SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Męczennicy na płótnie

Komisarz Bondys Tom 2

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2024
Oprawa miękka
Liczba stron 512

Opis produktu:

Dzieło ma być doskonałe, więc dobre obrazy należy niszczyć.

Bydgoszcz dochodzi do siebie po ostatnich makabrycznych wydarzeniach, a komisarz Bondys próbuje ułożyć swoje życie prywatne, ale przed nim kolejna - dużo trudniejsza - łamigłówka.

Z Brdy wyłowione zostaje ciało starszej kobiety - związane na plecach ręce i rana kłuta brzucha są dla śledczych oczywistym znakiem: to nie było przypadkowe utonięcie. Kiedy kolejną ofiarą staje się kilkuletni chłopiec, potwierdzają się najgorsze obawy Bondysa i jego zespołu - ponownie będą musieli zmierzyć się z seryjnym mordercą.

Czas ucieka, a kolejne ślepe uliczki i poszlaki zakłócają śledczym obraz niczym źle dobrane farby. Czy zdążą powstrzymać morderczą pasję, zanim panoramę miasta splami krew kolejnych ofiar? Jak niewiele trzeba, żeby pasja stała się obsesją, a tajemnice z przeszłości ujrzały światło dzienne?

Męczennicy na płótnie to drugi tom serii kryminałów z komisarzem Bondysem, charyzmatycznym śledczym, który nie tylko stara się powstrzymać seryjnego mordercę, lecz także walczy z demonami własnej przeszłości‌

Hanna Szczukowska-Białys to autorka, której potencjał wysoko oceniają m.in. Robert Małecki i Maciej Siembieda. Laureatka konkursu na opowiadanie kryminalne, uczestniczka licznych warsztatów z pisarzami gatunku i absolwentka dwóch kursów Maszyny do pisania.

Seria kryminałów z komisarzem to jej debiut.

***

Posępny protagonista, z którym chce się spędzać czas, nieoczywiste miasto, do którego miłością można się zarazić, i mroczna zagadka w oparach artystycznego uniesienia. Rasowy kryminał, w który wsiąka się bez wahania. Nie mogę się doczekać kolejnych części!

Filip Kosior

Z czasem zobaczył w swoich obrazach głębsze emocje i bardziej wyrazisty charakter. Zrozumiał, że śmierć siostry stała się dla niego natchnieniem. Emilia dała mu najpiękniejszy dar, aby mógł tworzyć - swoje życie. Myślał, że największe dzieła powstają z cierpienia, więc jeszcze więcej malował i pracował, żeby zarobić na materiały do malowania i wymarzone studia.

(fragment książki)

BIOGRAM

HANNA S. BIAŁYS

Urodzona w 186 roku, doktor nauk rolniczych w specjalności zootechnika, absolwentka Politechniki Bydgoskiej oraz UE Erasmus w Erciyes University w Kayseri (Turcja).

Zawodowo: od 2015 roku szef projektu w przemyśle ciężkim branży motoryzacyjnej, od 2022 roku lider projektu w korporacji IT.

Laureatka konkursu na opowiadanie kryminalne Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu (201 rok), absolwentka dwóch kursów Maszyny do pisania, z Robertem Małeckim (201) oraz z Maciejem Siembiedą w ramach Poznańskiego Festiwalu Kryminału Granda (2023).

Prywatnie: niepoprawnie zakochana w swoim mieście bydgoszczanka, żona pilanina, mama pilsko-bydgoskiej córki. Fanka zespołu Ramm­stein i Lindemann, amatorsko malarka/rysowniczka.


Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Kategoria: Kryminał,  Polskie kryminały
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2024
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 512
ISBN: 9788383301631
Wprowadzono: 19.06.2024

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Męczennicy na płótnie, Komisarz Bondys Tom 2 - Hanna Szczukowska-Białys

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Inthefuturelondon

ilość recenzji:217

16-07-2024 08:09

Poprzednia część cyklu o komisarzu Bondysie bardzo przypadła mi do gustu. Z niecierpliwością oczekiwałam momentu sięgnięcia po kolejny tom ? i oto moje marzenia się ziściły. Męczennicy na płótnie przyciągali mnie do siebie bardzo i nie mogłam dłużej przechodzić obok nich obojętnie. Jednak czy ta pozycja okazała się równie dobra? O tym w recenzji poniżej.

