SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mirror, mirror

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Jaguar
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 384

Opis produktu:

Naomi, Rose, Leo i Red są przyjaciółmi. Różnią się jednak od swoich rówieśników - nie wiedzą kim są i kim chcą być. Tym, co ich zbliża jest muzyka. Zakładają więc kapelę Mirror, Mirror, by wspólnie rozwijać swoją pasję. Radość ze wspólnego tworzenia muzyki nie trwa jednak długo. Pewnego dnia policja wyciąga nieprzytomną Naomi z rzeki. Dziewczyna jest w śpiączce i wciąż walczy o życie. Według śledczych była to próba samobójcza. Czy aby na pewno? Przyjaciele Naomi nie są przekonani do tej teorii. Każde z nich inaczej reaguje na dramatyczne wydarzenia. Leo nie może sobie poradzić z sytuacją i wpada w depresję, Rose, by przestać o tym myśleć imprezuje jak szalona, a Red postanawia na własną rękę odkryć, co tak naprawdę się wydarzyło.

Czy i kiedy Naomi wybudzi się ze śpiączki? Dlaczego targnęła się na swoje życie? I czy były w to zamieszane inne osoby? Poznanie odpowiedzi na te pytania może przynieść ze sobą konsekwencje, na które żadne z przyjaciół nie jest gotowe. Na jaw wyjdą mroczne tajemnice i nic nie będzie już takie jak dawniej.

- Doskonały thriller trzymający w napięciu aż do ostatnich stron
- 384 strony w miękkiej oprawie
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Dla dzieci,  Dla młodzieży,  Thrillery młodzieżowe,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 135
Liczba stron: 384
ISBN: 978-83-7686-620-8
Wprowadzono: 23.10.2017

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Mchy i paprocie będą naszym grobem Książka 31,90 zł
Dodaj do koszyka
Playlista Książka 23,90 zł
Dodaj do koszyka
Do ostatniej kości Książka 27,84 zł
Dodaj do koszyka
Gdzie śpiewają raki? Książka 27,87 zł
Dodaj do koszyka
Ten drugi ty Tom 1 Książka 37,79 zł
Dodaj do koszyka
Dziewczyny, którymi byłam Książka 33,84 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Mirror, mirror - Cara Delevingne

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 23 ocen )
  • 5
    17
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Amanda

ilość recenzji:312

brak oceny 28-10-2017 18:39

Przyznam szczerze - po Mirror, Mirror nie spodziewałam się zbyt wiele. Intrygowało mnie znane nazwisko z okładki i myśli, ile tak naprawdę było tam wkładu Cary, a ile Rowan Coleman, jednak wiecie co? Chociaż nadal nie wiem, jaki był podział pracy tych pań, bo niestety Coleman w tej książce jest tylko duchem i nie ma nawet śladu jej podziękowań, czy choćby słowa do czytelników (i to chyba jedyna wada, jaka rzuciła mi się w oczy), to jednak odpuszczam swoje śledztwo na rzecz skupienia się na tym, jak bardzo podobała mi się ta książka. Bo naprawdę mi się spodobała. Zarówno pod względem fabuły, która intryguje już od samego początku i pozostaje taka do samego końca, jak i świetnie wykreowanych bohaterów. Początkowo czułam jakąś nutę klimatu Johna Greena, jednak im dalej w fabułę, tym byłam przekonana, że ta historia jest o wiele lepsza od książek Zielonego! Co więcej, mam wrażenie, że Mirror, Mirror to świetny materiał na ekranizację i bardzo bym się cieszyła, gdyby takowa powstała. A tymczasem czekam na kolejną książkę tego duetu, a Wam serdecznie polecam lekturę, z której czuję, że zadowoleni będą nie tylko młodzi, ale też i ci, którzy lata odkrywania prawdziwego ja mają już za sobą.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zaczytana Sówka

ilość recenzji:1

brak oceny 19-04-2018 17:49

Kochani powiem tak ...
sam fabuła jest świetna.
Dziewczyny wykonały kawał dobrej roboty, aby odnaleźć porywacza.
W książce budowane napięcie, eksploduje na końcu.
Wiedziałam że Nai przeszła swoje, ale to..... przeraża.
Książka porusza bardzo trudne tematy, takie jak dojrzewanie, trudne decyzje czy szukanie swojego ja.
Polecam
minusem jest język w tej książce.

