Nastoletnie zauroczenia szybko odchodzą w niepamięć, zwłaszcza gdy dotyczą celebrytów. Dorosłe życie szybko weryfikuje takie uczucia i po latach stanowią jedynie okazję do wspomnień. Jednak zdarzają się wyjątki, kiedy to ani upływ lat, ani kolejne znajomości nie są w stanie przebić tego szybszego bicia serca do idola. Lecz co zrobić, gdy ten nieosiągalny dotąd obiekt westchnień pojawia się tuż obok?
Kailyn to szalenie ambitna kobieta, która nie obawia się ciężkiej pracy i stawia przed sobą spore wyzwania. Lubi rywalizację, która napędza ją do działania, preferuje jednak ją wygrywać. Jest też niezwykle uparta i pamiętliwa, a wszystkie te cechy nie opuszczają jej mimo upływu lat. Po studiach pnie się po prawniczych szczeblach kariery, chcąc zostać wspólniczką jeszcze przed trzydziestką. Pod opieką ma jedynie koty, jako wsparcie służy jej wieloletnia przyjaciółka, a praca stanowi jej priorytet. Jedna rozrywka, na jaką znajduje czas to maratony ulubionego serialu, do którego ma ogromną słabość od nastoletnich czasów.
Dax szybko rozpoczął karierę aktorską. Jednak świadomie zakończył tę przygodę na jednym, nadal rozpoznawalnym serialu, chcąc od życia czegoś innego. Wkraczając na ścieżkę prawniczą wiedział, czego chce i nadal pracuje ponad miarę, by osiągać coraz to wyżej stawiane cele. Niespodziewana śmierć rodziców wywraca jego życie do góry nogami, a opieka nad siostrą sprawia, że musi dojrzeć w ekspresowym tempie. A przede wszystkim zmienić swoje priorytety. Przydałoby się też nawiązać nić porozumienia ze znajomą z dawnych lat, która, nie wiedzieć czemu, wyjątkowo go nie znosi. Brzmi banalnie, prawda?
?Meet cute. Prawo do miłości? to romans idealny na tę wakacyjną porę, dzięki lekkości narracji Autorki. Pomimo objętości przeczytałam ją niemal jednym tchem, nie odczuwając kompletnie upływu czasu. Co ciekawe, w mojej ocenie, to nie uczucie głównych bohaterów wysuwa się tu na pierwszy plan, a ich sprawy osobiste. Opieka nad nastolatką, która straciła rodziców, wyzwania z tym związane i przeszkody prawne stające na drodze Daxa to najistotniejszy wątek tej powieści, co dla mnie jest jej zaletą, bo tworzy niesztampową fabułę. I dopiero w tle, dzięki różnorakim problemom, mamy okazję obserwować rozwój miłości, która rodzi się w trudnych okolicznościach, ale dzięki temu nie mamy wątpliwości co do jej siły i prawdziwości. Autorka decyduje się na wplecenie tematów życiowych, dotyczących żałoby i różnych jej odcieni, ukazanych realistycznie i z odpowiednim wyczuciem. Jednak nie zapomina o humorze, o momentach pełnych ognia, o chwilach zapomnienia postaci, które idealnie zgrywają się w całość, tworząc ciekawą lekturę. Dodatkowo rywalizacja Daxa i Kailyn, ich stawianie na piedestale obowiązków zawodowych, wspólna przeszłość oraz wątek serialu sprzed lat dopełniają całość i tworzą przemyślaną i wciągającą historię, którą z czystym sumieniem mogę polecić.
Opinia bierze udział w konkursie