Miasto próbuje odżyć po ostatnich tragicznych wydarzeniach, a komisarz Bondys powoli układa swoje życie prywatne. Spokój nie jest jednak mu dany na długo, ponieważ przed nim kolejna tajemnicza sprawa. Z wody zostaje wyłowione ciało starszej kobiety, a rany na ciele denatki mówią jasno ? to nie było przypadkowe utonięcie. Kolejną ofiarą okazuje się chłopiec, a śledczy postanawiają zrobić wszystko, by odnaleźć sprawcę, dla którego nic nie jest przeszkodą. Czy zdążą powstrzymać bezwzględnego mordercę, zanim ten pozbawi życia więcej osób?

Zaczynając lekturę tej pozycji, nawet nie przyszło mi do głowy, że tak mocno wciągnę się w tę pozycję i że na tak długie godziny nie będę umiała się od niej oderwać. Nie mam pojęcia, jak autorka to zrobiła, ale zdecydowanie sprawiła, że ta książka całkowicie zmiotła z planszy moje wszystkie myśli.

Komisarz Bondys i sposób jego rozwiązywania sprawy może wzbudzać różne emocje, ja jednak z każdą kolejną chwilą czułam się tylko mocniej zaciekawiona. To, w jaki sposób ta postać dochodziła do kolejnych potencjalnych podejrzanych i jak wyglądały metody jego dedukcji, uważam za naprawdę ciekawe i ogromnie cieszę się, że autorka przedstawiła to właśnie tak. Co tu dużo mówić, komisarz Bondys to jest gość i nie zachęcam do dyskusji.

Hanna S. Białys po raz kolejny pokazała mi swoje umiejętności pisarskie i nawet nie wiecie, jak bardzo podekscytowana byłam tym, kiedy dotarło do mnie, że ta książka będzie jedną z lepszych powieści tego miesiąca ? a co za tym idzie, mam ogromne nadzieje na tom trzeci. Akcja momentami pędziła tutaj na złamanie karku, a ja nie nadążałam przewracać stron. No i oczywiście ? będąc w pracy, byłam w stanie myśleć tylko o tym, co wydarzy się dalej i jak zakończy się ta cała sprawa. Myślę, że tym samym muszę przyznać autorce ocenę bardzo dobrą z plusem. I to ogromnym.

Tłem dla całej powieści są przede wszystkim problemy rodzinne, które wpływają na nas i na nasze całe życie ? na to, jak będziemy traktować ludzi dookoła siebie, na to, jak patrzymy na samych siebie i co myślimy. Przyznaję, że ten wątek okazał się dość przygnębiający, ale jednocześnie sprawił, że w pewnym momencie wszystkie elementy tej szalonej układanki powskakiwały na swoje miejsca.

Męczennicy na płótnie to bardzo dobra powieść, którą czytałam z wypiekami na twarzy i prawdopodobnie szaleństwem w oczach. Nie mogłam doczekać się poznania zakończenia, więc tę książkę pochłonęłam w dwa wieczory... No cóż, uwielbiam, kiedy tak się dzieje. Jeżeli poszukujecie wciągającego kryminału, którego akcja dzieje się w latach 90. I w dodatku czuć klimat tamtych lat, to ta pozycja musi znaleźć się na Waszej liście książek do przeczytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mon******************

