcz przeciwnie. Tu jest wszystko na najwyższym poziomie. Jest jak już wspomniałyśmy inteligentna, cholernie wciągająca i niesamowicie intrygująca. Ostrzegamy jednak, że zakończenie wbija w fotel wywołując chęć natychmiastowego wgryzienia się w ścianę z powodu braku kontynuacji pod ręką.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ja.************

ilość recenzji:109

13-03-2023 18:04

????" Mogła się spodziewać wszystkiego. Na miejscu obrońcy mógł się pojawić nawet sam diabeł, ale nie on? Nie człowiek, który sprawił, że jej życie zamieniło się w szarą, lichą egzystencję."

????"Jestem taki, jakim chcą mnie widzieć inni. Spełniam tylko ich wyobrażenia. Widzisz mnie jako drania i bydlaka bez uczuć, więc taki będę. Dostrzeżesz we mnie coś więcej, dotrzesz głębiej, otrzymasz coś innego."

Kochani!
Mam dla was perełkę, coś dla fanów romansów z wątkiem kryminalnych. Są tutaj tacy? Proszę się zgłaszać w komentarzach, bo zapewniam, że wobec tej pozycji nie możecie przejść obojętnie. A co znajdziecie w środku?

Zatracając się w lekturz, poznacie mecenasa Wojciecha, którego specjalnością są trudne, wręcz beznadziejne do wygrania sprawy sądowe. Mężczyzna gustuje w ciężkich przypadkach. Tym razem trafia na sprawę seryjnego zabójcy. Wojciech podejmuje się obrony... Po drugiej stronie sali sądowej stanie Zuzanna, piękna, ambitna Pani prokurator. Zuzannę i Wojciecha łączy ze sobą nie tylko sala sądowa, ale wspólna, bolesna przeszłość. Co się stanie, gdy los po 7 latach rozłąki, ponownie skrzyżuje ich drogi? Czy Wysocka wybaczyła Bieleckiemu?

Ach!
Co to była za książka!!
Wiecie, po czym poznać, że była świetna? Po tym, że czytacie ją ponownie, a doświadczacie tych samych, a nawet większych emocji.
"Mecenasa" miałam okazję przeczytać na Wattpadzie. Pamiętam, że zarwałam dla niego nockę. Wiedziałam, że ta książka będzie hitem. Kochałam ją całym sercem i nadal tak jest. Ba! Czuję, że długo nie wyjdzie mi z głowy, a sercu zostanie na zawsze.
Kocham ten moment, gdy historia przelana na papier, wciąga na całego oraz wzbudza mnóstwo pozytywnych i negatywnych emocji.
Doskonale znam pióro Ani i jej styl jest lekki i przyjemny w odbiorze, a jej dzieła zawsze dopracowane do perfekcji. Zachwyca absolutnie wspaniałym warsztatem pracy. Chylę czoła, bo Ania naprawdę przyłożyła się do stworzenia tak genialnej, zagmatwanej, intrygującej i nieprzewidywalnej fabuły. Jaki ta kobieta zrobiła research, to głowa mała. Jakby policja dobrałaby się do jej komputera, to zapewne z opresji mógłby ją wyciągać tylko mecenas Wojciech, od spraw beznadziejnych. ???? Oczywiście żartuje, ale fakt, Ania operuje taką wiedzą, co wskazuje, że wnikliwie analizowała kryminalne smaczki, zagadki, spostrzeżenia itp. Mnie te momenty pochłonęły bez reszty i zainteresowały tą tematyką. W sumie przez chwilę pomyślałam, że chciałbym być Prokuratorem, ale...do czasu. Przyjrzałam się kreacji Zuzanny. Tak mi było jej żal, bo kobietom w tym zawodzie, chyba nie jest łatwo. Bynajmniej jej nie było... Ciągle podcinano jej skrzydła, a jej pracę postrzegano przez pryzmat płci. Zuza była taka stłamszona, szczególnie przez swojego beznadziejnego chłoptasia. Och! Jak on grał mi na nerwach. Wielokrotnie przez niego kręciłam oczami. Miałam nadzieję, że Wojciech uruchomi swoje znajomości i rzuci Zuzannie zdjęciami, które dowiodą, że jej chłopak to zwykły drań. Choć nie martwcie się, bo i bez tych zdjęć nim jest. Jakoś mu nie ufam. Podczas czytania zastanawiałam się, w jakim celu jest z nią tak blisko. Hmm jest takie powiedzenie. Przyjaciół trzymaj blisko, a wrogów jeszcze bliżej. Może miał w tym jakiś cel? Mam nadzieję, że coś mi się rozjaśni w drugim tomie. Chyba że to moja wyobraźnia działa na tak wysokich obrotach, że podejrzewam każdego o tę złą stronę mocy.
Jeżeli mówimy o tej złej stronie, nie mogę nie wspomnieć o wątkach pobocznych t.j uzależnienie, depresja, ból po stracie. Sądzę, że te wątki można porównać do układanki. Stanowiły one takie puzzle, które uzupełniły całą układankę. Byłam świadkiem walki bohaterów ze swoimi słabościami, a uwierzcie mi, Ania niczego nie ułatwiała swoim bohaterom. Podsycała fabułę, aby na końcu zostawić mnie z jeszcze większą ilością pytań, o których nie mogę przestać myśleć.
Nie mogłabym nie wspomnieć o mecenasie Bieleckim. To bohater, którego na początku przykleja się łatkę zimnego drania, ale przy bliższym poznaniu zyskuje w oczach. Jak ja czekałam na fragmenty z Zuzą, bo chemia między nimi, była aż namacalna. Iskrzyło, a ja nie mogłam się doczekać, aż rzuca się w swoje ramiona. Ta dwójka, aby być szczęśliwa, musi pokonać demony przeszłości. Czy im się uda? Czy odkryją, kto stoi za zabójstwem? Sprawdźcie sami, a zapewniam, że nie będziesz żałować. Dla mnie "Mecenas" to coś nowego, świeżego i moja ocena wychodzi poza skalę. Gdybym mogła, dałabym mu powyżej 10.
Żałuję, że od razu nie czytałam kontynuacji, ale...przeprosiłam się z Wattpadem i skorzystałam, chociaż z trzech rozdziałów. Kochani, czekajcie na informację, bo po tak owocnej premierze, z pewnością pojawi się drugi tom.
Zachęcam do lektury. Książkę znajdźcie już na Legimi.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?