Czy recenzja była pomocna?

Marta - ksiazeczki synka i coreczki

ilość recenzji:1

brak oceny 27-01-2018 00:33

Ta książka zdecydowanie daje do myślenia i jednocześnie przeraża to w jakich teraz czasach żyjemy. Przyznam, że cieszę się, że kiedy byłam dzieciakiem to nie było tej całej wielkiej technologii, kiedy ja byłam nastolatką to media społecznościowe praktycznie nie istniały. Myślę, że to znacznie ułatwiło mi dorastanie. napiszę Wam tylko, że ja przeczytałam tę książkę za zainteresowaniem, że na mnie wywołała ona pewne pozytywne wrażenie, że daje do myślenia, że jest wciągająca i ciekawa, że zdecydowanie nie da się przy niej nudzić. Ma sporo wątków, ale wszystko ostatecznie jest ze sobą powiązane więc myślę, że nikt się w historii tych dzieciaków nie pogubi. Polecam ją przede wszystkim nastolatkom, ale nie tylko. Moim zdaniem debiut Cary Delevingne można uznać za udany :)

Czy recenzja była pomocna?

Janielka

ilość recenzji:88

brak oceny 3-12-2017 12:56

Kiedy przeczytałam, że książka jest o zespole muzycznym, od razu stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Dlaczego, może dlatego, że moja córka jako nastolatka też grała w zespole muzycznym, była w nim perkusistką. Fakt, że jej zespół był pankowy, ale co to ma do rzeczy.
Tytułowy Mirror, Mirror to zespół muzyczny, w jego skład wchodzą: Red, Loe, Rose i Naomi. Są oni sobie bardzo bliscy, tworzą czwórkę zgranych przyjaciół. Wszyscy kochają muzykę, każde z nich boryka się również z problemami życia codziennego, w których w razie potrzeby pomagają inni. Zespół to swego rodzaju odskocznia od tych problemów.
Pewnego dnia Naomi znika. Nie jest to zaskoczeniem dla nikogo, ponieważ wcześniej się jej już to zdarzało. Mimo wszystko przyjaciele postanawiają ją odszukać. Dziewczyny jednak nigdzie nie ma. Kilka tygodni później zostaje ona wyciągnięta z Tamizy, żyje, ale lekarze utrzymują ją w śpiączce farmakologicznej. Policja utrzymuje, że była to próba samobójcza. Jednak czy na pewno? Przyjaciele i siostra Naomię nie zgadzają się z policją. Postanawiają rozwiązać zagadkę na własną rękę. Czy im się to uda? Czy prawda okaże się bardziej bolesna niż myślą?
Każde z przyjaciół na swój sposób zmaga się z tą sytuacją. Czy uda im się jednak wygrać? Czy zespół dalej będzie istniał? Może jednak problemy ich przerosną?

Dużo pytań, bez odpowiedzi. Wiem, ale jeśli przeczytacie książkę, znajdziecie na wszystkie odpowiedzi.
Jest to naprawdę bardzo dobra powieść dla młodzieży (z jednym małym wyjątkiem, nie podobało mi się, że jest w niej tak dużo wulgaryzmów). Publikacja pokazuje nam jak wiele w życiu młodego człowieka, może zdziałać pasja, tu pasja do muzyki. Jak bardzo potrzebujemy drugiego człowieka, przyjaciela, żeby nasze życie było łatwiejsze, nasze dylematy i rozterki nie przerastały nas.
Wszystkie postacie w książce są bardzo dopracowane, każda na swój sposób inna, jednak bardzo realna i zdawać by się mogło, że wręcz prawdziwa. Swoim zachowaniem, pokazują nam dorosłym, jak młodzi ludzie odbierają świat, jak radzą sobie lub nie ze swoimi problemami. Jest to pewnego rodzaju wskazówka jak im pomóc, jak postępować w podobnych sytuacjach.
Bardzo podobał mi się wątek rozwiązywania zagadki z Naomi. Miała wrażenie, że może to taki trochę thriller. Wszystko to było bardzo intrygujące i zaskakujące.
Zaleta dla mnie jest również to, wiecie, że ja to uwielbiam, że mamy tu rozdziały, które przenoszą nas kilka miesięcy wcześnie, co pozwala nam na lepsze poznanie bohaterów.
Książka jest dobrze napisana, myślę, że przypadnie do gustu wielu nastolatkom. Fajnym motywem, jest wizualne przedstawienie wiadomości tekstowych wysyłanym przez głównych bohaterów do siebie. Wiem, również, że przekleństwa wstawione tu przez autorkę miały dać autentyczność książce. Wiadomo przecież, że młodzież tak ze sobą rozmawia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

