SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mędrzec kaźni (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo MG
Oprawa twarda
Liczba stron 144

Opis produktu:

Wiosna 1939 roku, Paryż. Wojna wisi w powietrzu. Amerykański dziennikarz przyjeżdża, by przeprowadzić wywiad z miejskim katem. Młody człowiek ma w głowie dokładny scenariusz rozmowy, ostatecznie jest profesjonalistą. Nie podejrzewa, że w jego planach coś mógłby zmienić straszy pan, który co prawda przez całe lata wykonywał dość krwawą profesję, ale tak naprawdę nie ma pojęcia czego oczekuje przeciętny czytelnik gazety.
Autor zadbał, żebyśmy otrzymali wysmakowaną opowieść, która jest jednocześnie ważnym głosem w dyskusji nie tylko o karze głównej, ale wszelkich zinstytucjonalizowanych formach zabijania i naszym przyzwoleniu na nie. Kameralna apokalipsa w mieszkaniu na trzecim piętrze paryskiej kamienicy uświadamia, że od pytań o źródła powszechnej hipokryzji nie ma ucieczki.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść wojenna
Wydawnictwo: MG
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wymiary: 150x215
Liczba stron: 144
ISBN: 978-83-7779-364-0
Wprowadzono: 17.02.2016

Tomasz Kowalski - przeczytaj też

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Mędrzec kaźni - Tomasz Kowalski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 12-04-2016 09:55

Mędrzec kaźni to książka o dużej głębi, w której autor Tomasz Kowalski zaciekawia nas współczesnymi paradoksami. Tematyką książki jest kara śmierci, jej sens, istota widziana oczami paryskiego kata a prezentowana z perspektywy jego doświadczeń nabytych w czasie wieloletniego doświadczenia. Starszy Pan opowiada ze szczegółami o swojej pracy, w sposób dokładnie przemyślany i przygotowany. Poznajemy go jako ciepłego staruszka, osobę budząca zaufanie, perfekcyjną w codziennych pracach i konsekwentnie dążąca do zrealizowania swoich zamierzeń.
Słuchaczem , odbiorcą wypowiedzi jest amerykański dziennikarz francuskiego pochodzenia, który przyjeżdża do kraju przodków poznać te historie. Młody Amerykanin jest przedstawicielem pokolenia konsumpcyjnego, które żyje w kraju prawa, gdzie prawo jest łamane i egzekwowane i jest to naturalna kolej rzeczy. Jest przedstawiony jako przedstawiciel pokolenia myślącego stereotypowo i nie zagłębiającego się w filozofię istnienia. Konsumpcjonizm, proste utarte reguły postępowania są elementem charakterystyki postaci dziennikarza.
Przedmiotem rozważań jest kara śmierci, którą autor książki zaprezentował w wielu wymiarach. Podstawowym wymiarem wydaje się być jej istota i próba rozważań na temat jej zasadności. Czy możemy zabijać w imię prawa? Czym takie zabijanie różni się od popełniania przestępstwa? Każdy dokonując zabójstwa ma jakiś cel, kto ma prawo osadzać, czyj cel jest słuszny? Te i inne pytania pojawiają się w tekście, w którym za pomocą dialogu dziennikarza z katem, autor stara się zaprezentować różne racje. Innym wymiarem jest poznanie emocji, które towarzyszą karze śmierci. Kat knuje misterny plan, w który wciąga dziennikarza i czytelnika po to aby jak najdokładniej można było odczuć emocje i doznania towarzyszące egzekucji z perspektywy skazańca. Może zabrzmi to w tym miejscu nietaktownie, ale ta cześć książki jest fascynująca, elektryzująca i absorbująca zmysły. Trzeba przyznać, że autor oddał atmosferę tego zdarzenia bardzo realistycznie.
Książka jest ciekawą pozycją. Prowokuje i zmusza do refleksji. Przejrzysty układ, krótkie rozdziały, przyjazna czcionka, czy starannie wykonana twarda oprawa zachęcają do czytania. Ciekawym aspektem jest to, że większa cześć książki rozgrywa się pomiędzy dwoma bohaterami, co wcale nie umniejsza jej charyzmy, wręcz przeciwnie występowanie tylko dwóch postaci pozwala skupić się na istocie prezentowanego problemu- karze śmierci, i nic tego nie rozprasza.

