Kryminał w kryminale, dlaczego nie? "Morderstwa w Somerset" to swego rodzaju dwie powieści w jednej. Mamy tu bowiem do czynienia z przedrukiem książki, którą napisał poczytny Autor, umiejscowioną w latach 50` XX wieku oraz aktualnymi wydarzeniami dotyczącymi świata realnego, w których ów Autor żyje. Oba śledztwa łączy wiele podobieństw, mnóstwo podejrzanych, detale, na które warto zwrócić uwagę i zaskakujące rozwiązanie. Pomimo faktu, iż książka swą objętością może na pierwszy rzut oka przestraszyć, należy jej oddać, iż jest napisana w taki sposób, że kompletnie tej ilości stron nie odczuwamy. Z ogromną przyjemnością poznajemy sekrety bohaterów obu światów, staramy się łączyć wszystkie puzzle i dążymy do rozwikłania zagadki. To naprawdę świetny i oryginalny kryminał, który zadowoli nawet wymagającego czytelnika.
Książka rozpoczyna się z przytupem bo od zgonu, który był następstwem nieszczęśliwego upadku ze schodów gospodyni. Wioska Saxby-on-Avon, pastor, który wszystkich zna, lokalna lekarka, ogrodnik, właściciel sklepu z antykami, nieszczęśliwa siostra, której brat zagarnął cały majątek, syn zmarłej, jej pracodawca.. Wszyscy mają coś do ukrycia ale czy jest to związane ze zmarłą? Wraz z upływem czasu pojawiają się kolejne zbrodnie, a rozwiązanie zdaje się być niemal niemożliwe do znalezienia. W pewnym momencie każda postać ma powody do tego, by być zabójcą i coś ukrywa. A to przecież fikcja literacka Alana Conwaya, dla którego życie przewidziało równie nieprawdopodobny scenariusz, jak te, których używał w książkach.
Niedokończony dziewiąty tom powieści poczytnego Autora wprowadza czytelnika do kolejnej, tym razem rzeczywistej sprawy. Przenosimy się do Londynu, a dokładnie do Wydawnictwa Cloverleaf Books, które wydaje m.in. powieści Conwaya. Sęk w tym, że ten umiera i coś nie do końca pasuje w całej sprawie narratorce tej części- Susan. Kochanek, siostra, pastor, kelner, producent, była żona oraz syn, ponownie- tropów i osób zyskujących na śmierci Alana jest wiele. Dodać należy, że nie był osobą zbytnio lubianą, więc szereg podejrzanych może się w każdej chwili powiększyć. Ale czy ambitna pracownica wydawnictwa zbytnio nie przesadza i nie wizualizuje treści kryminałów w prawdziwym życiu?
Pomysł na te książkę jest naprawdę intrygujący i świeży. Ponadto, ukazuje jak wiele, odrobinę zmanipulowanych wydarzeń i postaci, Autorzy przelewają na papier w swoich powieściach. Genialnie połączone zostały ze sobą światy fikcyjny i rzeczywisty przedstawione w książce. A sama idea kryminału w kryminale i to jeszcze takim, który znajduje swoje odzwierciedlenie w prawdziwym życiu? Bomba! Również okładka została doskonale dobrana do treści książki. Postaci natomiast są intrygujące, wywołują mieszane uczucia, mącą czytelnikowi w głowie i to w każdej części tej powieści. Ponadto, sama wyliczanka prezentowana w opisie książki, stanowi wstęp do rozdziałów książki, którą mamy okazję tu poznawać. W moim odczuciu to naprawdę świetna lektura, która jest w stanie zapewnić czytelnikowi wiele emocji i ciekawych wydarzeń, co więcej każdy szczegół w niej zawarty jest istotny, a całość dopracowana i bardzo satysfakcjonująca. Powinna zadowolić nawet bardziej wymagającego czytelnika!
Opinia bierze udział w konkursie