zatraceni w kartkch

ilość recenzji:14

brak oceny 18-11-2017 19:49

Recenzja z bloga: zatraceni w kartkach
?Mirror mirror?, czyli książka, która pokazuje kim jesteśmy, czego nie rozumiemy wśród inność innych i czy każda miłość ma szanse przetrwać. Zapraszam was do świata Mirror mirror.
Mirror mirror to kapela, która powstała podczas projektu szkolnego. Cztery osoby, które nie miały ze sobą na co dzień nic wspólnego, stały się najlepszą paczką przyjaciół. Odskocznią od problemów w domu.
Naomi zaginęła. Liderka zespołu, przepadła a bez niej zespół się sypie. Nie ma gitarzysty. Co się stało, że jej nie ma? Oczywiście, Naomi znikała kiedyś, uciekała, ale nie na tak długi czas. Coś musiała się stać. Niestety twierdzi tak tylko garsteczka, która nie ma za dużo do powiedzenia. Policja już stwierdziła, że Nai znowu uciekła, tylko tym razem na dłużej. Jednak jej przyjaciele twierdzą, że została ona porwana. Czy poszukiwanie tropów okaże się owocne?
Główną bohaterką jest Red, która gra na perkusji w zespole. Dziewczyna jest niska, chuda, ma rude włosy i jest lesbijką. Zakochała się w Rose, która o niczym nie wie. Red to tak naprawdę ksywka. Uzyskała ją dzięki włosom, ale podoba się jej, więc już tak zostało ;)
Red pochodzi z trudnego domu. Przez całą książkę poznajemy jej życie domowe. Zacząłem się zastanawiać czemu opieka społeczna się nie zainteresowała tym domem. Matka pijaczka, ojciec wiecznie poza domem, możliwe, że kogoś ma, Red, która odstaje od reszty i (według jej mamy) specjalnie zwraca na siebie uwagę, żeby pokazać się światu.
Jest jedna rzecz, która rzuciła mi się w oczy. To chyba normalne. Autorka nie stroniła od przekleństw. Bojku, jest ich tak dużo, że dorównują chyba liczbie stron! Nie polecam książki jako prezent na 13 urodziny córki :P
Cara Delevingne poruszyła w tej książce bardzo trudne tematy, z których ogromną ręką udało jej się wybrnąć. Stworzyła niesamowite portrety psychologiczne swoich postaci, zaczynając od Red przez wszystkich członków zespołu, aż po Ash- siostrę Naomi, która gra ważną rolę w tej powieści.
Fajne są wstawki w książce. Jakby screeny SMSów, Whatappa czy Instagrama. Urozmaica to powieść i uświadamia jak wiele rzeczy, oprócz tych w realnym świecie dzieje się w Internecie i jaką moc niesienia informacji mają social media.
?Mirror mirror? to historia Red i jej przyjaciół, którzy na co dzień stawiają czoło problemom. Czy to brat Aaron, który wyszedł z więzienia, czy ukrywana miłość, czy śpiączka, czy alkoholizm w rodzinie, czy gwałt, czworo przyjaciół odnajduje powód do życia właśnie w mirror mirror- zespole, który jest zespołem nie tylko muzycznym.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Półka na książki

ilość recenzji:76

brak oceny 2-11-2017 17:19

Wielu z nas reaguje niemal alergicznie na samą tylko wieść, że kolejna osoba ze świata show-biznesu (czy - co ostatnio jest jeszcze popularniejsze - z youtubea) postanowiła zostać pisarzem. Że w trymiga napisała książkę i jeszcze szybciej znalazła dla niej wydawcę, i że "zaśmieca" rynek pozbawionym większego sensu czytadłem.
Tylko czy aby na pewno zawsze jest to coś niewartego uwagi?