Ocena 10/10

Czy recenzja była pomocna?

JolaK

ilość recenzji:350

brak oceny 3-04-2016 11:29

Paryż. 1939 rok. Steven Mulford, młody nowojorski dziennikarz przeprowadza swój pierwszy poważny wywiad z paryskim katem, który zawodowo ściął głowy prawie czterystu osobom. Wywiad ma zrobić wrażenie na amerykańskich czytelnikach, którzy szukają sensacji i krwi, a dziennikarz liczy na awans. Gdy spotyka się z Thierry Jakobem ma z góry zaplanowaną rozmowę i pytania, dzięki którym chce osiągnąć zamierzony efekt.


Zawodowy kat na emeryturze okazuje się miłym, eleganckim i elokwentnym panem koło siedemdziesiątki, który lubi porządek i dba o najmniejsze detale. Przez długi czas przygotowywał się do rozmowy z dziennikarzem i ma wszystko zaplanowane, ale jego wizja jest zupełnie odmienna od tej planowanej przez Mulforda.

,,Żadnych uproszczeń. Żadnych kompromisów. Przyszły czytelnik musi sobie zadać trud dotknięcia ludzkiej strony tego zawodu. A w nim musi zobaczyć filozofa, mędrca kaźni, znawcę ludzkiego gniewu, niepohamowania i okrucieństwa. To nie jest rozmowa o wypieku croissantów, ale o zbrodni, krwi i nieszczęściu."

Czytając ,,Mędrca kaźni" odczuwałam ciągły niepokój, jakby za chwilę miało się stać coś niespodziewanego i złego. Mulford stopniowo zmieniał swoje nastawienie do kata, a rozmowa, którą sobie wcześniej zaplanował całkowicie go zaskoczyła. Spodziewał się zdziecinniałego staruszka, a nie wytrawnego i wyrafinowanego gracza. Coraz bardziej fascynował się rozmową, która zmierzała w niebezpieczne rejony. Dialog stopniowo nabierał większego tempa i makabreski, by na koniec całkowicie zaskoczyć.

Autor przypomniał historię gilotyny i jej twórcy doktora Guillotina, nawiązał do wydarzeń związanych z Rewolucją Francuską, gdy ludzie ścinani byli masowo. Zaprezentował mechanizm działania gilotyny i wypadki towarzyszące egzekucjom, przygotowania do egzekucji, jej przebieg i przeżycia skazańca. Książka zawiera czarno - białe fotografie powiązane z tekstem.

Książka Tomasza Kowalskiego to głos w dyskusji o karze śmierci, formach zabijania zgodnie z prawem, na które godzą się społeczeństwa. To ,,historia ludzkiego barbarzyństwa", ale też rozmowa o sumieniu, empatii i ludzkiej naturze. Pobudza do zadawania pytań i refleksji. Jestem bardzo zadowolona z lektury i polecam ją innym.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Michał Lipka

ilość recenzji:1989

brak oceny 15-03-2016 11:43

BĄDŹ TU MĄDRYM W OBLICZU KAŹNI

Najpierw jest zbrodnia. Potem sąd, wyrok. Zabił, zabić i jego. Kara śmierci, którą ktoś przecież musi jednak wykonać. Kat. Sankcjonowany prawnie morderca czy człowiek prawa, potrzebny i godzien szanowania? Prawda leży tam, gdzie przekonania, ale gdzie leży ta prawda ogólna? I jak tu być mądrym w obliczu kaźni?

