- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.as, tocząc przed sobą bardzo duży bęben. Pod pachą niósł dwa miedziane talerze. - Przecież mówiłem, że nie mam pieniędzy - szepnął Imp. - Tak, każdy mówi, że nie ma pieniędzy. To rozsądne. Nie możesz przecież łazić po mieście i opowiadać, że masz pieniądze. Chcesz powiedzieć, że naprawdę nie masz pieniędzy? - Nie mam! - Nawet dwunastu dolarów? - Nie! Lias rzucił na ladę bęben, talerze i stos nut. - Ile za wszystko? - zapytał. - Piętnaście dolarów. Lias westchnął i wyprostował się. Przez chwilę stał nieruchomo, wpatrzony w przestrzeń, po czym uderzył się w szczękę. Sięgnął palcem do ust i wyjął... Imp wytrzeszczył oczy. - Zaraz, niech popatrzę... - powiedział Buog. Wyrwał przedmiot z palców Liasa i zbadał starannie. - Niech mnie! Co najmniej pięćdziesiąt karatów! - Tego nie wezmę - oświadczyła staruszka. - Było w gębie trolla! - Ale je pani jajka, prawda? Zresztą wszyscy wiedzą, że trollowe zęby to czystej wody diamenty. Staruszka wzięła ząb i obejrzała go przy świecy. - Gdybym go wziął do jubilerów z ulicy Żadnejtakiej, powiedzieliby, że jest wart dwieście dolarów - zapewnił Buog. - A ja ci mówię, że tutaj jest wart piętnaście dolarów - oświadczyła staruszka. Diament zniknął w magiczny sposób wśród jej odzieży. Rzuciła im jasny, wesoły uśmiech. - Dlaczego nie możemy go jej zwyczajnie odebrać? - zapytał Buog, kiedy już wyszli. - Bo jest biedną, bezbronną starą kobietą - odparł Imp. - Otóż to! O to właśnie mi chodzi! Krasnolud spojrzał na Liasa. - Masz usta pełne takich kamieni? - No. - Bo wiesz, jestem winien swojemu gospodarzowi za dwa miesiące - Nawet o tym nie myśl - rzekł spokojnie troll. Drzwi za nimi zatrzasnęły się z hukiem. - Nie ma co się martwić - uznał Buog. - Jutro znajdę dla nas jakąś salę. Znam wszystkich w tym mieście. Nas to już grupa. - Nie ćwiczyliśmy razem - przypomniał Imp. - Poćwiczymy w czasie występu. Witaj w świecie zawodowych muzyków. Susan niewiele wiedziała o historii. Temat ten zawsze wydawał jej się wręcz niezwykle nudny. Ci sami nużący ludzie raz za razem robili te same głupie rzeczy. Gdzie w tym sens? Jeden król właściwie niczym się nie różnił od drugiego. Klasa uczyła się właśnie o jakiejś rebelii, w której chłopi chcieli przestać być chłopami, a ponieważ szlachta zwyciężyła, przestali być chłopami naprawdę szybko. Gdyby zadali sobie nieco trudu, nauczyli się czytać i zdobyli parę historycznych książek, dowiedzieliby się o wątpliwych zaletach kos i wideł używanych w walce przeciwko kuszom i mieczom. Susan słuchała przez chwilę bez zainteresowania, aż wreszcie ogarnęła ją nuda. Wtedy wyjęła książkę i pozwoliła sobie zniknąć z pola uwagi świata. PIP! Zerknęła w bok. Na podłodze obok jej stolika stała na podłodze mała figurka. Wyglądała zupełnie jak szczurzy szkielet w czarnej szacie i z bardzo małą kosą w ręku. Susan wróciła do lektury. Takie rzeczy nie istniały - była tego zupełnie pewna. PIP! Znowu spojrzała w dół. Zjawa nadal tam była. Wczoraj na kolację dostały tosty z serem. Człowiek - przynajmniej w książkach - mógł się spodziewać różnych rzeczy po późnym posiłku tego rodzaju. - Nie istniejesz - oświadczyła. - Jesteś tylko kawałkiem sera. PIP? Kiedy stworzenie było pewne, że zwróciło na siebie jej uwagę, wyjęło maleńką klepsydrę na srebrnym łańcuszku i wskazało ją z naciskiem. Wbrew wszelkim racjonalnym przekonaniom, Susan schyliła się i wyciągnęła rękę. Stworzenie wspięło się na jej dłoń - łapki kłuły, jakby były ze szpilek. Spojrzało wyczekująco. Susan podniosła je do poziomu oczu. No dobrze, może to i jest odprysk jej wyobraźni. Tym bardziej nie powinna tego lekceważyć. - Nie zamierzasz chyba powiedzieć czegoś w rodzaju ,,Na moje łapki i wąsiki!", prawda? - spytała cicho. - Jeśli spróbujesz, wrzucę cię do wygódki.
książka
Wydawnictwo Prószyński i S-ka |
Data wydania 2020 |
z serii Świat Dysku |
Oprawa miękka |
Liczba stron 320 |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Prószyński i S-ka |
Wydawnictwo - adres: | proszynskimedia.pl@proszynskimedia.pl , http://www.proszynski.pl , 02-697 , ul. Rzymowskiego 28 , Warszawa , PL |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 145x202 |
Liczba stron: | 320 |
ISBN: | 9788382340105 |
Wprowadzono: | 25.11.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.