ilość recenzji:203

6-08-2024 14:38

Męczennicy na płótnie to drugi tom serii kryminalnej z komisarzem Markiem Bondysem. Akcja rozgrywa się w Bydgoszczy w latach 90. i skupia się na śledztwie dotyczącym brutalnych morderstw. Fabuła rozpoczyna się od odkrycia ciała starszej kobiety w Brdzie. Sposób, w jaki została zamordowana - związane ręce i rana kłuta brzucha - wskazuje na brutalne przestępstwo, a nie przypadkowe utonięcie. Kolejne makabryczne odkrycie, tym razem kilkuletniego chłopca, utwierdza Bondysa i jego zespół w przekonaniu, że mają do czynienia z seryjnym mordercą. Skomplikowane śledztwo prowadzi ich przez labirynt fałszywych tropów i ślepych uliczek, a każda poszlaka może być kluczem do rozwiązania zagadki albo kolejną mylącą wskazówką.

Podobała mi się ta książka, chociaż początkowo trochę męczyło mnie niespieszne tempo akcji. Ale takie jest konieczne, aby móc poskładać wszystkie elementy tej skomplikowanej układanki. Bo śledztwo nie jest łatwe, do tego autorka tak prowadzi przez nie czytelnika, że do końca nie jest pewien, o co tak naprawdę chodzi. I to mimo zastosowania różnych perspektyw, w tym nawet perspektywy sprawcy, które pozwalają na przyjrzenie się sprawie z różnych stron i lepsze zrozumienie zarówno ofiar, jak i motywów mordercy. Jak już pisałam śledztwo, które prowadzą Bondys i jego zespół, jest skomplikowane, mozolne i pełne wyzwań. Praca policjantów jest przedstawiona w realistyczny i przekonujący sposób, pokazuje zarówno ich sukcesy, jak i porażki. Jesteśmy świadkami trudnych decyzji, które muszą podejmować, a także emocjonalnych i fizycznych wyzwań, z jakimi się zmagają. Bo przecież każdy z nich oprócz pracy ma swoje prywatne życie i problemy z nim związane. Zakończenie powieści nie zaskoczyło mnie aż tak, jak się spodziewałam, jednak dało satysfakcjonujący i pełny obraz rozwiązania sprawy.

Autorka zręcznie łączy w powieści wątki kryminalne z elementami psychologicznymi i obyczajowymi. Nie mogę narzekać nawet na warstwę obyczajową powieści, bo i ta mnie wciągnęła. A już szczególnie ciekawy jest pomysł połączenia morderstw z malarstwem, ale o co dokładnie chodzi, sprawdzicie w powieści. Opisy zbrodni, choć makabryczne, nie występują w tej części w tak dużej ilości jak w pierwszej, a psychologiczne portrety postaci są dobrze zarysowane. Komisarz Bondys to postać pełna kontrastów. Jest doświadczonym śledczym, który z determinacją dąży do rozwiązania sprawy, ale jednocześnie zmaga się z osobistymi demonami. I nie, tymi demonami nie jest alkohol czy inne uzależnienia tak chętnie przypisywane śledczym w kryminałach. To człowiek, który po pracy zajmuje się swoim psem, spotyka się z przyjaciółmi i spędza czas ze starszą sąsiadką. Te elementy pokazują jego bardziej ludzką stronę, a także sprawiają, że łatwo jest komisarza polubić. W powieści wyróżniają się także postaci drugoplanowe, takie jak Beata i Radek, członkowie zespołu Bondysa. Na największą pochwałę zasługuje jednak duszna i mroczna atmosfera powieści, która doskonale oddaje klimat smutnej, postkomunistycznej Bydgoszczy lat 90.

Męczennicy na płótnie to opowieść o ludzkich słabościach, o pasji, która staje się obsesją i o mrocznych zakamarkach ludzkiej duszy. Kontynuacja historii komisarza Bondysa rozwija znane postaci i wprowadza nowe, interesujące wątki, tworząc intrygującą, pełną napięcia opowieść. Polecam i czekam na więcej.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Natalia Waleczek

ilość recenzji:312

1-08-2024 22:02

"Dawno temu zro­zu­miał, że każdy może być mor­der­cą, bez wy­jąt­ku. Nie ma stan­dar­do­we­go wi­ze­run­ku za­bój­cy."

