Moje pierwsze bajki o przygodach

?RECENZJA?

"Moje pierwsze bajki o przygodach" ... zachwycają! ???? Ich wnętrze, te ilustracje, te opowieści o bohaterach, których pamiętam z dzieciństwa! Łezka w oku się kręci na samo wspomnienie dzieciństwa i tego, jak je spędziłam. Podczas czytania ów książeczki byłam zachwycona, że mogę wrócić do tych odczuć, które towarzyszyły mi podczas młodych lat. Mamy tutaj sześć historyjek:
Gdzie jest Nemo,
Potwory i spółka,
Iniemamocni,
Odlot,
Toy Story 3,
Ratatuj.
Wszystkie historyjki czytałam i oglądałam, oglądam oraz będę oglądać aż do śmierci! ???? Bo je po prostu uwielbiam! Czy jest tutaj ktoś, kto ich nie lubi? ???????? A może jest tutaj ktoś, kto ich nie czytał, nie oglądał? ... proponuje literaturę dla troszkę starszych dzieci, ale uważam, że również dla jeszcze starszych, najstarszych i dorosłych! No, dla każdego bez dwóch zdań! ???? Bo w końcu to bajki! A bajki są dla każdego! ???? Uważam, że w ów książeczkach język każdej fabuły jest dobrze dobrany dla początkującego czytelnika, a wszystko zwieńczone jest przepięknymi ilustracjami, które od razu przyciągają wzrok i nie można oderwać od nich swojego spojrzenia. Powiem Wam, że strona ucieka za stroną, gdy czyta się te powieści. Mały czytelnik ma szansę poznać niesamowitych bohaterów, ich losy i to, z czym się mierzą na co dzień, ale jak w każdej bajce, wszystko kończy się dobrze. I tak właśnie jest w ów książeczce o przygodach! ???? Polecam, polecam, polecam!...