SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Moja mama jest kosmitką

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Pulpbooks
Oprawa twarda
Liczba stron 68
  • Wysyłamy w 24h - 48h Ten produkt może nie dotrzeć do Ciebie przed Świętami!
  • DPD za 5,99

Opis produktu:

Czas chorowania sprowadza nie tylko na chorującego, ale również na rodzinę i bliskich ogrom stresu, niepewności i lęku. Z własnego doświadczenia wiem, jak trudno jest wtedy rozładować napięcie i ze spokojem oraz zaufaniem rozmawiać o chorobie z własnymi dziećmi. Chciałabym, aby książka, którą trzymacie w rękach, była Waszym przewodnikiem w postępowaniu i rozmowach z najmłodszymi. Każdy z nas zna swoje dzieci najlepiej i kocha je ponad życie ? jestem o tym przekonana! Ale czy wiemy, jak rozmawiać z nimi o naszej chorobie? Jak zacząć temat swojego chorowania tak, żeby ich nie przestraszyć? Jak powiedzieć dzieciom, że nasza dotychczasowa rodzinna rutyna ulegnie zmianie i że nowy porządek ? związany właśnie z chorowaniem ? będzie dotyczył również ich samych? Czy mamy prawo przemilczeć naszą chorobę przed dziećmi, wierząc, że w ten sposób je ochronimy?

Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024

S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Pulpbooks
Wydawnictwo - adres:
jan.cwiek@pulpbooks.pl , PL
Oprawa: twarda
Wymiary: 205x255
Liczba stron: 68
ISBN: 9788396816191
Wprowadzono: 01.07.2024

RECENZJE - książki - Moja mama jest kosmitką - Lidia Dyndor

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

0/5 ( brak ocen )
  • 5
  • 4
  • 3
  • 2
  • 1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję: