Dallas kocha swoją rodzinę, jedzenie i książki. Wychowała się w bardzo katolickim, restrykcyjnym środowisku i od zawsze była przygotowywana do zostania żoną i matką. Studia nie są jej po drodze, choć jest bardzo inteligentna. I wygadana, o czym przekonują się wszyscy, którzy mają z nią styczność. W niedalekiej przyszłości ma wyjść za mąż, a ona już nie może się doczekać, bo dzięki temu spełni swoje marzenie o posiadaniu dzieci. Problem w tym, że w ostatniej chwili zamianie ulega? przyszły mąż.
Romeo to człowiek chłodny, opanowany, niewykazujący emocji. Otoczony mnóstwem osób pragnących jego atencji, jednak żadnej z nich nie ufa. Toleruje jedynie dwoje przyjaciół, którzy, choć odmienni charakterem, udowodnili mu swoją lojalność. Od lat żyje zemstą, która determinuje jego kolejne kroki. A teraz niezbędna mu jest Dallas, przy pomocy której upiecze dwie pieczenie na jednym ogniu.
?My Dark Romeo? to książka mająca 493 strony w polskim wydaniu papierowym. I nie, nie zgadzam się na to! Bo tych stron i tak jest za mało, a ja nie miałam najmniejszej ochoty opuszczać Romea i Dallas. To chyba najlepsza rekomendacja dla książki, prawda? I mogę opowiadać o tym jaka jest wciągająca, jak genialnie napisana, lecz tak naprawdę mam wrażenie, że żadne słowa nie oddadzą w pełni tego, co w niej znajdziemy ? ją po prostu trzeba przeczytać. Zakochałam się w mocnych charakterach postaci, które nie miały w swoim słowniku stwierdzenia ?poddać się?. Zakochałam się w sarkazmie i ciętych dialogach, które nadały tej powieści niesamowity pazur. Zakochałam się w pomyśle na tę historię i w każdym drobnym szczególe sprawiającym, że otrzymała cechy niepowtarzalnej ? białych różach, książkach o Plotkinie, gumach do żucia. A do tego wszystkiego Autorki potrafiły mnie jeszcze zaskoczyć ? ciekawymi zwrotami akcji, które uświadamiały postaci co do swoich uczuć, umiejętnym nawiązaniem do tragedii Szekspira, czy przeszłością bohaterów, która tak znamiennie wpływała na ich teraźniejsze czyny. I choć czytałam skrajne opinie odnośnie do tej książki to ja jestem w gronie jej zaciekłych fanów, bo zabrała mnie na naprawdę niesamowitą przygodę i cudownie spędziłam z nią czas. Mam ogromną nadzieję, że doczekam się kolejnych tomów z tej serii, bo przyjaciele Romea, aż się proszą o okiełznanie! A miłośnikom pióra Shen serdecznie polecam tę pozycję.
Opinia bierze udział w konkursie