SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mój przyjaciel gangster

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
Liczba stron 300

Opis produktu:

Nie ma granic, których nie przekroczysz, by ocalić swoje bezpieczeństwo. Witajcie w mrocznym świecie `skruszonych gangsterów“, świadków koronnych dyktujących scenariusze prokuratorom, skorumpowanych policjantów i mediów chodzących na pasku polityków, którzy nie cofną się przed żadną podłością, byle osiągnąć swój cel. Marka Wysockiego, młodego i ambitnego dziennikarza, zaczyna przytłaczać codzienna rutyna. W poszukiwaniu nowych wyzwań zgadza się na rozpoczęcie współpracy z Jarosławem Malewiczem, ps. Ratler, małym świadkiem koronnym, byłym gangsterem grupy pruszkowskiej. Dawny banita, a dziś prężnie działający biznesmen, chce napisać książkę i - jak zapewnia - rzucić nowe światło na funkcjonowanie przestępczości zorganizowanej i powiązań prokuratorów z gangsterami. Współpraca ta pociąga jednak za sobą dramatyczne konsekwencje, które postawią pod znakiem zapytania całe dotychczasowe życie i dorobek Wysockiego...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Kryminał,  książki na jesienne wieczory,  Sensacja, thriller
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Liczba stron: 300
ISBN: 9788382193756
Wprowadzono: 02.06.2021

RECENZJE - książki - Mój przyjaciel gangster - Oskar May

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 5 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Biegający Bibliotekarz

ilość recenzji:191

6-02-2023 09:21

Kolejny polski autor, kolejne emocje. No i kolejny debiut. Ostatnio dosyć często ten schemat przewija się w moich recenzjach. Rzadko kiedy jestem rozczarowany. Nie inaczej było po lekturze książki Oskara Maya Mój przyjaciel gangster. Powieść polskiego debiutanta została sklasyfikowana jako thriller. Trzyma w napięciu do ostatnich stron. To dobry scenariusz na mocną powieść sensacyjną o mafii i jej strukturach.

Okar May to pseudonim literacki dziennikarza pracującego w Warszawie. W swojej książce wykorzystał dziennikarskie doświadczenia z rozmów z policjantami czy przestępcami. Chcący zachować anonimowość skrywa swą twarz za maską charakterystyczną dla makijażu Jokera z pamiętnego filmu o Batmanie. W czasie wolnym od pracy uwielbia kino i dobrą muzykę rockową oraz walki MMA.

Może trochę zawiedziony jestem okładką, ale wychodzę z założenia, że nie szata zdobi człowieka. Liczy się to, co w środku. Rzuca się w oczy czerwone tło okładki z biało-czarnym tytułem. Kilku mężczyzn ubranych na czarno, stoi tyłem. Widać, że... nie ruszają na pielgrzymkę do Częstochowy, a mają do zrealizowania przestępczy czyn.

Przejdźmy zatem do tego, co w środku. Do fabuły powieści. Głównym bohaterem thrillera jest, jakżeby inaczej, młody, bardzo ambitny dziennikarz, Marek Wysocki. Jego codzienna praca nie sprawiała mu większej radości, nie powodowała, że chciałoby się biec do firmy z uśmiechem na ustach. Ot taka szara, smutna codzienność, znudzenie i apatia. Jak to się czasem mówi: odbębnić swoje dupogodziny i hajda do domu. Jednak pewnego dnia wystarczył jeden telefon, jedno spotkanie z dawno niewidzianym znajomym, żeby życie zostało wywrócone do góry nogami. I tak dzieje się z Wysockim. Spotyka się on z Leonem Romeckim, który pomagał mu w różnych kontaktach w stolicy. Romecki proponuje dziennikarzowi współpracę z Jarosławem Malewiczem ps. Ratler, "byłym" gangsterem, tzw. małym świadkiem koronnym. Były mafioza ma plan wydania powieści, napisania książki, w której przedstawi tajniki funkcjonowania mafii w Pruszkowie i nie tylko najbliższych okolicach stolicy. Żeby było ciekawej nie tylko mafii, ale też ich powiązań z policją czy prokuraturą. Dla Marka może być to szansa wypłynięcia na szerokie wody. Czy jednak współpraca z Ratlerem, bezwzględnym, niewyznającym żadnych zasad, bandziorem, to dobry pomysł?