Na komisariat w Bydgoszczy wpływa zawiadomienie o zwłokach starszej kobiety wyłowionych z rzeki Brdy. Okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości, że doszło do przestępstwa. Wezwany na miejsce Komisarz Bondys od początku przeczuwa, że sprawca działał w przemyślany sposób i chciał by szybko odnaleziono ofiarę. Przypuszczenia potwierdzają się wraz z kolejnym zgłoszeniem tym razem dotyczącym kilkuletniego chłopca. Rozpoczyna się nierówna walka z czasem, której stawka jest niezwykle wysoka.

Męczennicy na płótnie to druga odsłona serii z doświadczonym i charyzmatycznym komisarzem Bondysem. Na tle szarej i ponurej Bydgoszczy lat 90. obserwujemy zawiłe śledztwo, niewątpliwie trudne do rozwiązania, mobilizujące miejscową policję. Od początku mamy bezpośredni wgląd w prowadzone dochodzenie, przesłuchania, analizy poszczególnych tropów, jak również i perspektywę sprawcy. Właśnie te rozdziały wzbudzały we mnie najwięcej emocji. Autorka pokazuje jak cienka granica dzieli fascynację od obsesji, sprawnie wplątując wątki sztuki. Intryga kryminalna choć pozbawiona brawury ukazuje trudy śledztwa oraz odsłania wiele ludzkich dramatów. Uwagę zwraca swobodny styl jakim posługuje się autorka, podszyty ironicznym humorem, realistycznie odzwierciedlający minione lata. Ważnym elementem fabuły są także ciekawie nakreślone sylwetki postaci, również tych drugoplanowych. Zakończenie poniekąd nakreśla czego możemy się spodziewać w trzecim tomie na który już teraz czekam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

emcia.czyta

ilość recenzji:162

19-07-2024 01:05

Komisarz Bondys powraca.
Czy się cieszyłam na tę książkę? Oj tak! Czy dostałam to czego oczekiwałam? No właśnie nie.

Jakoś w marcu przeczytałam pierwszy tom i jak nie czytam kryminałów, tak w 1 naprawdę mocno się zaangażowałam. Bohater był charakterne i taki który bardzo dużo w swoim życiu wycierpiał i przeszedł, ale jednocześnie nie poddawał się i chciał dalej szukać tych złoczyńców. I to też nie tak, że on się zamknął na nowe rzeczy, bo on cały czas ewoluował w podczas tej książki, my to czuliśmy. Sama zagadka kryminalna i to jaki, było jej rozwiązanie, też mną bardzo wstrząsnęło. Dlatego ja tak czekałam na drugi tom, dostałam go i przeczytałam i ja go polecić nie mogę.

Ta pozycja straciła cały swój charakter. Gdyby nie fakt, że książkę przyswajam formie audiobooka, tak prawdopodobnie nie do brnęła m do końca. Dosyć że była strasznie nudna i przewidywalna tak kom stracił cały swój charakter i Zapał.

Także sama zagadka kryminalna dla mnie jest porażką, ponieważ ona była bez jakichkolwiek podstaw. Wiadomo, w życiu normalnym też często dzieje się coś, bo tak, ale jeżeli poruszamy psychikę bohatera i mordercy to fajnie byłoby dać mu jakieś powody do tych zachowań. Chociażby nie wiem czerwoną bluzkę, zamordowanej, bo taką miał fanaberię i już byłoby dużo lepiej niż to co tutaj dostaliśmy. Wyjaśnienie zagadki też było okropne, bo tak naprawdę ja to przewidziałam.
Lubię kiedy Kryminały dostarczają mi takich ilości informacji i dzieje się w taki sposób, że ja nie potrafię tego przewidzieć albo jestem dosłownie krok przed autorem, a przynajmniej tak mi się wydaje, od tutaj tak nie było.

