- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
laptopów? Clary zajrzała do sypialni matki. Przez chwilę wydawało się, że przynajmniej ten pokój jest nietknięty. Własnoręcznie przez Jocelyn zrobiona narzuta w kwiaty leżała na kołdrze starannie wygładzona. Znad stolika nocnego uśmiechała się do Clary jej własna twarz, pięcioletnia, szczerbata, w koronie marchewkowych włosów. Z piersi dziewczyny wyrwał się szloch. Mamo, co się z tobą stało? Odpowiedziała jej cisza. Nie, nie cisza. Z głębi mieszkania dobiegł dźwięk, od którego Clary zjeżyły się włoski na karku. Coś zostało przewrócone, ciężki przedmiot uderzył o podłogę z głuchym łoskotem. Następnie rozległ się odgłos ciągnię Zbliżał się do sypialni. Z żołądkiem ściśniętym ze strachu Clary odwróciła się powoli. Gdy zobaczyła, że w drzwiach nikogo nie ma, poczuła falę ulgi. Potem spojrzała w dół. Na podłodze siedziała przycupnięta długa łuskowata istota ze skupiskiem czarnych oczu osadzonych z przodu sklepionej czaszki. Wyglądała jak skrzyżowanie aligatora ze stonogą, miała gruby spłaszczony pysk i kolczasty ogon, którym groźnie uderzała o boki. Liczne nogi były ugięte, jakby stwór szykował się do skoku. Z gardła Clary wyrwał się krzyk. Zachwiała się do tyłu, potknęła i upadła w chwili, gdy potwór zaatakował. Przetoczyła się na bok i napastnik chybił o cal. Z rozpędu przejechał po śliskiej drewnianej podłodze, żłobiąc w niej pazurami głębokie bruzdy. Z jego krtani wydobyło się ciche warczenie. Clary zerwała się i wybiegła na korytarz, ale gad okazał się szybszy. Skoczył znowu i wylądował nad drzwiami. Zawisł tam jak gigantyczny złośliwy pająk i łypał na nią licznymi oczami. Gdy rozwarł szczęki, ukazał się rząd kłów ociekających zielonkawą śliną. Zaczął charczeć i syczeć, wysuwając długi czarny jęzor. Ku swojemu przerażeniu, Clary uświadomiła sobie, że stwór coś do niej mówi. - Dziewczyna. Ciało. Krew. Jeść, och, jeść. Gdy powoli ruszył w dół po ścianie, zamiast przerażenia Clary poczuła coś w rodzaju lodowatego spokoju. Istota stała teraz na podłodze i pełzła w jej stronę. Cofając się, Clary chwyciła stojące na biurku ciężkie zdjęcie w ramkach - ona, matka i Luke wsiadali do samochodzików na Coney Island - i cisnęła nim w potwora. Pocisk trafił gada w środek tułowia, odbił się i spadł na podłogę pośród dźwięku roztrzaskującego się szkła. Potwór chyba nawet tego nie zauważył, bo zbliżał się do niej, miażdżąc stopami szklane odłamki. - Kości, kruszyć, wysysać szpik, wypijać żył - syczał. Clary dotknęła plecami ściany. Nie mogła już dalej się cofać. Gdy poczuła wstrząsy na biodrze, omal nie wyskoczyła ze skóry. Wsadziła rękę do kieszeni i wyłowiła z niej tajemniczy przedmiot, który zabrała Jaceowi. Sensor drżał jak wibrująca komórka. Twardy plastik niemal parzył ją w rękę. Clary zamknęła urządzenie w dłoni i w tym momencie stwór skoczył. Rzucił się na nią i zbił ją z nóg, tak że głową i ramionami uderzyła o podłogę. Próbowała przekręcić się na bok, ale napastnik był zbyt ciężki. Siedział na niej, przygważdżając oślizłym cielskiem, od którego robiło się jej niedobrze. - Jeść, jeść - zawodził. - Ale nie wolno. Połykać, żreć. Gorący oddech, który owiewał jej twarz, cuchnął krwią. Clary nie mogła zaczerpnąć tchu. Miała wrażenie, że zaraz popękają jej żebra. Ramię miała unieruchomione między sobą a stworem. W dłoni ściskała Sensor. Zaczęła się wiercić, próbując uwolnić rękę. - Valentine się nie dowie. Nic nie mówił o dziewczynie. Valentine nie będzie zły. - Bezwargie usta zadrżały, paszcza się otworzyła powoli, fala cuchnącego gorącego oddechu buchnęła jej prosto w twarz. Clary w końcu udało się oswobodzić rękę. Z dzikim wrzaskiem uderzyła potwora. Chciała roznieść go na strzępy, oślepić. Niemal zapomniała o Sensorze. Kiedy gad rzucił się na nią z rozdziawioną paszczą, wbiła mu Sensor między zęby i poczuła gorącą ślinę na nadgarstku. Żrące krople rozlały się po nagiej skórze jej twarzy i szyi. Jakby z oddali usłyszała własny krzyk. Napastnik wyglądał na zaskoczonego. Szarpnął się gwałtownie z Sensorem między zębami. Zawarczał głucho i gniewnie, odrzucił głowę do tyłu. Clary zobaczyła ruch jego przełyku. Będę następna, pomyślała w panice. Będę... Nagle stwór wpadł w drgawki, stoczył się z niej na plecy i zaczął wierzgać w powietrzu licznymi nogami. Clary prawie dotarła do drzwi, kiedy usłyszała świst powietrza koło ucha. Próbowała się uchylić, ale było za późno. Jakiś przedmiot trafił ją w tył czaszki. Upadła do przodu. W ciemność. *** Światło kłuło ją przez powieki, niebieskie, białe, czerwone. Wysoki zawodzący dźwięk przypominał krzyk przerażonego dziecka. Clary zakrztusiła się
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Fantastyka, fantasy, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Mag |
Oprawa: | twarda |
Okładka: | twarda |
Wymiary: | 140x210 |
Liczba stron: | 704 |
ISBN: | 9788366409347 |
Wprowadzono: | 02.03.2021 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.