Zaletą powieści jest na pewno szybka akcja, znakomite dialogi, dosadne, męskie, bez żadnych "ą", "ę". Znając realia świata przestępczego, autor dał czytelnikowi możliwość poznania tego, do czego zdolni są ludzie, niemający żadnych skrupułów.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Górowska.

ilość recenzji:389

18-01-2023 11:41

Ostatnio mam szczęście do naprawdę dobrych książek i bardzo udanych debiutów. Nie inaczej jest w tym przypadku.
"Mój przyjaciel gangster" to świetna historia, w której otrzymujemy wszystko, to, co powinno znaleźć się w rasowym thrillerze, od pierwszej strony zaczyna się jazda bez trzymanki, a sam klimat powieści jest niezwykle mroczny, ciężki, momentami duszący i zapierający dech, jest brutalnie i ostro... a to jest to, co najbardziej lubię w tego rodzaju książkach.
Nie będę się rozpisywać o fabule, bo sam wydawca wiele zdradza, a i w internecie można znaleźć sporo innych opinii, które zdradzają naprawdę wiele ;)
Autor, podpierając się swoją dziennikarską wiedzą, zabiera nas w mafijny półświatek Warszawy i jej okolic. Większość z nas chyba pamięta, co się działo w gangsterskim świecie w końcówce lat dziewięćdziesiątych i początkiem lat dwutysięcznych. Do dziś mówi się o krwawych porachunkach, niewyjaśnionych zaginięciach i spektakularnych procesach sądowych, szeroko opisywanych i komentowanych w mediach. Niektóre z nich obrosły już legendami i nadal są inspiracją dla młodszych następców w gangsterskim świecie. Do dziś śledzi się życie czołowych świadków koronnych (no dobra ja "znam" jednego), którzy stali się celebrytami i swoją działalnością pociągają za sobą tłumy. Oskar May doskonale odnalazł się w tych klimatach i oddał ich ducha na stronach tej powieści, przy okazji zostawiając nas z pytaniem, ile w tej książce jest wydarzeń autentycznych, bądź mocno nimi inspirowanymi a ile z nich to literacka fikcja.

Dawno nie czytałam tak wciągającej i trzymającej w napięciu książki. Autor pisze niezwykle dosadnie (co niektórym może się niespecjalnie podobać), nie koloruje i lukruje całości. Bohaterowie są dopracowani w najdrobniejszym szczególe, doskonale poprowadzeni, pociągają czytelnika swą autentycznością i silnymi charakterami. Wywołują całą gamę, czasami sprzecznych, emocji, nie pozwalają by adrenalina opadła choć na moment. Ich dialogi sprawiają wrażenie zaczerpniętych z realu, wciągają, potrafią wywołać efekt strachu i niepokoju. Działają na wyobraźnię.
Doskonale utkana i poprowadzona fabuła, intryga, tajemnica, szantaż, przemoc, po jednej stronie gangsterzy, po drugiej dziennikarz i prokurator... to wszystko daje zachwycająca i wybuchową mieszankę, o której długo jeszcze się myśli. Akcja toczy się szybko, potrafi mocno zaskoczyć i w sekundzie zmienić bieg, choć zakończenie jest dość przewidywalne, nie ujmuje ono nic z całości.

