Mój pierwszy słowniczek 50 słów

Jakie było pierwsze słowo Waszego dziecka? A może to jeszcze przed Wami?

Pierwsze świadome słowo Niny to ?mama? ???? A żeby było jeszcze piękniej, to powiedziała je w Dzień Matki ???? Aktualnie największym zainteresowaniem cieszy się słowo ?Nie? ????

A teraz Nina poznaje i uczy się kolejnych słów z książeczką ?Mój pierwszy słowniczek. 50 słów?. Jest to świetna propozycja dla maluszków, która ma wiele zalet, jak np. piękne ilustracje, które skutecznie przyciągają wzrok dziecka. Są przyjemne dla oka, kolorowe, ale nie przesycone, i takie pogodne. Kolejny plus to słowa, które znajdują się w środku - mama, tata, babcia, dziadek, pies, kot, słońce, jabłko, woda, uśmiech, płacz, zabawka, auto, dom i wiele innych, podstawowych słów. Są dobrze dobrane do wieku małego czytelnika. Każdy obrazek jest podpisany, żeby nie było wątpliwości co przedstawia, no i sprzyja to czytaniu globalnemu (tak, włącza mi się opcja ?pani nauczycielka? ????). Następną zaletą są sztywne, kartonowe, śliskie strony. Nie wiem, czy to przypadek, czy celowa technika, ale gdy książeczka leży otwarta na płaskiej powierzchni, to następna strona lekko się unosi, co umożliwia maluchowi samodzielne przewracanie stron.

Podoba mi się ta książeczka i polecam ją już nawet kilkumiesięcznym maluchom. Ale co tam ja, najlepszą rekomendację daje Nina, która lubi oglądać obrazki w tej książce i samodzielnie przewracać strony, lubi słuchać czytanych słów i potrafi się nią zainteresować na dłużej, niż kilka sekund ???? Także obie polecamy ????