SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Mroczna wieża Tom 4.5 Wiatr przez dziurkę od klucza (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Albatros
Data wydania 2015
z serii Mroczna wieża
Oprawa twarda
Liczba stron 318
  • Dostępność niedostępny
  • Promocja InpostPay BW

Opis produktu:

 Napisany po 8 latach od zakończenia `Mrocznej Wieży` jeszcze jeden tom cyklu, który ma formę opowiadań i został przez autora zatytułowany - `Wiatr przez dziurkę od klucza`. Jego akcja rozgrywa się między czwartą a piątą częścią serii.


Roland z Gilead jest rewolwerowcem, jednym z nielicznych usiłujących utrzymać porządek w świecie rosnącego bezprawia, połączeniem błędnego rycerza i szeryfa z Dzikiego Zachodu. Wraz z grupą towarzyszy przemierza złowrogi, wyludniony świat, zniszczony przez wojny, zamieszkały przez mutanty i demony, w poszukiwaniu tajemniczej Mrocznej Wieży stojącej w centrum istnienia wszystkich światów. Wędrowców zatrzymuje lodowaty wicher niszczący wszystko na swojej drodze. Chcąc przetrwać, znajdują schronienie w opustoszałym budynku wiejskiej świetlicy. Tam spędzają noc, słuchając opowiadania Rolanda o jednej z pierwszych misji, jaką wykonał po tym, gdy stał się rewolwerowcem. Wysłany przez ojca do Debarii, by pomóc tamtejszym mieszkańcom uporać się z mordującym całe rodziny zmiennokształtnym stworem, skóroczłekiem, Roland bierze pod opiekę dziesięcioletniego chłopca, Billa Streetera, jedynego ocalałego z ostatniej rzezi. Usiłując uspokoić przerażone dziecko, opowiada mu swą ulubioną historię z dzieciństwa zatytułowaną Wiatr przez dziurkę od klucza, którą często czytała mu matka. Występuje w niej chłopiec, Tim Ross, znany później jako Tim Dzielne Serce, nieustraszony rewolwerowiec...


tytuł oryginału: THE DT: THE WIND THROUGH THE KEYHOLE
tłumaczenie: Zbigniew A. Królicki

Więcej książek z serii Mroczna wieża
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Albatros
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2015
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 318
ISBN: 978-83-7985-590-2
Wprowadzono: 29.09.2015

RECENZJE - książki - Mroczna wieża Tom 4.5 Wiatr przez dziurkę od klucza - Stephen King

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 12 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Erni2015

ilość recenzji:312

brak oceny 3-09-2017 12:28

"Wiatr przez dziurkę od klucza" jest powieścią, którą King napisał kilka lat po zakończeniu cyklu Mroczna Wieża. Akcję powieści autor umieścił pomiędzy wydarzeniami z czwartego i piątego tomu cyklu, dając czytelnikom kolejną szansę na odwiedzenie Świata Pośredniego. W drodze ku Mrocznej Wieży Rolanda i jego przyjaciół zatrzymuje siejący ogólne spustoszenie lododmuch. Zmuszeni do przeczekania tej specyficznej burzy członkowie ka-tet znajdują schronienie w wiejskiej świetlicy, gdzie Roland zaczyna snuć opowieść o jednej ze swoich pierwszych misji jako rewolwerowiec. W opowieści tej pojawia się pewien mały chłopiec, którego Roland chwilowo bierze pod swoją opiekę i opowiada mu historię pod tytułem "Wiatr przez dziurkę od klucza" - historię, którą w dzieciństwie czytała Rolandowi matka.
Mamy tu więc opowieść w opowieści, a w tej opowieści jeszcze jedną opowieść ("Kamień na kamieniu, na kamieniu kamień, a na tym kamieniu jeszcze jeden kamień"...). Jak to wygląda jako całość? King jak to King - mistrz w rozbudowywaniu wątków pobocznych. I tak oto, wracając po latach na Ścieżkę Promienia, na drogę wiodącą ku Mrocznej Wieży, wraz z "Wiatrem przez dziurkę od klucza" ku celowi stojącemu gdzieś na polu usianym różami nie posuwamy się ani o krok. Otrzymujemy w zamian dwie historie, dzięki którym możemy po raz kolejny przenieść się w daleką przeszłość, w młodzieńczy świat Rolanda i - między innymi - uszczknąć nieco rąbka tajemnicy okrywającej jego dziecięce relacje z matką. Obie te historie pod praktycznie każdym względem oceniłbym jako dobre - ciekawe, wciągające (zwłaszcza ta druga), niosące pewne przesłanie.
Jednak jako jeden z elementów cyklu Mroczna Wieża "Wiatr przez dziurkę od klucza" nie oddaje klimatu tego cyklu. Tylko pierwsze i ostatnie strony przypominają nam, że to wciąż Ścieżka Promienia, wędrówka, Roland, Eddie, Susannah, Jake itd. Ale gdyby tak wyrwać owe strony? Wówczas chyba nikt nie nazwałby "Wiatru przez dziurkę od klucza" kolejnym tomem Mrocznej Wieży. Jest to raczej coś na kształt dodanych do pierwszego tomu "Siostrzyczek z Elurii? - warto przeczytać, ale nie jest to mus dla nikogo, kto Światem Pośrednim zafascynował się bez reszty. Równie dobrze podobnych opowieści King mógłby napisać jeszcze ze sto i powciskać je na każdym postoju w drodze ku Mrocznej Wieży.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?