Bardzo się cieszę, że trafiłam na tę książkę. Jestem nią zafascynowana i z wielką ciekawością będę wyglądać kolejnych książek tego autora.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak, każdy fan kryminału, mocnego thrillera i sensacji będzie zadowolony. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ann**********************

ilość recenzji:11

26-10-2021 12:46

Historie życiowe gangsterów z lat 90 były i są inspiracją dla scenarzystów i pisarzy. Nakręcono wiele filmów, seriali, napisano niezliczoną ilość książek, biografii, wręcz można by się pokusić o stwierdzenie, że temat został wyczerpany. Oskar May jako kolejny zainspirował się gangsterskimi porachunkami, czy to oznacza że książka wciąga mniej? Nic bardziej mylnego.

Jedną z głównych postaci jest Marek Wysocki, ambitny dziennikarz, głodny sukcesu i wrażeń. Między innymi to właśnie chęć zaistnienia i codzienna rutyna powodują, że przyjmuje propozycje napisania biografii byłego gangstera Jarosława Milewicza ps. Ratler. Współpraca układa się nad wyraz dobrze, Wysocki w pewien sposób podziwia Ratlera, jego przemianę, chęć odkupienia win i odzyskania dobrego imienia. Widzi w nim inteligentnego, twardego biznesmena, potrafiącego odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Do czasu. Kiedy wspólnie napisana książka zostaje wydana, a na światło dzienne wychodzą nieznane dla wielu osób fakty, sprawy zaczynają się komplikować. Wyznania Ratlera są bardzo niewygodne dla jego byłych wspólników, przedstawicieli prawa, a także dla samego Wysockiego, który musi walczyć o dobre imię, a nawet o własne życie.

Wielokrotnie czytałam książki o podobnej tematyce, ta trafia do tych wysoko cenionych. Nie znałam twórczości autora wcześniej, szczerze to poza tematyką przyciągnęła mnie okładka. I jak to mówią nie oceniaj książki po okładce, oceniam jej treść. Książka napisana jest w sposób bardzo przystępny, przyjemnym, prostym językiem. Wartka akcja wciąga od pierwszych stron, a historia od razu zaciekawia. Główny wątek rozwija się stopniowo, zaskakujące zwroty akcji i ciągłe zaskoczenia są bardzo na plus. Nic nie zaśmieca fabuły, nie ma niepotrzebnych wątków, odbiegających od tego najważniejszego.

Postacie skrojone na miarę, jak to mówią z krwi i kości, nieprzerysowane, naturalne, z własnymi odmiennymi charakterami. Działania bohaterów konsekwentne i adekwatne do sytuacji, co bardzo cenię. Autor nie boi się wulgaryzmów, seksistowskich opisów, miejscami bardzo dosadnych i brutalnych. Jest bezkompromisowy w tworzeniu fabuły, a świetne dialogi idealnie dopełniają całości. Między innymi to właśnie sprawia, że książka jest ?prawdziwa? pomimo tego, że to tylko fikcja literacka.

Muszę przyznać, że miałam dużo przyjemności z czytania tej książki, polecam każdemu, kto lubi taką tematykę i tym, którzy jeszcze nie mieli z nią styczności. Jeśli autor pokusi się o kontynuację, to bardziej niż pewne, że po nią sięgnę.

Czy recenzja była pomocna?

zaczytana_margaretka

ilość recenzji:124

12-07-2021 14:27

Jak daleko jesteś w stanie się posunąć, by zapewnić sobie bezpieczeństwo?