Miałam też problem w tej książce z tym jak ona została napisana. W tamtej książce mieliśmy te czasy po PRL-owskie, gdzie wiadomo, nasza kultura się kształtowała, było tak jakoś smutno i biednie, ale jakoś się żyło. A tutaj mam wrażenie, że zeszło jakieś dziwna kumulacja wszystkiego, bo językowo było słabo i ogólnie stylistycznie jakoś nie podobają mi się te opisy miejsc i ludzi I ja czuję, że jest różnica w napisaniu pierwszego a drugiego tomu. Ludzie w tym tomie też są całkiem inaczej opisani, a ich zachowanie jest inne. Ludzie w tamtych czasach się nie "patyczkowali" przemoc była duża, a tutaj dużo delikatniejsze niektóre rzeczy były.

I niestety ja muszę jej dać maksymalnie 2/5 ??, ponieważ totalnie mnie nie zachwyciła.
Jednak wiem, że dużej ilości osób się spodoba ze względu na to, że jest taka Surowa i taka zimna. Gdzie ten morderca no jest naprawdę zaburzoną osobą, niestety z tych samych powodów ona do mnie nie przemówiła.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kuk************************

ilość recenzji:133

18-07-2024 12:52

Zasiadam do pisania recenzji i kolejny raz towarzyszy mi uczucie déj? vu. Wszystko wskazuje na to, że z książkami Pani Hanny Szczukowskiej-Białas już tak mam. Pamiętam jak po przeczytaniu debiutu "Robaki w ścianie" kilka dni się zabierałam za napisanie recenzji i nie mogłam nic z siebie wykrzesać i teraz jest podobnie.

"Męczennik na podłodze.
Męczennik na ścianie".

Bydgoszczanie zdążyli nieco ochłonąć po ostatnich wydarzeniach. Tymczasem Marek Bondys zostaje przydzielony do kolejnej sprawy. Rzeka Brda skrywa ciało starszej kobiety i wszystko wskazuje na to, że było to morderstwo, a sprawca zaplanował wszystko w najdrobniejszych szczegółach i chciał, żeby ofiarę znaleziono właśnie w taki sposób. W śledztwie pomagają Markowi Beata i Radek. Młodzi policjanci stanowią duet idealny. Ona bystra, inteligentna i ambitna, a on pracowity, cierpliwy i posłuszny. Chociaż ostatnie śledztwo wycieńczyło Beatę psychicznie i fizycznie to młoda policjantka cieszy się z kolejnej sprawy. Ma okazję uczestniczyć w czymś ważnym i sporo się nauczy. Sam fakt, że znowu będzie pracować z Markiem, napawa ją optymizmem. Bondys traktuje swoją pracę poważnie i z wielkim zaangażowaniem. Razem z podwładnym zaczyna wykluczać potencjalnych sprawców. Kolejne ofiary nie pozostawiają złudzeń. Znowu do akcji wkroczył seryjny morderca. Największą rolę teraz odgrywa czas. Trzeba powstrzymać szaleńca, zanim zginą kolejne osoby.

"To jak niesprawiedliwa zabawa w berka, kiedy uciekający zakłada wrotki".

Po udanym debiucie autorka nie spoczęła na laurach. Stworzyła kolejną interesującą historię. Poddała szczegółowej analizie ludzką psychikę. Człowiek to istota pełna sprzeczności. Niby jedna osoba a doskonale dopasowuje się do sytuacji. W zależności od otoczenia zachowuje się inaczej, przybiera maskę. Nasze życie składa się z różnych zdarzeń, przypadków i zrządzeń, na które nie mamy wpływu. Czasami wystarczy nieodpowiednie miejsce albo nie ten czas i tragedia gotowa. Mówi się, że każdy jest kowalem własnego losu. Ale Woody Allen stwierdził coś zupełnie innego, a mianowicie "Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o twoich planach na przyszłość". Autorka pokazuje, jak niespełnione ambicje rodziców przelewane na dzieci powodują utratę dzieciństwa, a także własnej osobowości. Takie dziecko nie rozwija swoich talentów, ponieważ skupia się na tym, aby zaspokoić potrzeby rodzica. W życiu dorosłym ma problemy z podejmowaniem jakichkolwiek decyzji. Dziecko, które doznało krzywdy, żyje napędzane chęcią zemsty. Autorka w sposób bardzo szczegółowy uświadamia nam, jak wielką rolę w życiu człowieka odgrywa nadzieja. Gdy odbierze się człowiekowi nadzieję, to już nic mu nie pozostanie.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część przygód Komisarza Bondysa.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Archiwistka