Red.
Rose.
Leo.
A do niedawna także Naomi.
Cztery różne osoby, setki własnych problemów i jeden zespół, który ich połączył. Mirror, mirror miał być ich ratunkiem i schronieniem, a jego próby czasem i miejscem, gdzie każde z nich mogło być po prostu sobą. Gdzie nikogo nie ocenia się przez pryzmat wyglądu i gdzie nikt nie musi gryźć się w język.
A jednak coś poszło nie tak. Naomi znika, Red ma problemy w domu, starszy brat Leo znów próbuje sprowadzić go na złą drogę, a Rose... Rose jest wredna i nieobliczalna.
Kiedy policja wyławia z rzeki na wpół żywą Naomi, członkowie Mirror, mirror rozpoczynają własne śledztwo, które ma odkryć tajemnice N. i znaleźć winnego jej tragedii. Wierzą, że wszystko będzie dobrze.
Tyle że Naomi się nie budzi. A zegar tyka.




Wokół książki Cary Delevingne było głośno jeszcze przed premierą. Nazywano ją sensacją i młodzieżowym thrillerem, czymś nowym, świeżym i bardzo odkrywczym. Przyznam, że nie miałam wobec niej zbytnich oczekiwań i dlatego tylko się nie zawiodłam, bo - jak to zazwyczaj bywa - przedpremierowe rekomendacje okazały się mocno podkoloryzowane.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to bardzo (naprawdę bardzo) prosty język, okraszony licznymi wulgaryzmami. Choć początkowo przeszkadzał mi on w czytaniu, to z każdą kolejną stroną robił się coraz mniej zauważalny (a może zwyczajnie do niego przywykłam?) i w efekcie nie wpłynął zbytnio na komfort poznawania powieści.
Bohaterowie... Teoretycznie każdy z nich jest indywidualistą, każdy czymś się wyróżnia i każdy zmaga się z problemami. W gruncie rzeczy są jednak zagubionymi, nierozumianymi przez świat i nieakceptowanymi przez bliskich dzieciakami, którzy wołają - nie, którzy krzyczą - o pomoc i uwagę. Narratorem jest postać Red i to, nad czym ubolewam, to fakt, że wydarzenia poznajemy wyłącznie z jednej perspektywy. Brak mi innych punktów widzenia i jeszcze lepszej charakterystyki pozostałych postaci. Nie mogę pozbyć się też wrażenia, że każdy problem, każdy ważny temat i każda bolączka naszych bohaterów została potraktowana pobieżnie. Najbardziej przeszkadzało mi to w przypadku Naomi - wydawać by się mogło, że jej zaginięcie i związane z tym okoliczności wysunięte będą na pierwszy plan i że to wokół tego zdarzenia kręcić będzie się cała akcja. Nie do końca tak było - sytuacja z matką Red i problemy tej postaci z tożsamością przysłoniły główny wątek i zamiast młodzieżowego thrillera dostaliśmy obyczajówkę z maleńką kryminalną wstawką, za to pełną poszukiwań "własnego ja". Delevingne chciała złapać za dużo srok za ogon i powiedzieć o dosłownie wszystkim, co tylko dotyczyć może dorastającego człowieka - moim zdaniem korzystniej byłoby skupić się na jednej, góra dwóch kwestiach i porządnie ją rozwinąć, zamiast mówić o wszystkim i wszystko traktować po macoszemu.
Jeśli zaś chodzi o nazywanie tej powieści thrillerem... Cóż, moim zdaniem nie ma ona z nim zbyt wiele wspólnego. Akcja toczy się dość ślamazarnie, a sprawca krzywd Naomi w pewnym momencie staje się bardziej niż oczywisty. Muszę jednak przyznać, że jedna kwestia i jeden twist okazał się dla mnie OGROMNYM zaskoczeniem i później kilkukrotnie wertowałam wcześniejsze strony, by sprawdzić czy autorka rzeczywiście wywiodła mnie w pole, czy też może - tak po prostu - mam kłopoty z pamięcią ;)
Gdyby Was ciekawiło - moja pamięć jest (jeszcze!) sprawna :D ;)



