,,Miłość silniejsza niż strach"
Powiem Wam, że ta recenzja zajęła mi kilka dni. Zastanawiałam się, jak przekazać Wam to, co czuje po przeczytaniu. Wyglądało to dość śmiesznie, gdyż podczas domowych zajęć, dostawałam olśnienia i biegłam zapisać myśl, aby jej nie zapomnieć. Jeśli książkę można byłoby nazwać ,,kochankiem" to ta pozycja idealnie wpisuje się w to określenie. Nie ze względu na erotyzm, który owszem występował w tej pozycji, ale nie był to erotyzm jak w powieściach, erotykach, który czasami bywa niesmaczny. Ujęłam to takim określeniem ze względu na piękne słowa dotyczące miłości, aktu zbliżenia, uświadamiania padające z ust autora książki w kierunku nas kobiet, ale także ukazujące oblicze mężczyzny. Ta książka to coś niesamowitego.
Autor David Deida w swojej książce ,, Moja ukochana" ukazuje prawdziwe, choć często skrywane oblicze kobiety. Czyta z nas jak z księgi, ukazując przy tym, jak my chciałybyśmy się czuć i jak chciałybyśmy być postrzegane przez naszego mężczyznę czy też ogólnie mężczyznę. Cała prawda jest taka, że nasza seksualność zaczyna się w sercu. Jeśli czujemy się odprężone, rozluźnione, docenione przez samą siebie, kochane przez samą siebie, to automatycznie stajemy się pewniejsze siebie i tego, co czujemy i kim jesteśmy. Nasza seksualność i atrakcyjność wzrasta. Nasze samopoczucie jest lepsze i postrzeganie świata jest inne. Widać to po naszej twarzy i naszym ciele przy zwykłych obowiązkach domowych. To jest bardzo ważne w stosunkach międzyludzkich, ale też w zachowaniu naszego zdrowia psychicznego. Osoby z niską samooceną radzą sobie gorzej, czują się źle, bywają bardziej przygnębione, smutne. Niska samoocena wynika właśnie z tego, że nie potrafimy otworzyć serca dla siebie.
Autor pięknie ujął myśl, że my kobiety chciałybyśmy, aby mężczyzna widział nas takimi, jakimi naprawdę jesteśmy. Dostał się do naszego serca, zwrócił całą swoją uwagę na to, co czujemy i jak go odbieramy. Każda kobieta marzy o tym, aby w pełni otworzyć serce przed mężczyzną i dać mu całą swoją miłość ze wzajemnością. Bywają trudne momenty, o których autor też mówi np. kłótnie, przy których włącza nam się nienawiść, złość i wiele innych negatywnych emocji, które niszczą to, co piękne. Autor uczy nas w takich momentach patrzeć w serce i szukać miłości w oczach ukochanego.
Ta książka to taki poradnik, przewodnik po tym, co ludzkie i ważne. Nie da się przekazać tego, co czuje się po przeczytaniu, bo tę książkę trzeba po prostu przeczytać. Na pewno wypełniona jest pewna pustka. Na pewno czuje ukojenie. Pewne kwestie stały się dla mnie jaśniejsze. To była piękna przygoda, piękne słowa autora, które były jak miód na moje serce.
Temat seksualności jest nadal tematem tabu. Jest czymś, o czym nie mówi się głośno. Nasza seksualność to taka sama potrzeba jak wszystkie inne uwzględnione w piramidzie Maslowa. Dlatego też tę pozycję powinien przeczytać każdy z nas. Rozumienie swoich potrzeb, znajomość swojego ciała to droga do sukcesu.