Wielka szkoda, że bohater książki "Mój przyjaciel gangster" nie zadał sobie tego pytania, kiedy na własne życzenie wplątał się w sieć gangsterskich zależności i zatargów. Marek, młody, ambitny dziennikarz z myślą o łatwym zarobku podejmuje się współpracy ze świadkiem koronnym, typową sześćdziesiątką (art. 60 kk). Początkowo współpraca układa się znakomicie i nic nie budzi niepokoju pisarza. Mimo to, każdy kolejny telefon wywołuje ścisk żołądka, a spotkanie wymusza uległość. Ani się obejrzy a jest już całkowicie zależny od humorków byłego gangstera. Prokuratorzy, CBŚP, dziennikarze, a teraz nawet Marek, wszyscy tańczą tak jak im się zagra, posłuszni jak marionetki. Rozmywa się moment, w którym traci panowanie nad swoim życiem. Współpraca z Ratlerem jest jak kredyt podpisany na szybko, dopiero po czasie ujawniają się odsetki i prawdziwy koszt, który przerasta najśmielsze oczekiwania, a zerwanie umowy nie wchodzi w rachubę.

Nietuzinkowa, brawurowa akcja, której niepowtarzalnego klimatu nadaje więzienny żargon i podwórkowy język. Zaskakująca historia, bez cenzury przedstawiająca życie eks gangstera i jego dalekosiężne wpływy. Z pozoru wydaje się, że stara dobra gangsterka, gdzie wszystkie porachunki załatwiało się przy użyciu siły już dawno przeminęła. Walka toczy się tylko wśród medialnego zgiełku, gdzie afera goni aferę, a nowy post na facebooku wywołuje burzę. Jednak autor przemycił kilka smacznych i brutalnych fragmentów w drugiej połowie powieści, co nadało akcji zawrotnego tempa. Krótko mówiąc, jest to 300 stron, w których policjanci chodzą na smyczy, gangsterzy szczują się w telewizji, media kreują rzeczywistość, politycy rozdają karty, a ci, którzy mają władzę ustanawiają prawdę.

Czy masz odwagę aby wejść w ten świat?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

aniabex

ilość recenzji:204

18-06-2021 16:30

"Albo grasz w moją grę, albo toniesz?.

Na świecie jest mnóstwo socjopatów i psychopatów. Naprawdę daleko szukać nie trzeba. Choć w świecie przestępczym na pewno łatwiej o takie okazy.
?Mój przyjaciel gangster? to historia pewnej ?przyjaźni? psychopatycznego gangstera i młodego naiwnego dziennikarza.
Marek Wysocki ? człowiek pistolet, który kochał prawdziwe dziennikarstwo i czerpał z życia garściami ? dostał możliwość napisania bestselera, wysłuchania i udokumentowania spowiedzi byłego gangstera ? ps. Ratler. Bandziora, złego człowieka, kapusia, zepsutego do szpiku kości, zadufanego w sobie socjopaty, który jak się okazało, wcale nie miał zamiaru posypywać głowy popiołem.
Ich relacja, początkowo niewinna, była jak świeży powiew wiatru w dziennikarskich żaglach. ?Przyjaciel? dziennikarza szybko jednak okazał się kochającym lans i drogie gadżety zblazowanym, bezczelnym i humorzastym drapieżnikiem, którego nieco spiłowane kły i pazury nadal potrafiły zrobić krzywdę. Osaczał swoją ofiarę, instalował się w jej życiu, uwiązywał na niewidzialnej smyczy, manipulował, szantażował i w końcu wdeptywał w ziemię jak niedopałek szluga.
Wysocki na własne życzenie wkręcił się w tryby bezlitosnej maszyny. W chory, niepokojący, toksyczny, zatruwający i dławiący układ.
Jaką cenę będzie musiał zapłacić młody dziennikarz za zbyt dużą pewność siebie i nieopierzenie zawodowe?
Czy może jednak bandzior i dziennikarz są z jednej parafii?
?Mój przyjaciel gangster? to znakomity, klimatyczny thriller kryminalny o mafii, zbrodni, zemście, układach i seksie. Autor serwuje nam mnóstwo emocji, co chwilę podkręca piłki i zostawia czytelnika z otwartą paszczą.
Ta książka to jazda na diabelskim młynie od pierwszej strony do samego końca.
Polecam.
Gratulacje dla Autora. Będę z niecierpliwością wypatrywać kolejnych książek.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?