"Mirror, mirror" Delevingne to idealna lektura dla młodych buntowników, którzy rzadko sięgają po książki i dla tych, którzy borykają się z brakiem akceptacji. Wątpię, by powieść spodobała się starszym odbiorcom - fabularnie niczym ich nie zaskoczy, a prosty język, którym jest pisana, raczej nie zdobędzie ich aprobaty.
To nie jest uniwersalna i ponadczasowa książka, która przemówi do każdego, choć przecież problemy, które porusza, takie zdecydowanie (i niestety) są. Jeśli jednak lubicie literackie eksperymenty, wydawane przez celebrytów książki i pozycje, w których czuć ducha internetu i social mediów, to chwytajcie za "Mirror, mirror" i czytajcie.
Bo może Wam spodoba się bardziej niż mnie ;)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Sara Kałecka

ilość recenzji:69

brak oceny 30-10-2017 19:37

https://niesamowity-swiat-ksiazek.blogspot.com
"Przywykliśmy do tego, że nasza przyjaźń w co najmniej pięćdziesięciu procentach dzieje się w necie. Tak bardzo się do tego przyzwyczailiśmy, że czasem zapominamy o żyjącym bijącym sercu po drugiej stronie awatara."

Pierwszą myślą, która pojawiła się w mojej głowie, gdy Mirror, mirror pojawiła się w zapowiedziach to: "Cara Delevingne to wielozadaniowa kobieta, która nie zna słów "Nie dam rady". Ona po prostu realizuje swoje marzenia i spełnia się zawodowo jako modelka, aktorka i czasem piosenkarka, a od teraz debiutująca pisarka." Któż o niej nie słyszał? Każdy, nawet przelotnie. Dlatego ciekawość nie dawała mi spokoju dopóki nie sięgnęłam po tę powieść.
"Dla mnie nie ma znaczenia, skąd kto pochodzi, jaki ma kolor skóry, ile zarabia, czy lubi facetów, czy laski, czy... wszystkie te bzdury. Dlaczego ludzie nie mogą być po prostu ludźmi?"
Zaczynając starałam się nie podchodzi do tego zbyt entuzjastycznie, potem okazało się, że to nie jest jakaś tam powieść o młodzieży dla młodzieży. Porusza ona dość ciekawe, ale te nieprzyjemne tematy, które niestety na świecie są nieco uciążliwe. Red, Rose, Naomi i Leo to pozornie zwykli nastolatkowie. Jednak każde z nich ma problemy, niestety nie błahe, nie niestworzone, ale jak najbardziej realne. Na pierwszy ogień weźmy Red - matka alkoholiczka, a ojciec ma ją i jej siostrę w nosie, notorycznie ucieka do kochanek. Naomi, której życie powinno być dobre, ciągle ucieka z domu w poszukiwaniu upragnionej wolności. Leo ma brata, który zamiast go chronić, próbuje go niczym kula u nogi ściągnąć na dno. No i Rose, zmagająca się z przeszłością dziewczyna, która ucieka w objęcia alkoholu. Ich drogi zeszły się dość przypadkowo, a przeradzają się w przyjaźń po założeniu Mirror, mirror. To co dzieje się później wstrząsa ich światem, Naomi znika i gdy tracą już wszelką nadzieję, wraca na skraju życia i śmierci. Czy to była próba samobójcza? Tego musicie dowiedzieć się sami.

Cara nie stworzyła tej książki sama, napisała ją w współpracy z Rowan Coleman, o której nie słyszałam do teraz, dziewczyny wykreowały bohaterów z krwi i kości, nie mieli w sobie ani krzty idealności, a ich uczucia są wręcz namacalne. Przyznaję, że łatwo jest się wcielać w ich rolę, może nie chodzi o same problemy, ale raczej charakter. Dodam też, że nie spodziewałam się czegoś takiego. Ciężko było domyślić się co wydarzy się dalej, choć otrzymywaliśmy wskazówki, które czasem potrafiły namieszać w głowie. Uważam, że razem stworzyły naprawdę nietypową powieść, która należy do tych, które zapadają w pamięci na długo. Co ciekawe ich pióro, a może bardziej wypada powiedzieć pióra, dobrze ze sobą współgrają i wydaje mi się, że dzięki ich wspólnemu tworowi zbliżą się do siebie i być może zaprzyjaźnią, albo już to zrobiły, a to zaowocuje kolejną powieścią. Jest to thriller, który tak na dobrą sprawę wyjaśnił tylko połowicznie zdarzenia z książki, więc autorki mogą nas zaskoczyć na przykład w drugim tomie. Nie spodziewałam się, że można być dobrym w tak wielu dziedzinach, które tak naprawę nie mają ze sobą zbyt wiele wspólnego.

Jest to książka, która wymaga ciągłego analizowania, bo jeśli choć na chwilę stracimy czujność, może nam umknąć coś naprawdę istotnego. Dlatego jeśli szukacie książki, która wymaga niewiele i jest po prostu banalna to Mirror, mirror nie jest dla was. Natomiast jeśli potrzebujecie powieści, która wywoła emocje, które dla bohaterów czasem są przytłaczające, która sprawi, że nie będziecie patrzeć przez pryzmat tego jak kto wygląda, jaką ma orientację, nauczy, że rzeczy materialne to nie wszystko i sprawi, iż po przeczytaniu wciąż będzie wam mało, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Cara i Rowan zapraszają na ciekawe przeżycia. Dodam tylko, że do okładki przeszłam praktycznie w podsumowaniu, bo aż ciężko opanować emocje. Lubię białe okładki, ale żółty w połączeniu z czarnym przyciąga wzrok. Oprawa graficzna jest minimalistyczna, bo ogranicza się do zaledwie do dłoni, która może symbolizować zwycięstwo i wywijaski zawierające napisy, którym nie poświęciłam zbytnio uwagi. Nie przeciągając już, dodam na końcu, że polecam, bo przeczytałam ją w zaledwie cztery godziny, ponieważ nie sposób się oderwać.


Pozdrawiam, Sara ?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

HANNA

ilość recenzji:76

brak oceny 27-10-2017 16:53

Przyjaźń. Zdrada. Ofiara. Tajemnica.

Tytułowe Mirror, Mirror, to zespół muzyczny założony, przez czwórkę przyjaciół: Red, Leo, Rose i Naomi. Wprawdzie to głównie za sprawą Naomi, amatorska kapela, założona w ramach zadania domowego, przekształciła się w coś prawdziwszego, coś co nabrało znaczenia. Grupa znajomych jest sobie bardzo bliska. Prócz tego, iż łączy ich wspólna pasja, jak i ogromna miłość do muzyki, to także łączą ich problemy życia codziennego. Zespół, jest ich odskocznią, od codziennej, często przytłaczającej i nostalgicznej prozy życia. Jest to jedyne miejsce, w którym tak naprawdę mogą być sobą. Muzyka, ich jednoczy, spaja, pozwalając im wspólnie stworzyć wyrazistą całość.

Kiedy pewnego dnia Naomi znika, wszyscy są przekonani, iż jest to kolejny z jej wyskoków, bowiem, już kilka razy dziewczyna znikała, ale zawsze wracała. Jednak tym razem było inaczej. Przyjaciele szukali jej wszędzie, nawet po tym jak już wszyscy przestali jej szukać. Naomi nigdzie nie było. Zostały tylko miejsca, w których kiedyś bywała. A kiedy kilka tygodni później Naomi zostaje wyciągnięta z Tamizy, przyjaciele są w stanie zrobić wszystko, aby dowiedzieć się co tak naprawdę się stało. Jednak dziewczyna jest pogrążona w śpiące farmakologicznej i walczy o życie. Policja jest przekonana, iż była to próba samobójcza. Ale dlaczego Naomi, miałaby targnąć się na swoje życie? Red, Leo i Rose, są załamani, zdruzgotani i niepewni, co to będzie dalej. Mimo wszystko zarówno oni, jak i siostra Naomi, są przekonani, iż dziewczyna nie byłaby zdolna do tego, aby targnąć się na swoje życie. Każde z przyjaciół na te dramatyczne i trudne wydarzenia reaguje odmiennie. Zmaganie się z tą skomplikowaną, zawiłą i trudną zagadką, jest bardzo bolesne. Na domiar tego, przyjaciele są zobligowanym, do tego, aby zmierzyć się z osobistymi problemami, lękami, jaki i tajemnicami, sekretami. Czy mimo wszystko Naomi się obudzi? Co zdeterminowało i zaprowadziło ją na granicę życia i śmierci? Czy powie swoim przyjaciołom, co się wydarzyło? Jak w rezultacie potoczą się losy zespołu Mirror, Mirror?

