- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.yjskim monarchą. - Co by powiedział twój ojciec, gdyby usłyszał, że tak mówisz? - Pewnie udałoby mi się sprawić, by zrozumiał. Interesowało go jego dziedzictwo. Stworzenie czegoś, co przetrwa wiele pokoleń. Cele miał szlachetne, ale cóż, nasze królestwo trudno utrzymać. Król rządzący ogniem i mieczem łatwo może utracić wszystko, kiedy osłabnie. Porównaj to z azirskim systemem, w którym zły Pierwszy nie jest w stanie samodzielnie osłabić ich rządu. - A dobry nie może osiągnąć zbyt wiele. - Dalinar uniósł dłoń, by powstrzymać dalszą dyskusję. - Rozumiem, co mówisz. Ale dostrzegam szlachetność w starym sposobie rządzenia. - Po zapoznaniu się ze źródłami historycznymi sądzę, że szlachetność, którą sobie wyobrażasz, jest wytworem opowieści o żyjących w dawnych dniach, ale owi żyjący rzadko byli nią obdarzeni. Żywoty tamtych królów były krótkie i brutalne. Nieważne. Kiedy zwyciężymy w tej wojnie, spodziewam się, że będę miała całe dziesięciolecia, by cię przekonać. Niech Kelek się nad nim ulituje. Dalinar nalał sobie więcej pomarańczowego wina. - Zastanowię się nad tym, co powiedziałeś o swoich mocach, i zobaczę, czy uda mi się udzielić ci jakichkolwiek rad na temat dalszego postępowania - stwierdziła Jasnah. - Na razie, wuju, wiedz, że ufam twojemu osądowi w tej kwestii i wesprę Norkę, jeśli postanowisz odgrywać mniejszą rolę w planowaniu działań wojennych. Masz rację, a ja popełniłam błąd, że wątpiłam. - Wątpienie nigdy nie jest błędem. Ty mnie tego nauczyłaś. Z sympatią poklepała go po ramieniu, po czym odeszła, by przyjrzeć się mapom na stole, na których Norka robił notatki. Trefniś został i uśmiechnął się do Dalinara. - Zgadzam się z nią - szepnął. - A w kwestii monarchó musisz wiedzieć... osobiście uważam cię za ujmującego despotę. Jesteś tak sympatyczny, że niemal nie czuję przerażenia na myśl, że żyję wśród ludzi gotowych powierzyć jednemu człowiekowi niemal absolutną władzę nad życiem setek tysię jednocześnie całkowicie ignorując stosowne mechanizmy ograniczające jego potencjalną chciwość, zazdrość albo ambicję. - Naprawdę musiałeś przybyć tu z nami, Trefnisiu? - Dalinar urwał, po czym pokręcił głową. - O co chodzi? - Nieważne. Gdybym powiedział cokolwiek, dałbym ci tylko więcej kamieni, którymi mógłbyś we mnie rzucać. - A podobno jesteś tępy. - Trefniś wyszczerzył zęby. - Ale czy ja kiedyś z ciebie szydziłem? - Przez cały czas, Trefnisiu. Szydzisz ze wszystkich. - Naprawdę? Naprawdę? - Postukał się w brodę. - Zostałem zatrudniony jako Trefniś królowej, a ona spodziewa się, że zapewnię jej wyłącznie najlepsze szyderstwa, w jej imieniu. Muszę być ostrożny i nie rozdawać ich za darmo. Po co kupować krowę i tak dalej. Dalinar zmarszczył czoło. - Co to jest krowa? - Duża, soczysta, smakowita. Szkoda, że nie mogę nadal ich jeść. W tych okolicach chyba ich nie macie, co uważam za zadziwiające, bo jestem pewien, że wśród przodków Sadeasa była jakaś. Może dziadek od strony ojca. Obserwuj arcyksiążąt. Z całą pewnością dojdzie do pokazu. - Odszedł, by zająć zwyczajowe miejsce obok Jasnah. Obserwować arcyksiążąt? Co to znaczyło? W większości okazali się użyteczni. Aladar wciąż potwierdzał zaufanie, jakie pokładał w nim Dalinar, został więc wysłany, by nadzorować odwrót z Alethkaru. Hatham się podporządkował i Dalinar polecił mu nadzorować łańcuch dostaw z Azimiru. Bethab udowodnił swoją przydatność jako ambasador w Thaylen - cóż, to jego żona była przydatna, ale oboje okazali się pożyteczni. Roion zginął z honorem, a jego syn został starannie wybrany, by nie sprawiać kłopotów. Ostatnimi czasy nawet Sebarial odgrywał pewną rolę. Z Dalinarem w Emulu przebywał obecnie jeden arcyksiążę. Ruthar. Dalinar skupił się na krzepkim, brodatym mężczyźnie. Był najgorszym z tych, którzy pozostali - uważał się za żołnierza, ale w życiu nie włożył porządnego munduru. Tego dnia trzymał się blisko drugiego końca baru, przy mocnych winach. Przynajmniej nauczył się, by nie zaprzeczać słowom Dalinara przed innymi monarchami. Zapraszamy do zakupu pełnej wersji książki
książka
Wydawnictwo Mag |
z serii Archiwum Burzowego Światła |
Oprawa miękka |
Liczba stron 560 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Fantastyka, fantasy, Heroic fantasy, książki na jesienne wieczory |
Wydawnictwo: | Mag |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 165x230 |
Liczba stron: | 560 |
ISBN: | 978-83-7480-891-0 |
Wprowadzono: | 28.11.2017 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.