Przez książkę przejdziemy z Profesorem Mądralskim i jego asystentem Kogutem Piejakiem. Obaj opowiedzą nam co siedzi w naszej głowie i jak wielkich jest rozmiarów. Wielką niespodzianką okazała się być dla mnie informacja, że u pająka mózg może nawet nie mieścić się w jego głowie, więc sięga mu aż do odnóży! Jego asystent twierdził, że kury są bardzo mądrymi stworzeniami, jednak profesor uświadomił go i tym samym nas, że jednym z najinteligentniejszych zwierząt są delfiny. Potrafią rozpoznawać ludzi po widoku ich twarzy, a także rozwiązywać skomplikowane problemy. Następnie by dzieci zrozumiały o co profesorowi chodzi, ujrzymy na rysunku prawdziwy mózg z rozpisaniem go na części. Kolejną ciekawostką jest fakt, że każda półkula kontroluje tylko jedną stronę ciała. Lewa prawą, a prawa lewą. Dowiemy się też co robią neurony, neuroprzekaźniki, dopamina, oksytocyna, serotonina i endorfiny. Co to są wspomnienia i dlaczego jedne trwają długo, a drugie krótko? Nawet mamy tu ćwiczenie, by odnaleźć różnice między obrazkami:-) A teraz ważne pytanie, czy wiecie w jaki sposób wytworzyła się mowa? Ja już wiem, bo o tym przeczytałam:-) Świetną lekcją było poznanie zmysłów, jednak wiedzieliście, że to masz mózg steruje naszym ciałem i wszystkim, co robimy, czy mówimy, a także czujemy? Tutaj mogliśmy zobaczyć emocje i starać się naśladować mimikę twarzy. Wiecie, że nie mamy wpływu na to, co odczuwamy? Mamy to ładnie i prosto wytłumaczone:-) Podobał mi się tutaj poruszony temat snu. Co na przykład robi nasz mózg, kiedy śpimy, dlaczego czasem coś nam się śni i gdzie powstają marzenia senne? Nie wystraszcie się tylko trzeciej strony od końca, gdyż mamy tam widok naszej czaszki. Jeśli dziecko jest strachliwe, to lepiej poczekać aż do takiego tematu dorośnie. U moich pociech od czwartego roku życia rozpoczął się etap nadmiernego interesowania wszystkim, lecz nie wszystkie dzieci są takie same. Oczywiście nie pisze tam nic strasznego, chodzi o mózgoczaszkę i twarzoczaszkę. Warto w końcu wiedzieć jak wyglądamy bez obudowy, ale to już w kwestii rodziców leży, by sami stwierdzili, czy dzieci są gotowe na taki widok. Podpowiem wam tylko, że ukazując nawet mroczne rzeczy dziecku do dwóch lat sprawia, że później się tych rzeczy nie boi. I tu dodam ponownie, że tak było z moją czwórką. Dzieci do piątego roku życia rozwijają się najszybciej i przyjmują najwięcej informacji. Dlatego tak ważne jest, by czytać małym dzieciom i wzbudzać ich zainteresowania do wszelkich tematów. W tej książce jest mnóstwo kolorowych ilustracji. Asystent kogut chwilami jakby zastępował małe dziecko, bo zadawał pytania, które one by zadało. Oprócz chwil, kiedy się przechwalał oczywiście:-) Według mnie książka jest wartościowa i odpowiednia do pierwszych nauk o naszym mózgu i jego funkcjonowaniu. Pojedyncze ciekawostki mają sprawić, że łatwo się je zapamięta. Mocno sztywne kartki łatwo się przewracają, a treść jest naprawdę ciekawa. Myślę, że warto ją poznać:-)
Opinia bierze udział w konkursie