Samotność to jedna z tych rzeczy, których nienawidzę najbardziej na świecie.


Bardzo ciekawa publikacja, która nie tylko ukazuje, miłość młodych ludzi do muzyki, siłę przyjaźni, ale także obrazuje ich codzienne dylematy, rozterki, walkę z bagażem doświadczeń, niepewność, nadzieje na lepszą przyszłość. Dzięki temu, iż w książce poruszane jest dość sporo trudnych tematów i komplikacji, z którymi boryka się współczesna młodzież, sądzę, iż dzięki takowemu przedstawieniu historii, starszy czytelnik, ma możliwość dowiedzenia się jak dzisiejsi nastolatkowie postrzegają rzeczywistość, jaka sytuacja jest dla nich problemowa, a także jak próbują później znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie dla danego skomplikowanego i przytłaczającego wydarzenia, które pojawiło się na ich życiowej drodze.

Jeśli chodzi o kreacja głównych bohaterów jest nienaganna. Każda postać jest wiarygodna, indywidualna. Sądzę, iż swoimi wyborami, postępowaniem, zachowanie, postrzeganiem świata, kapitalnie zobrazowali to, jak zachowują się nastolatkowie, jakie mają zapatrywanie na daną sytuację, jak postrzegają to co się wokół nich dzieje, jakie mają poglądy, wartości. Dzięki tej autentyczności, wyrazistości z jaką zostali wykreowani, możemy w pełni ich zrozumieć, zaakceptować ich stanowisko, poglądy. Mimo że, nie zawsze podobały mi się ich wybory i sposób podejścia do danej sytuacji, to jednak starałam się ich zrozumieć i pojąć dlaczego robią tak, a nie inaczej.

Zarówno wątek tajemniczego zaginięcia Naomi, a później jej śpiączka, zdecydowanie należą do intrygujący, a sukcesywne zmierzanie do prawdy, było podobnie frapujące i absorbujące.

Niewątpliwą zaletą tej publikacji jest również pierwszoosobowa narracja, tak samo jak rozdziały, ukazujące wydarzenia, które miały miejsce na przykład rok temu, dziesięć miesięcy temu, dzięki takiemu przeskokowi w czasie, możemy jeszcze lepiej poznać głównych bohaterów i odnaleźć zalążki, które stały się determinantem ich dzisiejszych wyborów, czy też postrzegania świata.

Całość jest napisana prostym, lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem. Nie znajdziemy treści, które mogłyby nas przeciążyć. Akcja raczej płynie równomiernie, ale angażuje czytelnika.

Sądzę, iż Mirror, Mirror, jest idealną lekturą dla dzisiejszego pokolenia nastolatków. Pokolenia, gdzie internet, a w szczególności Facebook, Instagram itp. jest priorytetem. Gdzie to właśnie social media, stają się czymś ważniejszym, niż kontakt osobisty. Łatwo można też to zaobserwować, dzięki temu, iż w książce pojawia się wizualizacja wiadomości tekstowych, które obecnie w życiu młodego człowieka mają pierwszeństwo. Sądzę, iż komunikacja pomiędzy nastolatkami została bardzo trafnie i precyzyjnie ukazana w tej publikacji. Autorka nie bała się wkomponować w swoją książkę, przekleństwa, które pojawiały się dość często, podczas wymiany zdań, między głównymi bohaterami i innymi nastolatkami. Czy przez to wyrażają siebie, swoją osobowość, ukazują swój charakter? Z pewnością tak.

Polecam wszystkim zainteresowanym.

http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/2017/10/128-mirror-mirror-cara-delevingne-rowan_27.html

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?