Niektóre rzeczy bywają nam pisane, tak jak pisane było spotkanie głównego bohatera z kobietą. Niby wcześniej nic nie zapowiadało tego, że coś się wydarzy, ale im dalej, tym większe czuć napięcie, że podświadomie wiemy, że musi pojawić się jakieś przebudzenie, bo inaczej sami tego nie udźwigniemy. Narrator opowiada nam co się dzieje, więc nie mamy dokładnego obrazu i intensywności uczuć. Czasami zadaje niby sobie jakieś pytanie, ale wiemy, że potrzebuje naszego potwierdzenia, jakby chciał, byśmy to z jego wyobrażenia świata czytali tą książkę.
,,To w takim razie ja pokonałem to miejsce czy to ono pokonało mnie?- zapytał się w duchu".
Dałam tutaj ten cytat, bo bohater czasami roztrząsa za i przeciw, jakby poszukiwał dla siebie usprawiedliwienia i chciał zobaczyć, czy on sam kreuje swoje życie, czy to ono zwyczajnie go w nim usadziło i obserwuje jaką drogą podąża. Kiedy w miejscu, którym nie chciał być zauważa ją, podziwia jej doskonałości. Później kiedy jej postać znika z jego pola widzenia, szuka jej jak zaginionego skarbu. Między każdym wydarzeniem autor lubi dużo gdybać, może nawet opisywać swoje uczucia względem świata, a później wpaja je kolejnym postaciom. Nie jest to zatem zwyczajna książka, lecz bardziej podróż w głąb siebie, zastanowienie nad swoimi wartościami i po akceptacji bądź zaprzeczeniu powracamy do ciągu dalszych wydarzeń. Ogólnie można wziąć tą opowieść jako oczyszczenie z bolesnej przeszłości, gdyż taką właśnie postacie posiadają. Dla nich nic nie jest białe lub czarne, oni widzą wszystko pomiędzy, każdego dnia dźwigając bagaż wciąż na plecach. Niby rodzi się między nimi uczucie, ale te bagaże ich uwierają. Bywa, że wydaje im się co dokładnie do kogo czują, ale czy można otworzyć serce dla kogoś, kto jedne drzwi pozostawił przed nami zamknięte?
Książka nie jest odpowiednia dla osób niepełnoletnich z uwagi na opisy zbliżeń, jednak cokolwiek by się nie wydarzyło, ani razu nie czułam, by działo się naprawdę, jakby cała sceneria siedziała w głowie autora, albo gdzieś pod przykrywką wspomnień, choć dziejących się obecnie, może nawet w innym wymiarze. Niewielu autorów pisze w ten sposób. Zobaczcie sami:-)
Opinia bierze udział w konkursie