Książka zdecydowanie przypadła mi do gustu. Była dobrze napisana, bohaterowie byli wyraziści, fabuła na miejscu. Dużo osób zachwycało się tą książką, większość osób polecała mi ten tytuł, mówili, że to jeden z lepszych thrillerów. Okey, książka była ciekawa, szokująca, ale jakoś nie zaskoczyła mnie aż do tego stopnia. To bardzo dobra książka, w dalszej części recenzji będę o tym mówiła, tylko jak dla mnie czegoś w niej zabrakło.
Sam początek książki jest raczej nieco monotonny, mało się dzieje, akcja dopiero zaczyna nabierać tempa w momencie, kiedy Leah - bohaterka poznaje dziewczynę, której będzie pilnować. Bardzo podobała mi się swoją drogą kreacja głównej bohaterki. Jej mroczna przeszłość, te wydarzenia, które wpływają na obecną sytuację. W tej książce bardziej zainteresował mnie wątek psychologiczny, to co dzieje się z głównymi bohaterami, ich przemyślenia, zachowanie, to było naprawdę przedstawione na bardzo wysokim poziomie.
A Isabel - to była jedna wielka czysta zagadka. To było niesamowite! Ta dziewczyna zaskoczyła mnie chyba w tej książce najbardziej. Właśnie nie ta fabuła, lecz ta postać. Byłam pod ogromnym wrażeniem tego jak ta dziewczyna potrafiła udawać, siać wokół siebie zamieszanie, ukrywać prawdę.
Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że pierwsza część książki średnio przypadła mi do gustu, była miejscami nudna. Akcja ciągnęła się, po woli. Z drugiej strony według mnie była ona konieczna, ponieważ dzięki temu mogliśmy wniknąć w głąb tego szpitala psychiatrycznego, dobrze poznać Isabel, jej naturę, to jak się zachowywała, jaka była... I muszę przyznać, że jej kreacja była na tyle mylna, iż w II części książki byłam w ogromnym szoku, w momencie kiedy Isabel pokazała swoją prawdziwą naturę.
Zaś w ogóle ta druga część to jest tak jakby zupełnie inna książka. Tutaj zaczyna się tyle dziać, że w to aż ciężko uwierzyć. Na jednej stronie dzieje się tyle, że ciężko jest nadążyć za fabułą.
Warto też zwrócić uwagę na koniec książki, jest mocny, to na pewno, ale z pewnością można wywnioskować, że będzie zapowiadał on drugą część (choć nie jestem tego pewna, może po prostu tak ta książka miała się zakończyć).
Pomimo tego, że początek książki był trochę nudny to i tak chciałam więcej i czytałam tę książkę z zapartym tchem. Po prostu była bardzo dobrze napisana, na bardzo wysokim poziomie.
Należy też zwrócić uwagę na to w jaki sposób Autorka z nami pogrywa! To jest jazda bez trzymanki.Ciągle mamy wrażenie, że Isbael jest jednak niewinna, że jest tutaj zamknięta, ponieważ ktoś się pomylił, że to nie mogło być tak, że coś tu do siebie nie pasuje. Dopiero w drugiej części jednak wszystko się układa, a my dowiadujemy się prawdy.
Opis fabuły
Leah jest po przejściach, jej życie było bardzo traumatyczne, dlatego postanawia zabrać swojego brata i wraz z nim wyjechać, zmienić otoczenie i zacząć wszystko od nowa. Nie jest to proste, kiedy trzeba radzić sobie samemu, bez grosza.
Leah zaczyna jednak prace w szpitalu psychiatrycznym, ma już jakieś doświadczenie, ponieważ kiedyś też pracowała przy chorych umysłowo ludziach.
Na początku poznajemy historie Leah i jej brata, wiemy, że ojciec zabił matkę a potem sam popełnił samobójstwo, a siostra adoptowała brata, chciała się nim zająć i mieć go przy sobie. Nowy szpital psychiatryczny zdecydowanie źle wpływa na Leah. Ta średnio sobie radzi z nową sytuacją, zaczyna pić coraz więcej wina, mieć złe sny, które potem zaburzają jej sen, kobieta jest stale przemęczona i niewyspana. Przez co coraz gorzej idzie jej w pracy. A w ośrodku opiekuje się dziewczyną, która kiedyś dopuściła się zabójstwa małej dziewczynki, koleżanki z osiedla.
Nikt jednak nie wierzy w to, że mała Isabel mogla kiedyś zabić swoją rówieśniczkę. To by było wręcz niemożliwe. Każdy uważa, że to z pewnością jej ojciec, albo brat dopuścił się zabójstwa. W szpitalu Isabel zachowuje się całkiem normalnie, jest bardzo spokojna i opanowana, nic nie wskazywałoby na to, że to osoba chora psychicznie i na dodatek morderczyni.
Leah coraz bardziej zaczyna wierzyć Isabel, nawet wybiera się w podróż do jej domu rodzinnego, aby poznać jej bliskich i może dowiedzieć się czegoś więcej... Tutaj każdy wierzy w to, że Isabel jednak nie jest winna... lecz, czy aby na pewno?