Wiosną roku 1939, wiosną niespokojną od wojennych obaw wywoływanych zapędami Hitlera, zjawia się w Paryżu młodym amerykański dziennikarz Steven Mullford. Przełożeni wysłali go by przeprowadził wywiad z katem, Thierrym Jakobem. W głowie ułożony ma konkretny scenariusz rozmowy, jaka odbyć ma w niewielkim mieszkaniu kata. Konkretne pytania, konkretne tory. Rzeczywistość szybko jednak weryfikuje jego plany, kiedy po wymienieniu zaledwie kilku zdań przekonuje się, że to wcale nie on rozdaje tutaj karty. Na dodatek w mieszkaniu znajduje się coś, co skrywa się za czarną zasłoną tajemnicy. Coś, co niezwykle intryguje Stevena. Coś, co Thierry obiecuje odsłonić, w swoim czasie?

To nie jest książka dla wszystkich i zabierając się do recenzji czuję się w obowiązku przestrzec o tym, co wrażliwszych. Już sam temat do łagodnych nie należy, rozważania nad karą śmierci i każdym rodzajem śmierci, jaką sankcjonują przepisy prawa zawsze budzić będzie kontrowersje, w jedną to czy drugą stronę. Ale nie o to chodzi. Treść i owszem, jest drastyczna, a napięcie potrafi sięgać zenitu (szczególnie w scenach przekonania się? nie, lepiej zamilknę, niech czeka na Was niespodzianka), ale autor posunął się jeszcze o krok dalej. Chciał zapewnić kurację szokową i udało mu się to osiągnąć, dodając powieści realizmu poprzez zilustrowanie jej, wśród ilustracji tych zamieszczając zdjęcia ściętych głów ofiar gilotyny. Czy to zabieg uzasadniony, można się spierać. Nie można jednak spierać się w kwestii znaczenia i mocy ?Mędrca kaźni?. Jego głębi i przerażającej prawdziwości.

"Mędrzec"? to, można chyba tak rzecz, bardzo czarny zbiór prawd i anegdot spod szubienicy. Spod gilotyny. Zza krzesła elektrycznego. Aż chce się zacytować Strachy na Lachy: ?Wspinałeś się na stryczek, stałeś przy elektrycznych krzesłach?. Bo tak właśnie, wraz z każdym faktem, z każdą ciekawostką i relacją, wspina się Steven na specyficzny szafot prawd o ludzkiej hipokryzji. A czytelnik towarzyszy mu w tej drodze, niby podsłuchujący tą swoistą spowiedź, aż do samego końca, kiedy wszystkie karty zostaną wyłożone i?

Sięgnijcie i przekonacie się, co następuje po tym wielokropku i co kryje się w naturze każdego z nas. Zaręczam, że warto. Z przerażeniem, z bólem, ale z i satysfakcją ? czytelnik wychodzi z tego spotkania sponiewierany, ale nie bez refleksji. Polecam, choć raczej tym, którzy mają w sobie dość odporności.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Robert Woźniak

ilość recenzji:1001

brak oceny 14-03-2016 19:08

Pozycja Tomasza Kowalskiego, to niedługa, powieść, przybliżająca nam wywiad, jaki pewien dziennikarz przeprowadza z katem Jacobem.Wszystko rozgrywa się w Paryżu, w 1939 roku.Wojna wisi w powietrzu, a atmosfera jest niesamowicie ciężka i depresyjna.Młody dziennikarz, ma ułożony w głowie plan całego wywiadu, jednak okazuje się, że kat, mimo swojej krwawej profesji, nie ma pojęcia, czego oczekują czytelnicy gazetyTak się zaczyna ta powieść.Rozmowa, która miała według dziennikarza, nie różnić się od wcześniej przeprowadzonych, po pewnym czasie wymyka się spod kontroli i dziennikarz stanie przed zadaniem, o którym nawet nie myślał wybierając się na ów wywiad. Największy plus tej powieści, to genialnie skonstruowane dialogi, które, jak ktoś zauważył, idealnie nadawałyby się, aby przełożyć je na sztukę teatralną.Sztywna forma wywiadu, szybko zamienia się w formę wymiany poglądów na temat moralności i stosowności aplikowania skazańcom kary śmierci.Czy stosując ją, w naszym mniemaniu, wymierzając sprawiedliwość, nie jesteśmy przypadkiem po tej samej stronie, co dajmy na to morderca?Całości dopełniają sugestywne i nieco makabryczne białoczarne fotografie.

Czy recenzja była pomocna?