ilość recenzji:748

27-06-2024 11:33

Dzieło ma być doskonałe, więc dobre obrazy należy niszczyć...

"Męczennicy na płótnie" to druga część serii kryminałów, w której główną rolę odgrywa charyzmatyczny komisarz Bondys. Po dramatycznych wydarzeniach z pierwszego tomu Bydgoszcz ponownie staje się areną makabrycznych zbrodni, a Bondys musi zmierzyć się nie tylko z brutalnym seryjnym mordercą, ale także z własnymi demonami z przeszłości.

Fabuła rozpoczyna się od odkrycia ciała starszej kobiety w rzece Brdzie. Związane na plecach ręce i rana kłuta brzucha wyraźnie wskazują na morderstwo. Bondys i jego zespół szybko zdają sobie sprawę, że mają do czynienia z czymś znacznie bardziej skomplikowanym niż przypadkowe utonięcie. Gdy kolejną ofiarą staje się kilkuletni chłopiec, ich najgorsze obawy się potwierdzają - Bydgoszcz ponownie musi stawić czoła seryjnemu mordercy.

Hanna S. Białys kreuje mroczną atmosferę, która idealnie współgra z surowym klimatem miasta. Opisy miejsc zbrodni są precyzyjne i sugestywne, co pozwala czytelnikowi niemal fizycznie odczuć zimny dreszcz przebiegający po plecach. Każdy zakamarek Bydgoszczy, od opustoszałych uliczek po tajemnicze zaułki, staje się niemym świadkiem krwawych wydarzeń.

Komisarz Bondys to postać głęboko złożona. Jego osobiste problemy i wewnętrzne demony sprawiają, że jest on wyjątkowo autentyczny. Wciąż zmaga się z traumami przeszłości, co niekiedy wpływa na jego zawodowe decyzje. Białys z finezją przedstawia jego wewnętrzne zmagania, balansując pomiędzy jego zawodową kompetencją a osobistymi słabościami. To sprawia, że Bondys nie jest jedynie bohaterem kryminału, ale człowiekiem, z którym czytelnik może się utożsamiać i współczuć mu.

Śledztwo, które prowadzi Bondys i jego zespół, pełne jest nieoczekiwanych zwrotów akcji. Fałszywe tropy, mylne poszlaki i niespodziewane odkrycia sprawiają, że napięcie nie opada ani na chwilę. Białys mistrzowsko buduje intrygę, wprowadzając czytelnika w labirynt zawiłych relacji i motywów. Każdy rozdział przynosi nowe pytania, a odpowiedzi często prowadzą do jeszcze większych zagadek.

Autorka nie unika trudnych tematów, poruszając kwestie moralności, obsesji i granic, które ludzie są w stanie przekroczyć w imię swojej pasji. To sprawia, że "Męczennicy na płótnie" nie są jedynie trzymającym w napięciu kryminałem, ale także głęboką refleksją nad ludzką naturą i ciemnymi zakamarkami duszy.

Czy książkę polecam? "Męczennicy na płótnie" to niezwykle wciągający kryminał, który zadowoli zarówno miłośników gatunku, jak i tych, którzy szukają literatury z głębszym przesłaniem. Hanna S. Białys stworzyła książkę, która trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, jednocześnie zmuszając do refleksji nad skomplikowaną naturą ludzkich motywacji. Gorąco polecam tę książkę wszystkim, którzy cenią sobie dobrze skonstruowane intrygi, pełne zaskakujących zwrotów akcji i głębokich portretów psychologicznych.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?